Po wdrożeniu CeR, pacjent będzie mógł określić kryteria terminu wizyty i umówić się na trzy sposoby
Po wdrożeniu CeR, pacjent będzie mógł określić kryteria terminu wizyty i umówić się na trzy sposoby

W wykazie prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów pojawiły się szczegóły dotyczące Centralnej e-Rejestracji. Aby wdrożyć CeR, w I kwartale 2025 r. Ministerstwo Zdrowia planuje nowelizację ustawy o zmianie ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych oraz niektórych innych ustaw. Co zakłada ustawa?

Kardiologia, onkologia, tomografia i profilaktyka w CeR

Minister Zdrowia Izabela Leszczyna konsekwentnie wprowadza scentralizowany system rejestracji na świadczenia opieki zdrowotnej za pomocą CeR. Latem tego roku ruszył pilotaż, który ma potrwać do czerwca, a potem stopniowo CeR będzie obowiązkowa, obejmując kolejne świadczenia. Pełne wdrożenie ma zakończyć się w 2029 roku i wtedy system zastąpi obecne listy oczekujących, które zresztą się nie sprawdziły.

Zapowiedzi Ministerstwa Zdrowia potwierdzają opublikowane na stronie Rady Ministrów cele i założenia nowej ustawy. W początkowym etapie wdrożenia, CeR będzie obejmowała tylko wybrane świadczenia opieki zdrowotnej udzielane w trybie ambulatoryjnym. W 2025 r. przez CeR mają przechodzić usługi medyczne realizowane w ramach kardiologii, onkologii i tomografii komputerowej, a także świadczenia opieki zdrowotnej realizowane w ramach programu profilaktyki raka szyjki macicy i programu profilaktyki raka piersi. Kolejne zakresy świadczeń będą dodawane sukcesywnie w kolejnych latach.

CeR dla pacjentów pierwszorazowych i kontynuujących leczenie

Dane w ramach centralnej elektronicznej rejestracji będą przechodziły przez system P1. Świadczeniodawcy będą zobowiązani udostępniać w całości swoje harmonogramy przyjęć dotyczące zakresów świadczeń objętych CeR. Do tego celu będą mogli wykorzystać posiadane oprogramowanie gabinetowe zintegrowane z systemem centralnym. Dzięki temu nie trzeba będzie prowadzić dwóch terminarzy.

W systemie P1 dla każdego zakresu świadczenia objętego systemem będzie prowadzony centralny wykaz oczekujących, wspólny dla wszystkich świadczeniodawców udzielających wybranego świadczenia. W wykazie będą umieszczani pacjenci zgłaszający się po raz pierwszy, którym przydzielenie terminu udzielenia świadczenia opieki zdrowotnej w momencie zgłoszenia nie będzie możliwe.

CeR będzie dotyczyć świadczeń opieki zdrowotnej udzielanych pacjentom zgłaszającym się po raz pierwszy na udzielenie świadczenia opieki zdrowotnej oraz kontynuującym leczenie. Pacjentom kontynuującym leczenie, termin udzielenia świadczenia opieki zdrowotnej wyznaczać będzie placówka/lekarz, u którego leczenie jest kontynuowane. Wyznaczony termin placówka medyczna będzie wpisywała do swojego harmonogramu przyjęć udostępnionego w Systemie P1.

Rejestracja przez zgłoszenie centralne

W przypadku pacjentów zgłaszających się po raz pierwszy na świadczenie, podstawę do przydzielenia terminu jego udzielenia stanowić będzie zgłoszenie centralne składane przez pacjenta lub za pośrednictwem osoby trzeciej. Będzie ono dokonywane pod rygorem odpowiedzialności karnej za składanie fałszywych oświadczeń.

Projekt ustawy przewiduje trzy podstawowe sposoby dokonania zgłoszenia centralnego:

Po dokonaniu zgłoszenia centralnego, pacjentowi zostanie wyznaczony termin udzielenia świadczenia na podstawie m.in. kolejności zgłoszenia oraz kryteriów określonych przez pacjenta. Następnie pacjent otrzyma potwierdzenie przydzielenia konkretnego terminu (podobnie w przypadku zmiany terminu lub jego anulowania).

Jeśli przydzielenie terminu u wybranego świadczeniodawcy nie będzie możliwe w momencie dokonania zgłoszenia centralnego, to pacjent zostanie umieszczony w centralnym wykazie oczekujących prowadzonym dla danego zakresu świadczeń. Pozostanie w nim od momentu dokonania zgłoszenia centralnego do czasu pojawienia się dostępnego wolnego terminu udzielenia świadczenia opieki zdrowotnej spełniającego kryteria dotyczące świadczenia określone przez zgłaszającego się.

Przy dokonywaniu centralnej elektronicznej rejestracji możliwe będzie określenie kryteriów dotyczących świadczenia opieki zdrowotnej w zakresie terminu lub świadczeniodawcy – zarówno przez samego pacjenta, osoby bliskie czy pracowników medycznych.

Będą też zmiany w e-receptach

Pozostałe szczegóły mają się znaleźć w planowanej ustawie. Określi ona też m.in. wykaz świadczeń opieki zdrowotnej objętych centralną elektroniczną rejestracją, szczegółowy sposób dokonywania zgłoszenia centralnego oraz powiadamiania pacjenta o przydzieleniu terminu i jego zmianach.

Projektowana ustawa zakłada również zmiany w ustawie o SIOZ będących konsekwencją prowadzenia centralnej elektronicznej rejestracji przy wykorzystaniu funkcjonalności Systemu P1. Projekt wprowadza także zmianę ustawy z dnia 6 września 2001 r. – Prawo farmaceutyczne (Dz. U. z 2024 r. poz. 686), rozszerzając zakres danych na elektronicznych receptach o dane o osobach upoważnionych do wystawiania recept (asystentów medycznych), a także na rozszerzeniu danych w papierowej informacji o wystawionej recepcie, o dane dotyczące odpłatności produktu leczniczego, środka spożywczego specjalnego przeznaczenia żywieniowego lub wyrobu medycznego, kodu uprawnień dodatkowych pacjenta oraz informacji dodatkowych dla osoby wydającej produkt leczniczy, środek spożywczy specjalnego przeznaczenia żywieniowego lub wyrób medyczny dla pacjenta.

Po co CeR?

Jak argumentuje Ministerstwo Zdrowia, obecnie funkcjonuje „rozproszony model przyjmowania zgłoszeń na świadczenia opieki zdrowotnej oraz zapisów pacjentów oczekujących na przydzielenie wolnego terminu”. Placówki medyczne prowadzą własne listy oczekujących, pacjenci zapisują się do specjalistów w kilku placówkach, co powoduje tworzenie się tzw. sztucznych kolejek.

CeR ma usprawnić dystrybucję terminów na wizyty, aby pacjent nie musiał czekać zbyt długo. Do tego system wprowadza możliwość łatwej zmiany terminu lub jego odwołania.

Osoby chore na cukrzycę często stosują aplikacje mobilne do kontroli poziomu glukozy. Czy dają one jakieś korzyści?
Osoby chore na cukrzycę często stosują aplikacje mobilne do kontroli poziomu glukozy. Czy dają one jakieś korzyści?

Naukowcy sprawdzili, czy stosowanie przez pacjentów m.in. aplikacji mobilnych i platform www do zarządzania cukrzycą daje wymierne korzyści zdrowotne. W tym celu przeanalizowani 56 dostępnych badań.

Chodzi o opublikowane w marcu br. w czasopiśmie The Lancet Digital Health badanie Skuteczność, zasięg, wykorzystanie i wykonalność cyfrowych interwencji zdrowotnych dla dorosłych z cukrzycą typu 2: przegląd systematyczny i metaanaliza randomizowanych badań kontrolowanych (Effectiveness, reach, uptake, and feasibility of digital health interventions for adults with type 2 diabetes: a systematic review and meta-analysis of randomised controlled trials).

Osoby chore na cukrzycę mogą od niedawna korzystać z cyfrowych narzędzi zarządzania zdrowiem. Wśród nich są systemy przypominaje za pomocą SMS-ów o dokonaniu pomiarów poziomu cukru we krwi oraz aplikacje mobilne i portale www dodatkowo pomagające w optymalizacji trybu życia i kontroli wyników. Wszystkie te rozwiązania e-zdrowia obiecują pomoc pacjentom w zarządzaniu cukrzycą typu 2. Celem badania było zbadanie i porównanie ich skuteczności.

Na czym polegało badanie?

W przeglądzie systematycznym i metaanalizie sprawdzono skuteczność cyfrowych interwencji zdrowotnych w zmniejszaniu poziomu hemoglobiny glikowanej A1c (HbA1c) u dorosłych z cukrzycą typu 2. Pod uwagę wzięto badania opublikowane od 1 stycznia 2009 roku. Ocenianym kryterium była zmiana średniego stężenia HbA1c w osoczu po 3 miesiącach lub dłużej od zastosowania rozwiązania e-zdrowia.

Wyniki

Syntezą objęto 56 randomizowanych badań kontrolowanych z 24 regionów (11 486 uczestników), a 26 badań (4546 uczestników) uwzględniono w metaanalizie danych. W 20 badaniach głównym narzędziem były SMS-y, w 25 – aplikacje na smartfony, a w 11 – strony internetowe.

Skuteczne interwencje obejmowały na ogół osoby z większym nasileniem stanu chorobowego (tj. wyższym poziomem HbA1c) oraz częstsze korzystanie z narzędzia e-zdrowia. Uczestnicy grupy korzystającej z rozwiązań zdrowia cyfrowego mieli o 30% większą redukcję HbA1c w porównaniu z uczestnikami grupy kontrolnej. Różnica w redukcji HbA1c między grupami była statystycznie istotna, gdy interwencje cyfrowe były dostarczane za pośrednictwem aplikacji na smartfony (42%) i za pośrednictwem SMS-ów (37%).

Wnioski

Aplikacje na smartfony i przypomnienia SMS prowadzą do lepszej kontroli cukrzycy, dlatego klinicyści powinni rozważyć włączenie tego typu rozwiązań e-zdrowia do standardu opieki. Mogą one stanowić pomoc w monitoringu choroby i utrzymaniu prawidłowych wartości w długim okresie czasu.

9 na 10 osób na świecie posiada telefon komórkowy. Pacjenci mogą wybierać z szerokiej oferty aplikacji przeznaczonych do zarządzania cukrzycą, a wiele z nich dostępnych jest bezpłatnie jako dodatek do glukometru. Lekarze bez obaw powinni zachęcać osoby chore na cukrzycę typu 2 do korzystania z rozwiązań e-zdrowia, bo ich skuteczność potwierdzają liczne badania naukowe. Oczywiście pod uwagę należy wziąć jakość rozwiązania oraz takie kwestie jak prywatność i bezpieczeństwo danych.

Czytaj także: Drukowane w 3D repliki serca pomagają w planowaniu operacji

Centrum e-Zdrowia organizuje konferencję na temat wyzwań dla systemu ochrony zdrowia w dobie cyberzagrożeń
Centrum e-Zdrowia organizuje konferencję na temat wyzwań dla systemu ochrony zdrowia w dobie cyberzagrożeń

Centrum e-Zdrowia (CeZ) zaprasza na bezpłatną konferencję „Perspektywy e-zdrowia 2024. Wyzwania dla systemu ochrony zdrowia w dobie cyberzagrożeń” (10 grudnia 2024 roku, formuła hybrydowa) poświęconą bezpieczeństwu danych oraz ciągłości funkcjonowania narzędzi systemu e-zdrowia.

Rośnie liczba cyberzagrożeń. Polska w niekorzystnej sytuacji

W najnowszym raporcie Unii Europejskiej, poświęconemu badaniu stopnia cyfryzacji systemów ochrony zdrowia, Polska zajęła 5 miejsce wśród 27 badanych krajów. E-zdrowie oferuje bezcenne korzyści dla pacjentów, personelu medycznego i placówek zdrowia, ale jednocześnie niesie za sobą konieczność wzmacniania poziomu cyberbezpieczeństwa.

Ataki hakerów na sektor ochrony zdrowia stanowią 15-20% wszystkich cyberataków na świecie. W Polsce na wzrost zagrożeń cybernetycznych wpływa też położenie geopolityczne, a konkretnie atak Rosji na Ukrainę, który spowodował także zwiększoną aktywnosć rosyjskich hakerów, których celem jest destabilizacja sytuacji wewnętrznej kraju. Wszystko to sprawia, że liczba incydentów bezpieczeństwa odnotowywanych w polskim systemie ochrony zdrowia alarmująco rośnie. Według danych CRIST CeZ i CSIRT NASK, tylko w ciągu 10 miesięcy tego roku liczba incydentów przekroczyła już statystyki z całego roku 2023 (wzrost o 50 p.p.) i 2022 (wzrost o 150 p.p.).

Eksperci CSIRT CeZ podpowiedzą, jak zwiększyć poziom ochrony danych

I właśnie cyberzagrożenia, zapobieganie im i niwelowanie ich skutków będą tematem głównym tegorocznej edycji konferencji CeZ. W gronie prelegentów znajdą się m.in. specjaliści z CSIRT CeZ – jednego z pierwszych sektorowych zespołów Computer Security Incident Response Team w Polsce, działającego w Centrum e-Zdrowia. CSIRT CeZ współpracuje z podmiotami takimi jak CSIRT NASK, Centralne Biuro Zwalczania Cyberprzestępczości oraz Wojska Obrony Cyberprzestrzeni.

Program konferencji został przygotowany z myślą o dwóch grupach:

Konferencja „Perspektywy e-zdrowia” to cykliczne wydarzenie organizowane w ramach Akademii CeZ. Partnerem tegorocznej edycji jest Ministerstwo Zdrowia.

Laureaci konkursu Mother and Child Startup Challenge 2024 (źródło: Organizator)
Laureaci konkursu Mother and Child Startup Challenge 2024 (źródło: Organizator)

Poznaliśmy najlepsze innowacje dla szpitali. W organizowanym przez Instytut Matki i Dziecka konkursie wygrał oparty na algorytmach system ułatwiający wczesne wykrywanie wrodzonych wad serca u noworodków oraz domowy system do monitorowania stanu zdrowia.

Algorytm wykryje wady wrodzone serca

W trzeciej edycji Mother and Child Startup Challenge, Instytut Matki i Dziecka razem z sześcioma innymi placówkami medycznymi ponownie szukali innowacji dla szpitali na wczesnym etapie rozwoju. Do konkursu zgłosiło się 77 startupów z Polski oraz zagranicy, w tym Szwajcarii, Niemiec, Włoch oraz USA. Wśród nich znalazły się firmy pracujące nad robotami medycznymi, nowymi metodami diagnozy oraz rozwiązaniami cyfrowymi do zarządzania placówką medyczną.

Laureat otrzymał nagrodę pieniężną w wysokości 5 000 zł, pakiet usług wspierających jego rozwój oraz wdroży pilotażowo swoje rozwiązanie w 7 szpitalach będących organizatorami konkursu.

Zwycięzcą został polski projekt UES – Ultra Echo Scan. To wykorzystujący algorytmy system w modelu SaaS (Software as a Service, czyli nie wymaga instalacji na komputerze) do diagnostyki prenatalnej i noworodkowej. Pomaga on wykrywać wrodzone wady serca (WWS) podczas wykonywania echokardiogramu. Zaletą rozwiązania jest łatwość i niski koszt wdrożenia systemu w placówkach zdrowia.

 –  Wstępne badanie pulsoksymetryczne uzupełnione badaniem UES pozwala na szybkie i kompleksowe sprawdzenie, czy u nowonarodzonego dziecka występują wrodzone wady serca. Jestem przekonany, że znacząco wpłynie to na szybkość wykrywania wad i podejmowania prawidłowego leczenia – powiedział dr n. med. Tomasz Maciejewski, Dyrektor Instytutu Matki i Dziecka.

Rozwiązanie, które powstało dzięki finansowaniu z grantu UE oraz Narodowego Centrum Badań i Rozwoju (NCBR) jest efektem prac polskich lekarzy i ekspertów sztucznej inteligencji.

Wyróżnienie dla monitoringu zdrowia noworodka w domu

Laureatem nagrody publiczności, wyłonionym na podstawie głosowania internautów, został neendu – domowy system do monitorowania stanu zdrowia noworodków i niemowląt, monitorujący wczesne symptomy Zespołu Nagłej Śmierci Łóżeczkowej (SIDS). Jak mówią jego twórcy, system „przenosi metodykę monitorowania noworodków ze szpitali do domów.” Trzy opaski umieszczone na klatce piersiowej dziecka, ramieniu i stopie śledzą ruchy i wzorce oddechowe, temperaturę ciała, puls, natlenienie krwi oraz przesyłają wyniki do aplikacji mobilnej. W przypadku niepokojących pomiarów, rodzic otrzymuje alert.

Organizatorzy wyróżnili kilka obiecujących startupów. Wśród nich znalazła się:

Wyróżnione startupy otrzymają wsparcie mentorskie w zakresie dalszego rozwoju technologii.

Dr n. med. Tomasz Maciejewski, Dyrektor Instytutu Matki i Dziecka, przedstawia laureata konkursu (zdjęcie: Organizator)
Dr n. med. Tomasz Maciejewski, Dyrektor Instytutu Matki i Dziecka, przedstawia laureata konkursu (zdjęcie: Organizator)

Mother and Child Startup Challenge

Organizowany od 2022 roku Mother and Child Startup Challenge jest wspólnym przedsięwzięciem Instytutu Matki i Dziecka oraz Bonifraterskiego Centrum Medyczne, Instytutu „Centrum Zdrowia Matki Polki” w Łodzi, Szpitali Pomorskich Sp. z o.o., Uniwersyteckiego Dziecięcego Szpitala Klinicznego im. Ludwika Zamenhofa w Białymstoku, Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku oraz Wojewódzkiego Specjalistycznego Szpitala Dziecięcego im. prof. dr. Stanisława Popowskiego w Olsztynie. Gala wręczenia nagród odbyła się 27 listopada 2024 r.

Rozwiązania AI mają sprawić, że prowadzenie e-dokumentacji medycznej będzie odbywało się za pomocą głosu (zdjęcie: Microsoft Copilot)
Rozwiązania AI mają sprawić, że prowadzenie e-dokumentacji medycznej będzie odbywało się za pomocą głosu (zdjęcie: Microsoft Copilot)

Placówki zdrowia będą mogły tworzyć dowolne modele AI do planowania wizyt, selekcji pacjentów do badań klinicznych i wielu innych zadań.

Asystenci AI w medycynie

Usługa „agentów AI” dostępna jest w ramach platformy Microsoft Copilot umożliwiającej tworzenie własnych modeli generatywnej AI przygotowanych do wykonywania określonych zadań. Przykładowo, z pomocą takiego agenta lekarz może poprosić AI o wyszukanie aktualnie prowadzonych badań klinicznych dla pacjenta z określoną chorobą, bez konieczności przeszukiwania internetu.

Z rozwiązania korzystają już pierwsze amerykańskie szpitale, jak Cleveland Clinic, która stworzyła narzędzie pozwalające pacjentom zadawać pytania dotyczące zdrowia i ułatwiające poruszanie się po usługach systemu opieki zdrowotnej.

Jak podkreślają przedstawiciele Microsoft, modele AI dla ochrony zdrowia korzystają tylko z wiarygodnych źródeł medycznych, co ma zagwarantować wysoką jakość i precyzję odpowiedzi. Na razie narzędzia są dostępne w wersji demonstracyjnej.

Modele obrazowania

Microsoft przedstawił też nowe modele fundamentalne, czyli systemy zbudowane na dużych zbiorach danych (LLM), które mogą być wykorzystywane w obrazowaniu medycznym.

Jednym z nich jest MedImageInsight umożliwiający analizę obrazu, oznaczający automatycznie podejrzane zmiany oraz wysyłający skany do weryfikacji przed specjalistów jeśli zajdzie taka potrzeba. Z kolei MedImageParse może być wykorzystany do segmentacji guzów lub zarysowania narządów zagrożonych przed radioterapią. Trzeci model, CXRReportGen, tworzy raporty na podstawie zdjęć rentgenowskich klatki piersiowej, co według Microsoftu może przyspieszyć analizę obrazu i poprawić dokładność diagnostyczną radiologów.

Platforma analizy danych dla służby zdrowia

Oprócz tego gigant technologiczny udostępnił nową platformę gromadzenia i zarządzania danymi ochrony zdrowia z narzędziami analitycznymi opartymi na AI. Dzięki niej, placówki mogą analizować bazę pacjentów, przeszukując ją według różnych kryteriów medycznych i demograficznych, tworząc potrzebne raporty w kilka sekund.

Na platformie dostępne jest też konwersacyjne narzędzie DAX Copilot AI pozwalające na wyszukiwanie danych w e-dokumentacji medycznej za pomocą poleceń głosowych. Należąca do Microsoftu firma Nuance Communications już w zeszłym roku udostępniła jeszcze inne rozwiązanie oparte na dużych modelach językowych – DAX Copilot. Rejestruje ono rozmowy między lekarzami a pacjentami podczas wizyty, opracowuje podsumowanie i – jeśli wszystko się zgadza i lekarz zatwierdzi notatki – wprowadza dane do odpowiednich pól w formularzu elektronicznej dokumentacji medycznej.

Mary Varghese Presti, wiceprezes ds. rozwoju portfolio i inkubacji w Microsoft Health and Life Sciences, powiedziała, że nowe rozwiązania dążą m.in. do tego, aby prowadzenie dokumentacji medycznej odbywało się bez użycia oczu i rąk, jedynie za pomocą głosu.

Pieniądze z KPO i konieczność zmniejszenia obciążenia administracyjnego lekarzy powodują, że poziom wykorzystania AI w polskiej ochronie zdrowia będzie szybko rosnąć
Pieniądze z KPO i konieczność zmniejszenia obciążenia administracyjnego lekarzy powodują, że poziom wykorzystania AI w polskiej ochronie zdrowia będzie szybko rosnąć

Rozwiązania sztucznej inteligencji (AI) wspomagają proces diagnozy, optymalizują sposób leczenia pacjentów i wspierają menedżerów w zarządzaniu placówkami zdrowia. Ale pod warunkiem, że są dobrze wdrożone. Oto najważniejsze rekomendacje dla lekarzy i menedżerów jak implementować i stosować algorytmy medyczne.

Zrozumienie możliwości i ograniczeń AI

AI nie jest rozwiązaniem uniwersalnym i nie potrafi wykonać każdego zdania – i to mimo dostępności tzw. generatywnych modeli AI. Do tego AI działa na podstawie danych historycznych i ma ograniczoną zdolność do interpretowania nowych, nietypowych przypadków. AI nie dysponuje pełnymi danymi pacjenta, nie zna kontekstu choroby i dlatego podejmuje decyzje na podstawie wycinka informacji. Czasami dane treningowe – na podstawie których tworzone są model AI – są różne od tych, którymi dysponuje placówka zdrowia, co może prowadzić do niższej niż deklarowanej dokładności. Każdą decyzję algorytmu AI należy dokładnie zweryfikować zanim wyciągnie się zbyt pochopne wnioski.

Szkolenia personelu

Personel musi rozumieć, jak działają systemy oparte na AI, jakie są ich ograniczenia, a także jak weryfikować wyniki generowane przez algorytmy. Wymaga to przeprowadzenia serii szkoleń. Każde błędne działanie modelu AI powinno być odnotowane, czego będzie wymagał europejski akt w sprawie AI (EU AI Act). Narzędzia AI powinny być płynnie wbudowane w procedury pracy, aby dodatkowo nie obciążały lekarzy. Tylko sprawdzone i łatwe w stosowaniu rozwiązania AI zyskają zaufanie personelu i będą wspierały podejmowanie decyzji klinicznych albo automatyzowały procesy.

Zaplanowanie budżetu na AI

Proste algorytmy medyczne nie muszą być drogie, ale ich utrzymanie może pochłaniać sporą część budżetu IT. Placówka musi je aktualizować, sprawdzać ich wydajność, integrować z infrastrukturą IT. Stosując coraz większą liczbę systemów opartych na AI, szybko może się okazać, że konieczne będzie zatrudnienie osoby specjalizującej się w analityce danych. Eksperci zalecają wdrożenia zintegrowanych platform AI ułatwiających zarządzanie i integrację pojedynczych algorytmów.

Zgodność z regulacjami i etyką zawodową

Rozwiązania AI muszą być oczywiście zgodne z przepisami prawnymi i wytycznymi etycznymi. Jednym z nich jest RODO regulujące zakres ochrony danych osobowych wykorzystywanych przez algorytmy. Lekarze i menedżerowie muszą zapewnić, że systemy AI używają danych pacjentów lokalnie. Jeśli są to rozwiązania chmurowe, należy dowiedzieć się, czy są zgodne z przepisami dotyczącymi przetwarzania danych medycznych. Ponadto, każda decyzja podejmowana z użyciem AI musi być niezmiennie zgodna z wiedzą medyczną, a nie polegać wyłącznie na rekomendacji algorytmu. Nowa ustawa o systemach AI, która zgodnie z planem wejdzie w życie w I połowie 2025 roku, także będzie miała wpływ na pracę lekarzy korzystających z AI.

Transparentność i informowanie pacjentów

Pacjenci mają prawo wiedzieć, jak i dlaczego lekarz stosuje rozwiązania oparte na AI. Muszą być informowani w transparentny sposób o roli AI w procesie diagnostycznym i terapeutycznym – tego wymaga znowelizowany Kodeks Etyki Lekarskiej. Pacjenci powinni być świadomi, że ostateczna decyzja kliniczna należy do lekarza, a AI jest jedynie narzędziem wspierającym. W przypadku sprzeciwu dotyczącego wykorzystania AI podczas wizyty lekarskiej, należy respektować decyzję pacjenta.

Zachowanie odpowiedzialności zawodowej

AI może generować rekomendacje, wykrywać korelacje w danych, dostarczać nowej wiedzy. Ale ostatecznie to lekarz pozostaje odpowiedzialny za decyzje podejmowane w procesie diagnozy i leczenia. Dlatego systemy AI muszą być stosowane z należytą starannością, zgodnie z zasadą ograniczonego zaufania. Choć dostępne na rynku algorytmy AI muszą spełniać wymagania stawiane urządzeniom medycznym, są to często systemy wysokiego ryzyka, a więc mające duży wpływ na zdrowie i życie pacjenta.

Monitorowanie i aktualizacja systemów AI

Modele AI to rozwiązania dynamiczne, których działanie może być inne w każdej placówce zdrowia, bo każda placówka dysponuje innymi danymi. Aby zapewnić skuteczność i bezpieczeństwo ich działania, wymagają one stałego monitorowania i aktualizacji. Amerykańska Mayo Clinic, która jest liderem we wdrażaniu algorytmów AI, stosuje prostą zasadę: każdy algorytm musi być zintegrowany z elektroniczną dokumentacją medyczną, aby zmniejszyć obciążenie technologiczne lekarzy.

Nowe ścieżki postępowania

Rekomendacje modeli AI wpływają na procesy kliniczne. Skoro model A sugeruje zwiększone ryzyko choroby Y, to czy ta informacja powinna znaleźć się w elektronicznej dokumentacji medycznej? Czy wskazania modelu AI są podstawą do zlecenia dodatkowych badań laboratoryjnych, aby potwierdzić lub wykluczyć wynik algorytmu? Które z alarmów generowanych przez AI są naprawdę konieczne, a które będą rozpraszały personel? Na te pytania należy odpowiedzieć na etapie wdrożenia, aby nie doprowadzić do rosnących wątpliwości, a w efekcie – braku akceptacji algorytmu ze względu na niedopasowanie do przepływów pracy.

Współpraca między zespołami medycznymi a technologicznymi

O tym, czy wdrożyć algorytm powinni decydować ci, którzy mają z niego korzystać – lekarze lub pielęgniarki. To oni wiedzą, jakiej pomocy potrzebują. Na dalszych etapach będą oni zaangażowani w proces wyboru, wdrażania i oceny systemów AI, aby te były dostosowane do potrzeb klinicznych. Z kolei specjaliści IT powinni rozumieć specyfikę pracy w ochronie zdrowia i dbać o to, by technologie wspierały, a nie utrudniały codzienną pracę medyków. Do kompetencji działu IT należy też poszerzanie wiedzy o AI i systematyczna aktualizacja wdrożonych algorytmów.

Black Box w AI, ale nie w decyzjach klinicznych

Jednym z wyzwań związanych ze stosowaniem AI jest problem tzw. „czarnej skrzynki,” czyli sytuacja, w której lekarze korzystają z rekomendacji systemu AI, ale nie mają pełnego wglądu w procesy decyzyjne algorytmu. Niestety, działania wielu algorytmów nie można wytłumaczyć. Dlatego procedura podejmowania decyzji klinicznych powinna uwzględniać ryzyko błędnych wyników AI, poprzez np. dodatkowe mechanizmy weryfikacyjne.

Ocena ryzyka i analiza wpływu na bezpieczeństwo pacjentów

Za każdym razem, gdy zapada decyzja o wdrożeniu AI, należy przeprowadzić dokładną ocenę ryzyka. Obejmuje ona analizę skutków klinicznych w przypadku tzw. worst-case scenario, czyli gdy obliczenia algorytmu będą błędne. W tym procesie weryfikowana jest dokładność algorytmu deklarowana przez producenta. Obowiązkowym etapem jest przetestowanie algorytmu na danych rzeczywistych. Analiza ryzyka obejmuje też ocenę bezpieczeństwa danych i bezpieczeństwa leczenia. Wdrażanie AI musi mieć określony cel, np. poprawę precyzji diagnozowania albo automatyzację żmudnych procesów administracyjnych. Personel musi dostrzegać sens stosowania technologii, aby AI nie stała się celem samym w sobie.

Konferencja "Cybersec & Compliance w Zdrowiu"
Konferencja „Cybersec & Compliance w Zdrowiu”

4 marca 2025 r. odbędzie się 6. edycja konferencji „Cybersec & Compliance w Zdrowiu” o ochronie danych medycznych w placówkach ochrony zdrowia. Bezpłatne wydarzenie organizowane jest formule stacjonarnej i on-line. Czego można się spodziewać i jak się zarejestrować?

Wraz z postępującą cyfryzacją ochrony zdrowia, metody ochrony danych także muszą ewoluować. Każdy z ok. 230 tysięcy podmiotów sektora ochrony zdrowia gromadzi i przechowuje dane wrażliwe. Ich obowiązkiem jest nie tylko spełnienie wymagań regulacji RODO czy – w przypadku niektórych placówek – dyrektywy NIS2, ale także systematyczna aktualizacja zabezpieczeń adekwatna do zagrożeń cybernetycznych.

Ataki ransomware, phishing oraz wycieki danych zawsze mają poważne konsekwencje dla pacjentów i kadry medycznej. Mogą to być zakłócenia organizacyjne, brak dostępu do krytycznych danych pacjenta, a nawet kary finansowe nakładane przez UODO i czy straty finansowe związane z uszczerbkiem na reputacji. Dlatego cyberbezpieczeństwo jest integralną częścią cyfryzacji i powinno być traktowane priorytetowo.

Podczas Konferencji „Cybersec & Compliance w Zdrowiu” uczestnicy dowiedzą się, jak przeciwdziałać atakom hakerów i zwiększać odporność na nie. Zapraszamy dyrektorów medycznych oraz IT, prawników, przedstawicieli administracji publicznej, ośrodków badawczo-rozwojowych, personelu medycznego oraz przedsiębiorców. Organizatorem wydarzenia jest wZdrowiu, Koalicja AI i Innowacji w Zdrowiu, Polska Federacja Szpitali oraz Centrum Kształcenia Podyplomowego Uczelni Łazarskiego, a patronem medialnym – czasopismo OSOZ.

Raport o bezpieczeństwie danych medycznych

Główne tematy konferencji:

W zeszłorocznej edycji konferencji wśród prelegentów byli m.in. przedstawiciele m.in. Ministerstwa Cyfryzacji, UODO, ENISA, Centrum e-Zdrowia (CeZ), NASK, Biura Rzecznika Praw Pacjenta, Urzędu Statystycznego w Krakowie oraz IKARD.

Kliknij tutaj, aby zarejestrować się bezpłatnie na Cybersec & Compliance w Zdrowiu.

Finaliści konkursu NIL IN (zdjęcie: Karolina Bartyzel, NIL)

Znamy laureatów konkursu Sieci Lekarzy Innowatorów Naczelnej Izby Lekarskiej. Wyróżniono m.in. system do zdalnego monitorowania ran oraz oprogramowanie do zarządzania opieką koordynowaną.

Innowacje w polskiej ochronie zdrowia to domena pasjonatów

W drugiej edycji konkursu, z 50 nadesłanych zgłoszeń do finału dostało się 30 podmiotów zdrowia i osób, które walczyły o nagrody w trzech kategoriach konkursowych. W konkursie „Wdrożenie innowacji w opiece zdrowotnej” mogą brać udział lekarze, personel medyczny, kierownictwo placówek zdrowia, personel administracyjny, informatycy i eksperci ds. nowych technologii. Jego celem jest promowanie nowych rozwiązań i dobrych praktyk wprowadzania innowacji do podmiotów zdrowia.

Jak podkreślił Artur Drobniak, prezes Okręgowej Rady Lekarskiej w Warszawie oraz pomysłodawca NIL IN, celem konkursu jest wyróżnienie placówek medycznych, które nie tylko wypracowały innowacyjne metody, ale także wprowadziły je do praktyki klinicznej.

– Chcemy wyróżnić liderów, którzy mają swoje koncepcje i dążą do realizacji niestandardowych rozwiązań w celu rozwoju obszaru opieki zdrowotnej – innowacji w medycynie – mówił Drobniak podczas finałowej gali konkursu podkreślając, że konkurs skierowany jest do pasjonatów innowacji, którzy dążą do osiągnięcia realnych korzyści czy to w zakresie ułatwień w pracy, opieki nad pacjentem lub organizacji działalności placówki.

Łukasz Jankowski, Prezes Naczelnej Rady Lekarskiej dodał, że wyróżnione innowacyjne projekty pozwalają wierzyć i optymistycznie patrzeć w przyszłość medycyny.

Najlepsze innowacje dla zdrowia

Nagrody przyznano w trzech kategoriach:

Laureatem w kategorii „Szpitalnictwo” został system telemedyczny iWound wdrożony w Szpitalu Pomnik Chrztu Polski w Gnieźnie. 

To rozwiązanie telemedyczne umożliwiające zdalny kontakt pacjentów ze specjalistami w zakresie monitorowania i leczenia ran pooperacyjnych oraz przewlekłych. Stworzona przez zespół szpitala aplikacja oferuje konsultacje, przesyłanie dokumentacji, uzupełnianie ankiet, opracowywanie zaleceń i rozliczenia płatności. Moduł prehabilitacja oferuje kompleksową opiekę przedoperacyjną, przygotowując pacjenta fizycznie i psychicznie do zabiegu.

Laureatem w kategorii „Opieka ambulatoryjna” zostało oprogramowanie systemowe do zarządzania opieką koordynowaną – CenterMed Sp z o.o. w Tarnowie.

Nagrodę odebrał Andrzej Witek, dyrektor medyczny CenterMed Sp. Z o.o. Oprogramowanie usprawnia realizację opieki koordynowanej, umożliwia szybsze i bardziej efektywne zarządzanie danymi pacjentów oraz lepszą komunikację zespołów medycznych. Oprogramowanie opiera się na 5 modułach:

Andrzej Witek odbiera nagrodę za wdrożenie oprogramowania do zarządzania opieką koordynowaną w CenterMed Sp z o.o. w Tarnowie
Andrzej Witek z zespołem odbiera nagrodę za wdrożenie oprogramowania do zarządzania opieką koordynowaną w CenterMed Sp. z o.o. w Tarnowie

Laureatem w kategorii „Innowator / Innowatorka” został dr hab. n. med. Jarosław Biliński za wdrożenie Mbiotix HBI Caps doustna mikrobiota jelitowa.

Innowacja stanowi bezpieczną alternatywę dla terapii przeszczepienia mikrobioty jelitowej (Fecal Microbiota Transplantation, FMT) przeprowadzanej podczas kolonoskopii lub gastroskopii. Jest to nowa bezinwazyjna metoda, która ma szczególne znaczenie dla pacjentów, u których przeprowadzenie zabiegu kolonoskopii i gastroskopii jest niemożliwe ze względu na znaczne zniszczenia jelita grubego lub innych odcinków przewodu pokarmowego.

Produkt leczniczy Mbiotix HBI Caps jest pierwszym na rynku Polskim preparatem FMT w kapsułkach charakteryzujące się wysoką komórkowością i żywotnością komórek bakteryjnych, co potwierdza skuteczność terapii na poziomie 90% w leczeniu pacjentów z nawrotowym zakażeniem Clostridioides difficile.

Mirka Cikkelova, Sekretarz Generalna Europejskiej Fundacji Bezpieczeństwa Pacjentów EUPSF
Mirka Cikkelova, Sekretarz Generalna Europejskiej Fundacji Bezpieczeństwa Pacjentów EUPSF

Wdrażanie technologii, które mogłyby zniwelować skutki braków kadrowych w ochronie zdrowia i poprawić bezpieczeństwo leczenia, jest frustrująco powolne – twierdzi Mirka Cikkelova, Sekretarz Generalna Europejskiej Fundacji Bezpieczeństwa Pacjentów EUPSF.

Opóźnione leczenie, błędne diagnozy, zgony, którym można zapobiec – czy w dzisiejszej ochronie zdrowia bezpieczeństwo pacjentów wisi na włosku?

Nie jest tajemnicą, że systemy opieki zdrowotnej w całej Europie stoją w obliczu wielu kryzysów. Niektóre dane są alarmujące: 1 na 10 pacjentów doświadcza szkody podczas leczenia w szpitalu, 4 na 10 pacjentów doznaje uszczerbku na zdrowiu podczas korzystania z opieki ambulatoryjnej. Ponad połowie z tych przypadków można zapobiec.

Obecnie, do tego dochodzą jeszcze dwa nowe czynniki zwiększające ryzyko dla bezpieczeństwa pacjentów: niedobór pracowników służby zdrowia, zwłaszcza pielęgniarek, oraz rosnące zapotrzebowanie na opiekę ze względu na starzenie się społeczeństwa i obciążenie chorobami przewlekłymi. Wszystko to kumuluje się w niebezpieczną mieszankę.

Jednocześnie twierdzi Pani, że bezpieczeństwo pacjenta można poprawić wdrażając technologia e-zdrowia. A dokładnie?

Potencjał technologii w tym zakresie jest niezaprzeczalny, zwłaszcza z perspektywy pacjenta.

Na przykład telemedycyna i zdalne monitorowanie mogą pomóc w zarządzaniu chorobami przewlekłymi lub monitorowaniu chorych po operacjach, a sztuczna inteligencja (AI) przewiduje ryzyko wystąpienia choroby i pozwala personalizować leczenie. Wirtualna rzeczywistość może poprawić jakość szkolenia pracowników służby zdrowia, a elektroniczne kartoteki medyczne zapewniają bezpieczne stosowanie leków na każdym etapie, od wypisania recepty do ich podania pacjentowi. Paradoksalnie, postęp i potencjał innowacji cyfrowych są tak duże, że nieskorzystanie z nich jest nieetyczne i wręcz niebezpieczne.

Digitalizacja, aby przyniosła efekty, musi jednak iść w parze z przeprojektowaniem procesów i ról. Istnieje wiele technologii, dzięki którym można zaoszczędzić czas i zmniejszyć obciążenie biurokracją pracowników służby zdrowia. Niestety, ich wdrażanie jest bardzo powolne.

Dlaczego?

Jednym z powodów jest przestarzała infrastruktura IT w szpitalach. Wiele starych systemów jest ze sobą niekompatybilnych, co powoduje, że lekarze tracą swój cenny czas na obsługę niedopasowanych do ich potrzeb rozwiązań.

To takie błędne koło: placówki opieki zdrowotnej borykają się z niedoborem personelu i nie mają czasu ani pieniędzy na inwestowanie w cyfryzację. A bez wdrażania technologii i towarzyszącej ich przebudowie procesów, problem się jedynie zaostrza. Co gorsza, nieefektywne technologie dokładają swoje pięć groszy do wypalenia zawodowego lekarzy.

Jak wyjść z tego błędnego koła?

Pracownicy służby zdrowia wiedzą doskonale, których technologii potrzebują i które rozwiązania e-zdrowia pomogą poprawić bezpieczeństwo pacjentów w placówkach, w których pracują. Musimy ich słuchać, zwłaszcza że ich dobre samopoczucie ma kluczowe znaczenie dla zapewnienia bezpieczeństwa pacjentów.

Zamiast narzucać z góry jakieś konkretne rozwiązania, zadbajmy o standardy jakości i pozwólmy, aby wdrażanie innowacji wychodziło naprzeciw konkretnym problemom, które są różne w różnych szpitalach i przychodniach.

Do niedawna mówiło się o technologiach e-zdrowia skupionych na potrzebach pacjentów. Pani z kolei dodaje, że innowacje muszą też dbać o zdrowie lekarzy.

Zdecydowanie. Zmęczeni lekarze, a coraz częściej lekarze doświadczający wypalenia zawodowego, dwukrotnie częściej doprowadzają do incydentów związanych z bezpieczeństwem pacjentów, cechuje ich niższy profesjonalizmem i ponad dwukrotnie częściej otrzymują niskie oceny satysfakcji od pacjentów.

Dlatego moim zdaniem czas uwolniony dzięki wdrożeniu technologii trzeba wykorzystać tak, aby poprawić jakość rozmów z pacjentami i jakość pracy lekarza, zamiast automatycznie zwiększać liczbę wizyt pacjentów. Takie strategiczne podejście do well-being lekarzy pozwoli zadbać o najcenniejszy zasób ochrony zdrowia, który jest zasobem coraz rzadszym. Już teraz lekarze są przepracowani – nie możemy sobie pozwolić, aby informatyzacja powodowała, że będą musieli przyjąć jeszcze więcej pacjentów w ramach tego samego czasu.

Dodam na koniec, że w tym procesie wyboru technologii musi być zaangażowany także pacjent. Aby rozwiązanie e-zdrowia wspomagało opiekę i zyskało zaufanie, musi gwarantować bezpieczeństwo danych i prywatność, dopasowując się do poziomu umiejętności cyfrowych. Mam na myśli jedynie rozwiązania, które zostały odpowiednio zwalidowane i są bezpieczne w użytkowaniu. Nigdy nie powinniśmy zapominać, że technologie to tylko narzędzia, które muszą być projektowane, wdrażane i wykorzystywane w sposób, który rzeczywiście wspiera pracowników służby zdrowia w zapewnianiu lepszej i bezpieczniejszej opieki swoim pacjentom.

Od roku szkolnego 2027/2028 zmienia się sposób prowadzenia dokumentacji dotyczącej zdrowia uczniów
Od roku szkolnego 2027/2028 zmienia się sposób prowadzenia dokumentacji dotyczącej zdrowia uczniów

Od 1 września 2027 r. pielęgniarki i higienistki szkolne zaczną prowadzić dokumentację zdrowia uczniów w formie elektronicznej. Przejście z kartotek papierowych na EDM ma być krokiem w kierunku cyfryzacji profilaktycznej opieki zdrowotnej w szkołach. Szkolenia przygotowujące dla ok. 3600 osób rozpoczną się w I kwartale 2025 roku.

Program szkoleń jest skierowany do pielęgniarek środowiska nauczania i wychowania, higienistek szkolnych, a także lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej zaangażowanych w profilaktyczną opiekę zdrowotną nad uczniami. W programie m.in. nowe zasady prowadzenia dokumentacji medycznej w formie elektronicznej oraz obsługa systemu gabinet.gov.pl.

Szkolenia odbędą się w formie stacjonarnej i zdalnej, a zapisy prowadzone będą za pośrednictwem internetowej Platformy rejestracyjnej Akademii Centrum e-Zdrowia.

Decyzja o dofinansowaniu projektu „Szkolenia w zakresie cyfryzacji dokumentacji medycznej w profilaktycznej opiece zdrowotnej nad uczniami” została podpisana 11 września 2024 r. przez Departament Równości w Zdrowiu Ministerstwa Zdrowia. Centrum e-Zdrowia, jako Partner strategiczny projektu, będzie odpowiedzialne m.in. za prowadzenie szkoleń.

Projekt jest współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach programu Fundusze Europejskie dla Rozwoju Społecznego. Jego wartość wynosi ponad 8,4 mln zł, z czego prawie 7 mln zł pochodzi z funduszy europejskich. Przewiduje się, że do końca 2027 roku przeszkolonych zostanie 3 600 osób.

Więcej szczegółów na stronie Akademii Centrum e-Zdrowia.

1 11 12 13 14 15 113