W badaniu cyfryzacji ochrony zdrowia wzięło udział ponad 11 tys. placówek zdrowia
W badaniu cyfryzacji ochrony zdrowia wzięło udział ponad 11 tys. placówek zdrowia

Centrum e-Zdrowia opublikowało wyniki badania stopnia informatyzacji podmiotów wykonujących działalność leczniczą. 61,2% placówek wdrożyło indeksowanie Elektronicznej Dokumentacji Medycznej w Systemie e-Zdrowia (P1). W przeciągu roku ten odsetek zwiększył się zaledwie o 6%. Rozwiązania telemedyczne stosuje 23% podmiotów – jedynie o 1% więcej w porównaniu z badaniem w 2023 roku. Narzędzia sztucznej inteligencji ma 4,7% placówek zdrowia, w tym 13,2% szpitali.

To jedno z najbardziej reprezentatywnych badań digitalizacji ochrony zdrowia w Polsce, które co roku prowadzi Centrum e-Zdrowia (CeZ). Ankiety wypełniło 11 185 placówek, czyli 17,93% wszystkich podmiotów medycznych. Prezentujemy najważniejsze wyniki z podziałem na kategorie badania oraz porównaniem do poprzedniego badania z 2023 roku.

Obsługa informatyczna podmiotów zdrowia

Czy podmiot posiada zespół do obsługi informatycznej podmiotu/praktyki?

Prowadzenie dokumentacji medycznej w postaci elektronicznej (EDM)

Czy podmiot prowadzi EDM w wybranym zakresie informacji?
Czy podmiot prowadzi EDM w wybranym zakresie informacji?
Poziom wdrożenia oraz wymiany EDM oraz raportowania zdarzeń medycznych do P1
Poziom wdrożenia oraz wymiany EDM oraz raportowania zdarzeń medycznych do P1
W jaki sposób podmiot medycznych udostępnia pacjentom EDM?
W jaki sposób podmiot medyczny udostępnia pacjentom EDM?

Digitalizacja dokumentacji medycznej

Usługi cyfrowe

Jakie możliwości dostępu do e-usług podmiot zapewnia pacjentom poprzez stronę www podmiotu?
Jakie możliwości dostępu do e-usług podmiot zapewnia pacjentom poprzez stronę www podmiotu?

Repozytorium elektronicznej dokumentacji medycznej

Jakie Repozytorium Elektronicznej Dokumentacji Medycznej posiada podmiot?
Jakie Repozytorium Elektronicznej Dokumentacji Medycznej posiada podmiot?

Rozwiązania z zakresu telemedycyny, mZdrowia oraz sztucznej inteligencji (AI)

Czy podmiot korzysta z rozwiązań z zakresu m-zdrowia?
Czy podmiot korzysta z rozwiązań z zakresu m-zdrowia?
Czy podmiot wykorzystuje narzędzia wspierane przez sztuczną inteligencję?
Czy podmiot wykorzystuje narzędzia wspierane przez sztuczną inteligencję?
Obszary zastosowania AI w placówkach zdrowia
Obszary zastosowania AI w placówkach zdrowia

Planowane inwestycje IT

Narzędzia Business Intelligence (BI)

Czy podmiot wykorzystuje narzędzia Business Intelligence (BI)?
Czy podmiot wykorzystuje narzędzia Business Intelligence (BI)?

Posiadane systemy IT

Wykorzystywane systemy IT w podziale na rodzaj
Wykorzystywane systemy IT w podziale na rodzaj

Dostępność do Internetu szerokopasmowego

Cyberbezpieczeństwo

Potrzeby podmiotu w zakresie cyberbezpieczeństwa
Potrzeby podmiotu w zakresie cyberbezpieczeństwa
Priorytetowe obszary działań podmiotu/praktyki w zakresie cyberbezpieczeństwa
Priorytetowe obszary działań podmiotu/praktyki w zakresie cyberbezpieczeństwa

Dojrzałość cyfrowa placówek zdrowia

Ocena dojrzałości cyfrowej placówki zdrowia
Ocena dojrzałości cyfrowej
Bariery cyfryzacji ochrony zdrowia
Bariery cyfryzacji ochrony zdrowia
Jak postępująca cyfryzacja wpłynie na relację lekarz-pacjent?
Jak postępująca cyfryzacja wpłynie na relację lekarz-pacjent?
Holandia planuje wykorzystać AI, aby zmniejszyć obciążenie administracyjne lekarzy z 40% do 20% ich godzin pracy.
Holandia planuje wykorzystać AI, aby zmniejszyć obciążenie administracyjne lekarzy z 40% do 20% ich godzin pracy.

Wyróżnia nas mocna infrastruktura cyfrowa w postaci platformy P1, ale nadal wiele placówek nie traktuje digitalizacji priorytetowo. To może zaważyć o powodzeniu kolejnych projektów e-zdrowia, jak Centralna e-Rejestracja. Analizujemy nowe wskaźniki transformacji cyfrowej ochrony zdrowia w Europie.

Przed informatyzacją stoi zadanie zmniejszenia biurokracji

W Polsce digitalizacja w zdrowiu ma już na koncie duże sukcesy. E-recepty i e-skierowania zastąpiły papierowe druki, pacjenci przyzwyczaili się do kodów podawanych podczas realizacji recept, młode osoby chętnie korzystają z telekonsultacji, połowa Polaków ma już Internetowe Konto Pacjenta.

Ale to dopiero początek cyfrowej transformacji. Badania sugerują, że nawet połowa czasu pracy lekarza to zadania administracyjne, które można w całości lub częściowo zautomatyzować. Kryzys kadr medycznych wymusza radykalne zmiany. Przykładowo, Holandia prognozuje deficyt 200 000 pracowników służby zdrowia do 2033 r. Dlatego planuje wykorzystać AI, aby zmniejszyć obciążenie administracyjne lekarzy z 40% do 20% ich godzin pracy. Aby to osiągnąć, chce wykorzystać m.in. generatywną sztuczną inteligencję. Równie ambitne plany ma Polska wdrażająca Centralną e-Rejestrację, aby uporządkować dostępność do świadczeń medycznych. Platforma Usług inteligentnych ma z kolei pomóc w analizie obrazów medycznych.

Cyfryzacja ochrony zdrowia 2025

Centralnym elementem cyfryzacji systemów zdrowia jest elektroniczna dokumentacja medyczna (EDM). Od dostępności do niej zależy bezpieczeństwo pacjenta, szybkość podejmowania decyzji, poziom obciążeń administracyjnych. Pod względem dostępu do EDM, Polska zajmuje wysokie, 5. miejsce w Europie – wynika z raportu OECD „Health At A Glance„. Infrastruktura techniczna EDM jest dostępna: każda placówka może się podłączyć do platformy P1, aby przekazywać dane i mieć wgląd do informacji z innych placówek, pacjenci mają dostęp do danych na IKP. Problemem jest nadal poziom sprawozdawania zdarzeń medycznych. W 2023 roku robiła to ok. połowa placówek i większość szpitali.

Dostęp do EDM w krajach OECD (źródło: Health At A Glance, OECD)
Dostęp do EDM w krajach OECD (źródło: Health At A Glance, OECD)

Mało optymistycznie wygląda sytuacja dotycząca dostępności medycznych repozytoriów danych. Oprócz tych udostępnianych przez NFZ, wiele nadal pozostaje zamkniętych w rozproszonych zbiorach. Pod tym względem jesteśmy daleko za liderami jak Dania i Norwegia, które mają pełną dostępność wszystkich dziesięciu kluczowych typów zbiorów danych medycznych. 92-proc. dostępność osiągnęły Austria, Estonia, Francja, Holandia i Szwecja Czechy, Finlandia, Dania i Szwecja. Dlaczego to ważne? W tym roku zaczyna się wdrażanie Europejskiej Przestrzeni Danych Zdrowotnych (EHDS), która ma umożliwić korzystanie z anonimowych zbiorów danych medycznych do np. badań naukowych.

Wiedza cyfrowa Polaków na niskim poziomie, wdrażanie Ai idzie wolno

Niski poziom wdrożenia EDM ma wiele źródeł m.in. finansowych i organizacyjnych. Ale jednym z nich jest też poziom umiejętności cyfrowych, które – według Eurostatu – w Polsce posiada 44,3% społeczeństwa. Niższe wskaźniki w Europie mają tylko Rumunia i Bułgaria. Jeśli społeczeństwo ma nadążać za transformacją cyfrową, konieczne będą intensywne programy szkoleń. Także w ochronie zdrowia, która zaczyna już wdrażać sztuczną inteligencję.

44,3% Polaków dysponuje umiejętnościami cyfrowymi pozwalającymi na swobodne poruszanie się po e-usługach (źródło: Eurostat)
44,3% Polaków dysponuje umiejętnościami cyfrowymi pozwalającymi na swobodne poruszanie się po e-usługach (źródło: Eurostat)

Jak się mają niskie umiejętności cyfrowe do tego, że połowa Polaków korzysta z IKP? Trzeba uwzględnić, że wiele osób aktywowało IKP podczas pandemii, aby zarejestrować się na szczepienie i odbierać e-recepty. Liczba nowych kont IKP przybywa obecnie bardzo powoli.

Kolejnym elementem świadczącym o poziome cyfryzacji ochrony zdrowia jest liczba osób umawiających się na wizytę przez Internet: na stronie internetowej albo przez aplikacje mobilne. W Polsce robi to 20% (dane Eurostatu z 2023 roku). Mimo intensywnej cyfryzacji, stare metody w postaci telefonicznej rezerwacji terminu u lekarza mają się dobrze. Potwierdzają to też dane CBOS-u. Trudno jednak powiedzieć, po której stronie leży przyczyna: czy to placówki medyczne nie udostępniają takiej możliwości czy raczej pacjenci z niej nie korzystają, mimo że jest dostępna? Jedno jest pewne: brak możliwości umawiania wizyt na NFZ w dogodnym terminie negatywnie ocenia 58% ankietowanych w badaniu CBOS-u „Opinie na temat funkcjonowania systemu opieki zdrowotnej”.

Polacy nadal rzadko umawiają się na wizytę lekarską przez Internet (źródło: Eurostat)
Polacy nadal rzadko umawiają się na wizytę lekarską przez Internet (źródło: Eurostat)

Nie jest też dobrze pod względem korzystania z AI w ochronie zdrowia. Centrum e-Zdrowia podaje, że algorytmy sztucznej inteligencji stosuje ok. 13,5% placówek zdrowia (ostatnie dane z 2025 roku). Ale ochrona zdrowia nie jest wyjątkiem. Z danych Eurostatu dowiadujemy się, że wykorzystanie AI w polskich firmach innych sektorów gospodarki jest na podobnym poziomie.

Polskie firmy rzadko kiedy wykorzystują sztuczną inteligencję (źródło: Eurostat)
Polskie firmy rzadko kiedy wykorzystują sztuczną inteligencję (źródło: Eurostat)

Z nowym danych Eurostatu i OECD wynika, że w Polsce transformacja technologiczna ochrony zdrowia ma się dobrze, ale potyka się o niedostateczne umiejętności cyfrowe. Podczas pandemii zanotowaliśmy duży skok w wykorzystaniu takich narzędzi jak e-recepta, e-skierowanie czy telekonsultacje.

Aby dokończyć wdrażanie EDM, z powodzeniem wprowadzić Centralną e-Rejestrację oraz stosować AI w placówkach medycznych trzeba postawić na podnoszenie kwalifikacji cyfrowych personelu medycznego. Chodzi nie tylko o wiedzę, jak korzystać z systemów IT, ale także jak komunikować się z pacjentem oraz bezpiecznie poruszać się po rozwiązaniach AI. Placówki medyczne stoją przed jeszcze większym wyzwaniem tworzenia cyfrowej kultury organizacyjnej oraz zatrudniania ekspertów od zarządzania danymi i wdrażania innowacji. W innym przypadku nie tylko nie będą nadążać za technologiami, ale także za swoimi pacjentami, którzy do dyspozycji mają inteligentne zegarki, chatboty AI, aplikacje mobilne i wirtualnych trenerów.

Centralna e-Rejestracja ruszy już w 2025 roku
Centralna e-Rejestracja ruszy już w 2025 roku

Centralna e-Rejestracja (CeR) ma ułatwić pacjentom zapisywanie się do lekarza i skrócić czas oczekiwania na wizyty. Ministerstwo Zdrowia właśnie opublikowało projekt ustawy o CeR. Dla placówek medycznych to duża zmiana organizacyjna.

Na stronach Rządowego Centrum Legislacji pojawił się projekt nowelizacji ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych, który dokładnie określa zasady działania centralnej e-rejestracji. Celem CeR jest „uproszczenie i przyspieszenie procesu rejestracji na świadczenia opieki zdrowotnej oraz zapewnić świadczeniobiorcom łatwiejszy dostęp do informacji o dostępności terminów u wszystkich świadczeniodawców” – czytamy w uzasadnianiu.

Centralna e-Rejestracja będzie służyła do zapisywania się na pierwszorazowe wizyty. Zamiast obecnie prowadzonych przez placówki zdrowia list oczekujących pojawi się centralna elektroniczna rejestracja dla określonych świadczeń zdrowotnych. Tym samym będzie obowiązywać jedna rejestracja i centralne wyznaczanie terminów wizyt na określone świadczenia.

W 2025 r. CeR obejmie świadczenia opieki zdrowotnej realizowane w ramach kardiologii, a także świadczenia opieki zdrowotnej realizowane w ramach programu profilaktyki raka szyjki macicy oraz programu profilaktyki raka piersi. Kolejne będą dodawane w następnych latach. 

Pacjenci będą umawiać się do lekarza przez CeR z poziomu Internetowego Konta Pacjenta (IKP lub aplikacja mobilna mojeIKP), telefonicznie lub u świadczeniodawcy.

Jeśli pacjent odwoła wizytę, zwolniony termin zostanie przyznawany innej osobie z listy oczekujących, z uwzględnieniem kryteriów medycznych. Przy ustalaniu terminów niektóre grupy pacjentów będą traktowane priorytetowo, jak np. pacjenci onkologiczni.

Placówki medyczne będa zobowiązane do bieżącej aktualizacji harmonogramów przyjęć w systemie teleinformatycznym oraz udostępniania informacji o terminach, miejscu, sposobie realizacji świadczeń oraz personelu medycznym. Na wdrożenie CeR, placówki medyczne mogą otrzymać dofinansowanie w kwocie 10 tys. zł na lokalizację. Tylko tyle i aż tyle – Ministerstwo Zdrowia założyło, że pieniądze te mają wystarczyć na harmonizację harmonogramów, a placówki posiadają już zaplecze techniczne do wymiany danych z systemem P1. Jest jeden ważny warunek – dofinansowanie można uzyskać tylko w okresie 4 miesięcy od wejścia w życie ustawy.

Placówki medyczne będą musiały podawać kody procedur wg ICD-9 i rozpoznań wg ICD-10 w harmonogramach przyjęć. Tylko w ten sposób CeR będzie mogła prawidłowo przypisać skierowanie do harmonogramu przyjęć.

W przypadku terminów, które pacjenci odwołują tuż przed planowaną wizytą, świadczeniodawcy będą mogli je przyznać pacjentom z listy oczekujących od co najmniej 30 dni, z priorytetem dla przypadków pilnych, zamiast trzymać się sztywnej kolejności zgłoszeń. Rozwiązanie to ma zwiększyć efektywność wykorzystania dostępnych terminów.

W płynnym zarządzaniu kolejkami mają pomóc rozwiązania cyfrowe. Pacjenci otrzymają automatyczne powiadomienia o przydzielonym terminie wizyty, a Ministerstwo Zdrowia będzie na bieżąco publikować informacje o liczbie pacjentów oraz prognozowanym czasie oczekiwania na świadczenia. O zbliżającym się terminie wizyty przypomni asystent głosowy. Voicebot ma także potwierdzać obecność pacjenta na wizycie, a w razie konieczności – przełożyć lub anulować termin. Za funkcjonalność zostanie wdrożona w ramach środków z Krajowego Planu Odbudowy i Zwiększenia Odporności „KPO”. Jak czytamy w uzasadnieniu, celem tego rozwiązania jest „zaoferowanie usług wzmacniających komunikację i interakcję świadczeniobiorcy w obszarze zapisu na świadczenia opieki zdrowotnej z wykorzystaniem usług centralnej elektronicznej rejestracji, w szczególności w przypadku świadczeniobiorców wykluczonych cyfrowo”.

Ustawa (obecnie w fazie konsultacji społecznych) wejdzie w życie 14 dni od ogłoszenia. Do czasu pełnego wdrożenia nowego systemu, świadczenia będą udzielane na dotychczasowych zasadach. Pacjenci, którym wyznaczono termin przed wdrożeniem systemu, zachowują swoje terminy.

Wygodna praca z systemem gabinetowym zależy od jego poprawnej konfiguracji
Wygodna praca z systemem gabinetowym zależy od jego poprawnej konfiguracji

Systemy IT dla placówek medycznych potrafią dużo więcej niż tylko tworzyć elektroniczną dokumentacją medyczną albo zarządzać kalendarzem wizyt. Sprawdzamy mniej znane opcje w systemach IT nowej generacji od KAMSOFT.

SaaS, desktop a może mobile?

Oferta KAMSOFT dla placówek i pracowników ochrony zdrowia obejmuje kilka bazowych systemów oraz kilkadziesiąt dodatkowych aplikacji i rozwiązań, które można ze sobą dowolnie zestawiać.

Wśród nich są rozwiązania zarówno dla indywidualnych praktyk lekarskich, małych, średnich i dużych podmiotów medycznych oraz sieci placówek oraz najbardziej wymagających szpitali. Modułowa budowa systemów pozwala na elastyczne dopasowanie funkcjonalności do potrzeb użytkownika. Mowa o systemach zintegrowanych, które pokrywają najważniejsze potrzeby IT podmiotów medycznych i dopasowywanych do trendów rynkowych. Przykładowo, wraz z tym jak wprowadzono opiekę koordynowaną, do systemu dodano funkcje związane z jej obsługą administracyjną

W ofercie są systemy działające z poziomu przeglądarki internetowej, jak SERUM oraz MEDIPORTA. Są to tzw. rozwiązania typu “SaaS” (software as a service) – program IT działa w chmurze i dostępny jest jako usługa internetowa, a nie produkt. Drugą kategorią są rozwiązania desktopowe, czyli instalowane na komputerze: KS-PPS, KS-SOMED, KS-GABINET, KS-MEDIS. Do tego dochodzą aplikacje mobilne obsługiwane na smartfonach i tabletach.

EDM, systemy wspomagania decyzji klinicznych i sztuczna inteligencja

Oprócz sztandarowych funkcji – jak generowanie dokumentacji, np. e-Recept, e-Skierowań, e-ZLA oraz szybkiego rozliczania świadczeń medycznych – użytkownicy mają do dyspozycji szereg mniej znanych, ale przydatnych narzędzi. Wśród nich są funkcje wspierające proces diagnozy i leczenia zaprojektowane z myślą o jakości i bezpieczeństwie pacjenta.

Przykładem są bazy wiedzy o lekach, jak BLOZ, TurboBLOZ oraz Pharmindex Open oferujące wgląd do aktualnej informacji o dostępności leków w aptekach oraz dostarczające szczegółowe informacje o lekach, w tym ich odpłatnościach, składzie i dawkowaniu. W przypadku leków trudno dostępnych, system umożliwi szybkie wyszukanie zamiennika.

Lekarze mogą także skorzystać z Pomocnika AI. Ta nowa funkcja pomaga generować krótkie, ustrukturyzowane opisy leków, podpowiada pytania, jakie należy zadać pacjentowi, oraz sugeruje wykonanie zalecanych badań laboratoryjnych kierując się opisami produktów z bazy Pharmindex. Z nowości warto wspomnieć o narzędziach wspierających decyzje kliniczne (CDSS, Clinical Decision Support Systems) – analizując historię zdrowia pacjenta oraz dane pochodzące z innych placówek, narzędzia CDSS mogą zaproponować dalsze kroki leczenia oraz ocenić prawdopodobieństwo wystąpienia choroby.

Pracę w terenie ułatwia mobilna aplikacja dla lekarzy. Z poziomu smartfona lub tabletu lekarz może wystawiać e-Recepty, eZLA i e-Skierowania oraz bezpiecznie przeglądać historię zdrowia pacjentów. Wszystkie wprowadzane dane są automatycznie przesyłane do systemu placówki medycznej.

Do dyspozycji są też dedykowane narzędzia dla pielęgniarek i położnych. Wśród przykładowych funkcji jest dostęp do gotowych formularzy np. skali Bartel, karty ciąży, karty indywidualnej opieki położnej lub pielęgniarki oraz karty wizyt patronażowych. Podobnie jak lekarze, mogą one korzystać z mobilnej wersji aplikacji Wizyta Pielęgniarska lub Wizyta Położnej.

Aplikacje dla pacjentów

Pacjenci oczekują przede wszystkim szybkiego rozwiązania problemu. Do tego konieczna jest sprawna obsługa, łatwy kontakt z placówką i szybkie umówienie wizyty do lekarza. Systemy gabinetowe są zintegrowane z serwisem LekarzeBezKolejki.pl, umożliwiając internetową rejestrację do lekarza rodzinnego lub specjalisty, wideo-konsultacje oraz zdalne zamawianie e-recept. W przypadku wizyt prywatnych, pacjent może dokonać bezpiecznej płatności przez internet. Cała obsługa wizyty – od umówienia po płatności – odbywa się zdalnie, a część czynności administracyjnych pacjent wykonuje samodzielnie.

Systemy gabinetowe KAMSOFT mają też opcję SMS-ów z kodem e-recepty oraz szczegółami na temat sposobu ich dawkowania. To ułatwia realizację recepty oraz wspiera bezpieczną farmakoterapię,

Aby usprawnić bieżący kontakt z pacjentem, placówka posiadająca system gabinetowy KAMSOFT może udostępnić aplikację mobilną VisiMed. Dzięki opcji personalizacji, to najprostszy sposób na zaoferowanie apki pod własnym logo. VisiMed pełni rolę zaufanego kanału komunikacji z pacjentem, budując lojalność i automatyzując niektóre procesy organizacyjne, jak np. umawianie wizyt i przypomnienia o wizytach. Przykładowo, pacjent może łatwo odwołać wizytę, co pomaga zredukować liczbę niezrealizowanych terminów.

Wsparcie w zarządzaniu

Systemy IT posiadają bardzo rozbudowaną część szarą do zarządzania personelem przychodni, finansami oraz zasobami danej placówki. W tym przypadku kluczowa jak interoperacyjność modułów, aby dane swobodnie przepływały pomiędzy wszystkimi elementami oprogramowania. Na liście systemów administracyjnych KAMSOFT jest m.in. system finansowo-księgowy (KS-FKW) i kadrowo-płacowy (KS-ZZL). Integracja danych ma jeszcze jedną zaletę – placówka tworzy jedną, uporządkowaną bazę danych, na podstawie których można przeprowadzać analizy biznesowe. Rozbudowane moduły analityczne pozwalają uprawnionym osobom przygotować szeroki zestaw statystyk, np. do segmentacji pacjentów w opiece koordynowanej.

Dzięki miniaturowym rozmiarom robot porusza się swobodnie w wąskich i trudnych kanałach ludzkiego ciała, takich jak oskrzela końcowe płuc (zdjęcie: Uniwersytet Nauki i Technologii w Hongkongu)
Dzięki miniaturowym rozmiarom robot porusza się swobodnie w wąskich i trudnych kanałach ludzkiego ciała, takich jak oskrzela końcowe płuc (zdjęcie: Uniwersytet Nauki i Technologii w Hongkongu)

Badacze ze Szkoły Inżynierii Uniwersytetu Nauki i Technologii w Hongkongu (HKUST) opracowali robota biomedycznego o średnicy 0,95 milimetrów. Jest o 60% mniejszy niż istniejące urządzenia endoskopowe.

Naukowcom udało się połączyć niewielkie rozmiary z wysoką jakością obrazowania i precyzyjnymi ruchami, dzięki czemu robot może być stosowany do pobierania próbek tkanek, dostarczania leków czy ablacji laserowej. Z wyników testów opublikowanych w czasopiśmie Nature Communications wynika, że cechuje go dziesięciokrotna poprawa wykrywania przeszkód, co toruje drogę do zastosowań robotycznych w wąskich i trudnych kanałach ludzkiego ciała, takich jak oskrzela końcowe płuc i jajowody.

Dzięki smukłemu kształtowi i średnicy 0,95 mm robot osiąga niezwykłą precyzję ruchu (poniżej 30 μm), poszerzając obszar obrazowania o ok. 25 razy w stosunku do naturalnego widoku.

Niewielki rozmiar robota osiągnięto dzięki czterem komponentom: matrycy światłowodowej do przechwytywania obrazów wewnątrz ciała, niestandardowym narzędziom chirurgicznym, wydrążonemu szkieletowi utrzymującemu włókna i narzędzia na miejscu oraz funkcjonalnej skóry, która umożliwia precyzyjną kontrolę ruchów robota. Szkielet powstał z pomocą drukarki 3D w mikroskali, a funkcjonalizowaną skórę stworzono techniką natrysku magnetycznego.

Robot posiada żelową warstwę zewnętrzną, która zmniejsza tarcie przy ruchach we wnętrzu ciała. Zespół przetestował robota na modelach oskrzeli in vitro i płucach świń ex vivo, demonstrując płynną nawigację w ciasnych przestrzeniach, jednocześnie z powodzeniem rejestrując wyraźne obrazy i wykonując zabiegi na trudno dostępnych obszarach ciała. Małe urządzenia endoskopowe są stosowane w leczeniu wielu chorób, w tym chorób serca – poprzez wprowadzenie stentów i cewników elektrofizjologicznych – oraz w leczeniu perforacji wrzodów żołądka i dwunastnicy za pomocą laparoskopii jednoportowej.

W numerze 3/2025 OSOZ Statystyki m.in. jakie leki znajdą się na liście leków krytycznych oraz analiza sprzedaży aptecznej leków na alergie.

OSOZ Statystyki 3/2025

W numerze 3/2025 OSOZ Statystyki:

Krytyczna lista leków krytycznych

Pandemia COVID-19 unaoczniła światu jak bardzo produkcja leków generycznych jest zależna od API (substancji czynnych potrzebnych do produkcji leków) oraz intermediatów (innych składników potrzebnych do wytwarzania medykamentów) pochodzących z Chin i innych krajów azjatyckich. Czasowe zamknięcie kilku olbrzymich fabryk i przerwane łańcuchy dostaw spowodowały problemy z dostępem do leków w wielu krajach. Poziom zależności od produkcji azjatyckiej oceniany jest różnie, ale jest olbrzymi i wynosi od 60 do 80%. Wszyscy zaczęli poszukiwać sposobu jego ograniczenia.

Unia Europejska oraz kraje członkowskie, w tym Polska, podjęły prace nad Listami Leków Krytycznych (LLK). Teoretycznie – oby wkrótce praktycznie – umieszczenie wybranych molekuł na LLK może dać impuls do poczynienia inwestycji w celu ich wyprodukowania w krajach członkowskich EU. Tak się stanie, jeśli wejdą w życie programy wsparcia dla producentów, którym bez gwarancji rynkowych trudno ponieść wszystkie koszty stawiania centrów rozwoju i fabryk API czy leków gotowych. Jest niemal pewne, że tego typu programy będą wspierać produkcję molekuł zawartych na LLK.

Wybór molekuł do LLK trwał długo. W Polsce substancje czynne podzielono pod względem ich krytyczności dla zdrowia pacjentów. Finalnie, na polskiej LLK znalazło się 301 molekuł.

Czytaj dalej 👉

Rośnie sprzedaż leków na alergie

Polskie Towarzystwo Alergologiczne szacuje, że nawet 50% Polaków może doznawać różnych form alergii. Oficjalne dane mówią o 12 mln chorych, w tym 4 mln na astmę i 8 mln z alergicznym nieżytem nosa wywołanym uczuleniem na pyłki roślin. Statystyki nie pozostawiają złudzeń – alergie są coraz powszechniejsze. W 2024 roku apteki sprzedały ponad 20 mln opakowań leków na alergie. To 25% więcej niż jeszcze 10 lat temu. Wartość tego rynku wyniosła 431 mln zł.

Czytaj dalej 👉

Ponadto w numerze:

Archiwum czasopisma OSOZ
Prof. Agnieszką Mastalerz-Migas: "OK jest jedną z nielicznych reform w systemie ochrony zdrowia w ostatnich latach, która naprawdę się udała i została przyjęta"
Prof. Agnieszką Mastalerz-Migas: „OK jest jedną z nielicznych reform w systemie ochrony zdrowia w ostatnich latach, która naprawdę się udała i została przyjęta”

41% placówek POZ realizuje opiekę koordynowaną (OK). Przekonanie pozostałych 59% będzie trudniejsze. Jak to zrobić i dlaczego cyfryzacja jest kluczowa dla rozwoju OK? Wywiad z prof. Agnieszką Mastalerz-Migas, pełnomocnikiem Ministra Zdrowia ds. wdrożenia Opieki Koordynowanej w POZ, konsultant krajową w dziedzinie medycyny rodzinnej, prezesem Zarządu Głównego Polskiego Towarzystwa Medycyny Rodzinnej oraz lekarzem rodzinnym.

Minęły ponad dwa lata od wdrożenia opieki koordynowanej w POZ. Z ostatnich danych wynika, że około 35–40% placówek przystąpiło do OK.

Nawet więcej. Dane z 10 grudnia 2024 roku pokazują, że 41% świadczeniodawców realizuje umowy na OK z NFZ. To dokładnie 2 454 podpisanych umów, co obejmuje 51% populacji Polski. Oczywiście diabeł tkwi w szczegółach, bo nie wszyscy realizują wszystkie ścieżki. Dystrybucja świadczeniodawców jest nierówna – w niektórych województwach jest 70–80%, a w innych – zaledwie 25%. Globalnie jednak sytuacja wygląda dobrze.

I o to właśnie chciałem zapytać. Globalnie sytuacja wygląda dobrze, ale jeszcze dwa lata temu wielu sceptyków uważało, że placówki nie będą zainteresowane. Jak Pani Profesor ocenia wdrażanie programu oraz zmiany, które zaszły w międzyczasie?

Wprowadzane zmiany pokazały, że w podstawowej opiece zdrowotnej drzemie ogromny potencjał, który w dużej mierze był niewykorzystywany – potencjał personelu medycznego, lekarzy ze specjalizacją z medycyny rodzinnej.

Teraz mają oni więcej narzędzi, aby w pełni zaopiekować się pacjentem i przez to realizować swoje kompetencje. OK przełożyła się na dużo lepszą dostępność do chociażby diagnostyki, skracając czas oczekiwania na badania. Fundacja „My Pacjenci” przeprowadziła badanie ankietowe, z którego wynika, że pacjenci doceniają rolę koordynatora, który pomaga im poruszać się po systemie, a także krótszy czas dostępu do diagnostyki.

Widzimy też przesunięcie ciężaru opieki nad chorymi przewlekle między POZ a AOS. Jeśli pacjent, np. z cukrzycą, jest objęty opieką koordynowaną, to realizuje więcej wizyt w POZ, a mniej w opiece specjalistycznej. Oznacza to, że udaje się powoli odwracać piramidę świadczeń.

OK jest jedną z nielicznych reform w systemie ochrony zdrowia w ostatnich latach, która naprawdę się udała i została przyjęta. Oczywiście, przyrost placówek przystępujących do OK nie jest ostatnio tak dynamiczny, jakbyśmy sobie tego życzyli; chociaż i tak większy, niż wszyscy oczekiwali.

Poradnik wdrażania opieki koordynowanej w POZ
Poradnik wdrażania opieki koordynowanej w POZ

Co zrobić, aby przekonać do OK pozostałe 59% świadczeniodawców?

Będzie to dużym wyzwaniem, bo mimo iż OK się sprawdza – wszyscy wiedzą, czym OK jest i jak działa, pacjenci są lepiej zaopiekowani, a placówki mogą liczyć na dobre warunki finansowe – jej wdrożenie oznacza dużą zmianę organizacyjną. Trzeba zaplanować zasady opieki, ruch pacjentów, wygospodarować dodatkowy czas. Są też placówki, które po prostu nie mogą znaleźć specjalistów do współpracy. Powinniśmy się skupić na likwidowaniu tych barier. Przykładowo, gdy dostęp konsultacji specjalistycznych jest niemożliwy, może powinniśmy systemowo pozwolić na konsultacje zdalne, wykorzystując e-konsylium, które jest gotowym narzędziem przetestowanym w kardiologii.

Kolejnym wyzwaniem są finanse. Wiemy, że 2025 rok będzie bardzo trudny dla Narodowego Funduszu Zdrowia. Zresztą już druga połowa roku 2024 była trudna – w różnych oddziałach budżety były mocno nadwyrężone, co wpływało negatywnie na podpisywane umów na OK. A żeby opieka koordynowana się rozwijała, to musimy systematycznie zwiększać finasowanie, bo przybywa też pacjentów.

OK to też zmiana mentalna. W systemie jest sporo lekarzy, którzy są w wieku około-emerytalnym. Jedni chcą wdrożyć jeszcze coś nowego, zanim przejdą na emeryturę, inni nie widzą takiej potrzeby. Weźmy pod uwagę, że jest dużo placówek w małych miejscowościach, gdzie problem kadrowy jest bardzo dotkliwy. Jestem w stanie też zrozumieć, że lekarze są zmęczeni codzienną pracą i nie zawsze udaje im się znaleźć czas i energię, żeby robić jeszcze więcej.

Były też obiecywane środki unijne na szkolenia z wdrożenia opieki koordynowanej. Na przełomie sierpnia i września 2024 miały zostać ogłoszone dwa projekty szkoleniowe – jeden dla koordynatorów, a drugi na wdrożenie OK i podnoszenie jakości świadczeń w POZ. Tego wsparcia szkoleniowego na razie nie ma. Środki teoretycznie są, natomiast projekty jeszcze nie zostały uruchomione. Stąd wszystkie szkolenia są obecnie realizowane oddolnie, czy to przez Polskie Towarzystwo Medycyny Rodzinnej, czy przez inne organizacje, jak Porozumienie Zielonogórskie.

Pozostawiając na boku brak pieniędzy, w jakich zakresach powinien zostać rozszerzony zakres chorób objętych opieką koordynowaną?

Do opieki koordynowanej powinni być włączeni pacjenci z otyłością. W tej chwili nie ma dla nich żadnego rozwiązania systemowego. Został już powołany zespół przy Radzie Zdrowia Publicznego i jako jego członek zaproponowałam, żeby po prostu skorzystać z gotowych rozwiązań – czyli z OK – zanim wypracujemy inne rozwiązania. Za tym musiałyby iść – niestety temat wraca jak bumerang – środki finansowe, ale mimo wszystko byłoby to rozwiązanie najtańsze, bo po prostu dokładamy kolejną jednostkę chorobową do systemu, który już istnieje. Zresztą bardzo wielu pacjentów z otyłością już jest w opiece koordynowanej, bo mają schorzenia współistniejące, które często są powikłaniem otyłości, ale dalibyśmy szansę np. na porady dietetyczne pacjentom z otyłością, którzy jeszcze nie mają jej powikłań.

Drugi duży obszar to jest kwestia dolegliwości bólowych układu ruchu, na które często cierpią też młode osoby, co generuje potężne koszty już poza systemem ochrony zdrowia, na przykład w formie kosztów zwolnień lekarskich i absencji chorobowych. Przekładają się one na duże straty w PKB. Dzięki szybszemu dostępowi do porady fizjoterapeutycznej już na poziomie POZ, można by szybko pomóc pacjentowi kierując go do fizjoterapeuty i zalecając odpowiednie ćwiczenia.

Jest jeszcze jeden element, który nie może nam umknąć. Opieka koordynowana opiera się na dwóch filarach: opiece nad chorymi przewlekle z najczęściej występującymi jednostkami chorobowymi – i to już mamy – oraz profilaktyce, gdzie wdrożony został koordynator profilaktyki dla tych podmiotów, które nie zdecydują się na pełną opiekę koordynowaną.

Pracujemy intensywnie nad bilansami zdrowia dorosłych, które będą kompleksowym przeglądem zdrowia ze wskazaniem programów profilaktyki onkologicznej, w których – w zależności od wieku – pacjent powinien wziąć udział. To duże przedsięwzięcie, które wymaga solidnego przygotowania, ale celem jest, aby dla wszystkich osób dorosłych bilans zdrowia był punktem wyjścia do kompleksowej profilaktyki.

Koordynacja opieki nie jest możliwa bez dostępu do danych, czyli bez dobrej informatyzacji. Od czasu uruchomienia OK, część dostawców IT dostosowała swoje systemy pod potrzeby koordynatorów, a w IKP pojawił się IPOM. Jak jeszcze cyfryzacja powinna wspierać realizację OK?

Moim zdaniem informatyzacja jest jedną z poważniejszych barier rozwoju opieki koordynowanej. Według mojej wiedzy, nie wszyscy dostawcy stanęli na wysokości zadania i wdrożyli obsługę OK do oprogramowania gabinetowego. Niektórym zajęło to kilka miesięcy, innym – dwa lata. Sama pracuję na programie, gdzie nie możemy się doprosić dostawcy, aby przygotował rozwiązania ułatwiające realizację OK. Potrzebna jest standaryzacja funkcjonalności OK w systemie IT, tak aby świadczeniodawcy otrzymywali narzędzia, które pozwalają im łatwo realizować wszystkie zadania, i łatwo oraz prawidłowo je rozliczać.

Na pewno trzeba dalej rozwijać narzędzie jakim jest Internetowe Konto Pacjenta. Wyobrażam sobie to tak, że osoba po zrobionym bilansie zdrowia, widzi w IKP, że ma wykonać np. kolonoskopię czy mammografię. I powinna być opcja, że wystarczy kliknąć na badanie, aby automatycznie przejść do Centralnej e-Rejestracji. Wówczas pacjent wie od razu, gdzie najbliżej i najszybciej może zrealizować badania. To powinno być automatyczne.

Idąc dalej i wychodząc poza POZ, dużą bolączką jest brak sprawozdawania zdarzeń medycznych na platformę P1 przez wszystkie podmioty, co powoduje, że wiele danych nie jest dostępnych. To samo dotyczy badań diagnostycznych, które nie są raportowane przez laboratoria (poza Programem Profilaktyka 40Plus, gdzie jest to warunkiem rozliczenia). A to oznacza, że nie możemy oceniać efektywności i jakości opieki nad pacjentem, a do tego dublujemy usługi i badania. Dopóki wszystkie podmioty nie będą przekazywać tych danych, jakakolwiek koordynacja w ochronie zdrowia będzie bardzo utrudniona.

Ten sam problem dotyczy koordynacji, pomiędzy POZ, AOS i szpitalami, opieką specjalistyczną i szpitalną. Weźmy prosty przykład: kiedy pacjent jest wypisywany ze szpitala, taką informację powinien otrzymać jego świadczeniodawca POZ. A wiemy, że w przypadku braku wizyty kontrolnej w okresie 30 dni po hospitalizacji, np. z powodu zaostrzenia przewlekłej niewydolności serca, ryzyko zgonu wzrasta. Taka koordynacja jest potrzebna przede wszystkim w przypadku pacjentów chorujących przewlekle, w tym chorych onkologicznych.

Jak ocenia Pani stan podstawowej opieki zdrowotnej w 2025 roku?

Generalnie jestem optymistką. W lutym skończyła się moja 5-letnia kadencja konsultanta krajowego ds. medycyny rodzinnej (red.: została przedłużona na kolejne 5 lat). Przez te 5 lat naprawdę wydarzyło się bardzo dużo. Nie zapominajmy, jak ogromnym obciążeniem wizerunkowym dla POZ była pandemia, gdy placówki POZ zostały zamknięte, bo – przypomnę – POZ nie dostał żadnej ochrony, materiałów ani sprzętu, który by chronił personel medyczny. Tę czarną chmurę rozwiała opieka koordynowana. Pokazaliśmy, że jesteśmy w stanie zaoferować pacjentom coś pozytywnego.

Jako konsultanta krajowego i jako lekarza rodzinnego cieszy mnie fakt, że przybywa młodych osób zainteresowanych specjalizacją z medycyny rodzinnej. Kadra medyczna już zaczyna się odmładzać. W trakcie szkolenia specjalizacyjnego jest obecnie ok. 3000 lekarzy. Kilka lat temu było to ok. 1500 osób, a to oznacza dwukrotny wzrost.

Natomiast, żeby ten pozytywny stan się utrzymał, to potrzeba dalszych działań. Jednym z nich jest program „FEnIKS”. To historyczne dofinansowanie POZ, którego nigdy wcześniej nie było – na sprzęt diagnostyczny, drobne prace budowlane, sprzęt komputerowy placówki POZ otrzymają 1,25 mld zł do 2027 roku. Oczywiście, program pozwoli wyposażyć POZ w sprzęt, ale nie zapominajmy, że ktoś musi go obsługiwać. I tutaj wracam do tematu kadr medycznych.

Opieka koordynowana pokazała, że jeśli są zachęty w postaci środków finansowych, to można wiele zrobić. Dlatego mam nadzieję, że wraz ze zwiększeniem nakładów na POZ, odwracaniem piramidy świadczeń zdrowotnych oraz lepszym wykorzystywaniem kompetencji, uda nam się zachęcić do pracy w POZ coraz więcej lekarzy i pielęgniarek. W obliczu wzrastającego zapotrzebowania na usługi zdrowotne tylko wydolna, dobrze zorganizowana POZ może zapewnić dostęp do opieki zdrowotnej dla całej populacji.

PLLuM to polski model generatywnej AI
PLLuM to polski model generatywnej AI

W lutym swoją premierę miał PLLuM, czyli polski duży model językowy i osobisty asystent sztucznej inteligencji. Sprawdzamy, jak radzi sobie odpowiadając na pytania egzaminacyjne z medycyny i czy może pomóc w zadaniach administracyjnych realizowanych w placówkach zdrowia. Czy jest lepszy niż ChatGPT?

Co to jest PLLuM?

Twórcy PLLuM podkreślają, że to pierwszy duży model językowy (LLM) przygotowany z myślą o generowaniu tekstów w języku polskim i bazujący na terminologii administracji publicznej. Amerykańskie LLM jak ChatGPT są trenowane przede wszystkich na ogólnodostępnych treściach w języku angielskim. I choć dobrze radzą sobie z tłumaczeniem na język polski, czasami ich odpowiedzi brzmią nienaturalnie i szybko można się domyślić, że przygotował je chatbot.

Przewagą PLLuM jest to, że został wytrenowany na danych pozyskanych w etyczny sposób (czyli za zgodą ich właścicieli oraz respektując przepisy polskie i UE) oraz dostrojony przez zespół ponad 50 specjalistów. W jego rozwój zainwestowano dotychczas 14,5 mln zł. Kolejne 19 mln zł ma pomóc we wdrożeniu modelu w m.in. administracji publicznej. PLLuM posłuży do stworzenia wirtualnego asystenta w aplikacji mObywatel, gdzie będzie udzielał informacji publicznych. W planach jest też inteligentny asystent urzędniczy automatyzujący przetwarzanie dokumentów oraz aplikacje edukacyjne.

Okno główne PLLuM Chat
Okno główne PLLuM Chat. Tutaj można rozmawiać z AI

Egzamin medyczny. ChatGPT trochę lepszy

Zadaliśmy 15 losowo wybranych (z łącznie 120) pytań z egzaminu z medycyny rodzinnej (sesja jesienna 2024). Zarówno ChatGPT jak i PLLuM nie poradziły sobie dobrze: ChatGPT odpowiedział prawidłowo na 10 pytań a PLLuM – na 9. Obydwa modele lepiej radziły sobie z prostymi pytaniami np. dotyczącymi szczepień i leków, a gorzej – w diagnozie na podstawie skomplikowanych objawów.

Przykładem błędnych odpowiedzi obydwu modeli jest następujące pytanie: Szczepień poekspozycyjnych nie wykonuje się w przypadku szczepienia przeciwko: A. odrze; B. kleszczowemu zapaleniu mózgu; C. wściekliźnie; D. ospie wietrznej; E. tężcowi.

Prawidłowa odpowiedź to B. ChatGPT podał odpowiedź D, uzasadniając, że „szczepienia poekspozycyjne są zalecane w sytuacjach, w których osoba może być narażona na infekcję i konieczne jest szybkie podanie szczepionki lub immunoglobuliny, aby zapobiec rozwojowi choroby. Jednak nie dla wszystkich chorób stosuje się szczepienia poekspozycyjne. W przypadku narażenia na ospę wietrzną, szczepienie poekspozycyjne nie jest standardowo stosowane, chociaż istnieje możliwość podania immunoglobuliny u osób z grup ryzyka (np. niemowląt, osób z osłabionym układem odpornościowym). Zatem, szczepienie przeciwko ospie wietrznej nie jest stosowane po ekspozycji.

Z kolei PLLuM był przekonany, że to odpowiedź C jest prawidłowa, argumentując że „szczepień poekspozycyjnych nie wykonuje się w przypadku szczepienia przeciwko wściekliźnie. W przypadku ekspozycji na wściekliznę, pacjent powinien otrzymać immunoglobulinę przeciwko wściekliźnie oraz rozpocząć cykl szczepień przeciwko wściekliźnie.”

ChatGPT dawał z reguły dłuższe uzasadnienia niż PLLuM, niezależnie od tego czy były one poprawne, czy błędne. To największa słabość obydwu modeli – kiedy kłamią, robią to naprawdę przekonująco.

Zalecenia dla pacjentów. PLLuM oszczędny w słowach, a ChatGPT wszechstronny

Po licznych testach trzeba przyznać, że PLLuM potrafi pisać po polsku, jednak jego odpowiedzi są z reguły bardzo krótkie. ChatGPT wygrywa zdecydowanie długością odpowiedzi i ich szczegółowością. Sprawdziliśmy to zadając m.in. pytanie dotyczące komunikacji z pacjentem i zaleceń terapeutycznych. Prompt wpisany do obydwu narzędzi brzmiał: Jestem lekarzem. Mam pacjenta po dwóch zawałach serca, który nie potrafi rzucić palenia. Próbował już m.in. plastrów antynikotynowych, ostrzegałem go o możliwych niebezpieczeństwach dla zdrowia związanych z dalszym paleniem papierosów. Jak jeszcze mogę wpłynąć na pacjenta?

PLLuM był bardzo lakoniczny, odpowiadając: „Możesz spróbować porozmawiać z pacjentem o jego motywacji do rzucenia palenia. Może jest coś, co szczególnie go martwi lub denerwuje w związku z paleniem? Może jest jakiś sposób, w jaki mógłbyś mu pomóc w tej kwestii? Możesz również zasugerować mu rozmowę z psychologiem lub terapeutą uzależnień, którzy mogliby mu pomóc w radzeniu sobie z uzależnieniem od nikotyny.”

ChatGPT z kolei zaproponował opcje farmakologiczne, terapie behawioralne i kilka pomysłów na poprawę komunikacji z pacjentem. Odpowiedź przygotował w postaci przejrzystej listy. W tym teście ChatGPT zdecydowanie wygrywa. Oto jego pełna odpowiedź:

Rzucenie palenia po dwóch zawałach serca jest niezwykle istotne, zarówno z punktu widzenia prewencji dalszych incydentów sercowych, jak i ogólnego poprawienia jakości życia pacjenta. W przypadku pacjentów, którzy już podjęli próbę rzucenia, ale nie odnieśli sukcesu, warto rozważyć kilka różnych strategii, które mogą zwiększyć skuteczność leczenia:

1. Farmakoterapia: Jeśli pacjent nie odniósł sukcesu przy użyciu plastrów antynikotynowych, warto rozważyć inne opcje farmakologiczne, takie jak:

2. Wsparcie psychologiczne: Czasami farmakoterapia i plastry mogą nie wystarczyć, jeśli pacjent nie ma odpowiedniego wsparcia psychologicznego. Można rozważyć:

3. Ścisła współpraca z pacjentem: Regularne monitorowanie postępów pacjenta, przypomnienie o korzyściach zdrowotnych związanych z rzuceniem palenia, a także o ryzyku kolejnych zawałów serca. Czasami konieczne jest także zaangażowanie rodziny pacjenta w proces leczenia.

4. Zwiększenie motywacji: Warto omówić z pacjentem jego indywidualne powody do rzucenia palenia – może to być związane z chęcią poprawy jakości życia, uniknięciem kolejnych poważnych problemów zdrowotnych, a także poprawą kondycji fizycznej i psychicznej.

5. Monitorowanie zdrowia: Regularne badania kontrolne, w tym monitorowanie parametrów sercowych (np. EKG, ciśnienie tętnicze, poziom cholesterolu), mogą stanowić silny bodziec motywacyjny dla pacjenta. Jeśli pacjent zobaczy pozytywne efekty w postaci poprawy wyników, może to go zmotywować do kontynuowania leczenia.

6. Unikanie czynników wyzwalających: Pomoc w identyfikacji sytuacji, które skłaniają pacjenta do sięgania po papierosa (np. stres, określone miejsca czy sytuacje społeczne), oraz praca nad strategiami radzenia sobie z tymi sytuacjami.

7. Edukacja pacjenta: Można ponownie przeprowadzić rozmowę o konsekwencjach palenia, wskazując na konkretny wpływ palenia na zdrowie serca i układ krążenia. Czasem pacjentom pomagają jasne, konkretne informacje o tym, jak palenie wpływa na funkcjonowanie ich organizmu, szczególnie po wcześniejszych incydentach sercowych.

8. Aplikacje mobilne i technologie: Istnieje wiele aplikacji, które mogą pomóc pacjentowi monitorować postępy, przypominać o wyznaczeniu celów, a także dostarczać wsparcia w momentach kryzysowych. Niektóre z nich oferują również możliwość kontaktu z psychologiem czy terapeutą.

Każdy pacjent jest inny, więc kombinacja metod może okazać się najbardziej skuteczna. Kluczowe jest, aby pacjent poczuł wsparcie i zrozumienie, a także aby znalazł odpowiednią motywację do kontynuowania walki z nałogiem.”

PLLuM ma być rodzimą alternatywą dla zagranicznych modeli generatywnej AI, które pochodzą głównie z USA albo Chin
PLLuM ma być rodzimą alternatywą dla zagranicznych modeli generatywnej AI, które pochodzą głównie z USA albo Chin

Administracja. PLLuM poprawny, ChatGPT kreatywny

Duże modele językowe świetnie nadają się do przygotowywania treści informacyjnych, korespondencji z pacjentami lub innymi lekarzami, podsumowywania informacji. Przykładowo, mogą szybko napisać broszurę dla pacjentów na temat zbliżającej się akcji szczepień. W tym zadaniu znowu lepiej sprawdził się ChatGPT. Jego tekst był lepiej ustrukturyzowany i uporządkowany, a stylistyka języka – w pełni poprawna. Do tego dobrze użył formatowania, pogrubiając kluczowe informacje. PLLuM napisał tekst poprawnie, ale paradoksalnie zaliczył wpadkę językową pisząc o „zwiększaniu zdrowia”.

Oto odpowiedź PLLuM:

„Z przyjemnością informujemy, że od 30 września 2025 roku rozpoczynamy akcję bezpłatnych szczepień przeciwko grypie. Szczepienia są dostępne dla wszystkich pacjentów, którzy ukończyli 6 miesięcy życia.

Szczepienie przeciwko grypie to najskuteczniejszy sposób na uniknięcie zachorowania i powikłań związanych z grypą. Dzięki szczepieniu możesz:

Aby skorzystać z bezpłatnego szczepienia, należy umówić się na wizytę w naszej przychodni. Można to zrobić telefonicznie, przez internet lub osobiście w recepcji. Pamiętaj, że szczepienie przeciwko grypie to inwestycja w Twoje zdrowie i zdrowie Twoich bliskich. Zachęcamy wszystkich do skorzystania z tej okazji i zaszczepienia się przeciwko grypie.”

Z kolei ChatGPT tak poradził sobie z zadaniem:

„Z radością informujemy, że od 30 września 2025 roku rozpoczynamy akcję szczepień przeciwko grypie w naszej placówce. Szczepienia są całkowicie bezpłatne, a ich celem jest ochrona Państwa zdrowia, szczególnie w sezonie wzrostu zachorowań.

Dlaczego warto się zaszczepić?

Jak się umówić na szczepienie?

  1. Zadzwoń do naszej rejestracji pod numer: [numer telefonu]
  2. Umów się na dogodny termin.
  3. Pamiętaj, że przed szczepieniem warto skonsultować się z lekarzem, szczególnie jeśli masz jakiekolwiek wątpliwości dotyczące swojego stanu zdrowia.

Dodatkowe informacje:

Zadbaj o zdrowie – zaszczep się na grypę!
Pomóż nam chronić Twoje zdrowie i zdrowie innych.
Serdecznie zapraszamy do skorzystania z akcji!”

Werdykt. PLLuM czy ChatGPT?

W kolejnych testach sprawdziliśmy dodatkowo wiedzę medyczną. PLLuM przegrywa z ChatGPT w pytaniach o najnowsze zalecenia kliniczne dotyczące postępowania z pacjentami z daną jednostką chorobową. Powód jest prosty: PLLuM korzysta z archiwalnych informacji wykorzystanych do trenowania modelu, a ChatGPT może dodatkowo przeszukiwać internet i uzupełniać odpowiedzi o najbardziej aktualne dane.

PLLuM chwali się tym, że zna dobrze język polski. Ale ChatGPT nie jest od niego pod tym względem dużo gorszy. Naszym zdaniem odpowiedzi generowane przez ChatGPT są bardziej przejrzyste i szczegółowe. Czasami można zauważyć różnice kulturalne, bo ChatGPT jest niekiedy aż za bardzo entuzjastyczny. Pomocne są wyboldowania pomagające szybko zapoznać się z odpowiedzią, których rzadziej używa PLLuM. Polski model ma mniej parametrów niż jego amerykański odpowiednik, jest na rynku znacznie krócej, a jego twórcy nie mają takich funduszy i mocy obliczeniowych jak OpenAI. Nic dziwnego, że jest słabszy.

Zwycięzcą naszego testu jest ChatGPT, ale PLLuM dobrze sprawdza się jako narzędzie uzupełniające. Najlepiej samemu przetestować, które z nich radzi sobie lepiej.

Raport "Roboty medyczne. Stan obecny i przyszłość robotyki w opiece zdrowotnej w Polsce" przygotował Instytut Innowacji Odpowiedzialnego Rozwoju Innowo i Ogólnopolska Izba Gospodarcza Wyrobów Medycznych POLMED
Raport „Roboty medyczne. Stan obecny i przyszłość robotyki w opiece zdrowotnej w Polsce” przygotował Instytut Innowacji Odpowiedzialnego Rozwoju Innowo i Ogólnopolska Izba Gospodarcza Wyrobów Medycznych POLMED

Robotyka medyczna jest jednym z najszybciej rozwijających się segmentów technologii w opiece zdrowotnej. Jednak z najnowszego raportu Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Wyrobów Medycznych POLMED wynika, że w Polsce zastosowanie robotów medycznych jest nadal marginalne. Jego autorzy rozprawiają się też z krążącymi od lat mitami na temat operacji robotycznych.

Co to są roboty medyczne?

Roboty medyczne to „sterowane maszyny manipulacyjne lub lokomocyjne wykorzystywane w celach medycznych, przede wszystkim terapeutycznych lub diagnostycznych”. Można je podzielić na dwie główne kategorie:

Najbardziej rozpowszechnione są kompleksowe systemy chirurgiczne, umożliwiające precyzyjne operacje minimalnie inwazyjne, oraz roboty diagnostyczne i laboratoryjne, które usprawniają analizę próbek i przyspieszają proces diagnostyczny.

Pozytywnym efektem zastosowania systemów chirurgii robotycznej jest nie tylko poprawa wyników klinicznych, ale także ograniczenie kosztów m.in. w postaci skrócenia czasu trwania zabiegów. Do najważniejszych zalet należą:

Coraz więcej robotów w Polsce, ale nadal ograniczone finansowanie

Z raportu POLMED-u wynika, że Polska wciąż pozostaje w tyle pod względem zastosowania robotów medycznych. W 2022 roku liczba operacji z wykorzystaniem robotów chirurgicznych na milion mieszkańców była ponad pięciokrotnie niższa niż w Niemczech, Wielkiej Brytanii czy Australii oraz dwudziestokrotnie niższa niż w Stanach Zjednoczonych.

Liczba operacji robotycznych na mln mieszkańców w 2022 r. w wybranych krajach świata (źródło: POLMED)
Liczba operacji robotycznych na 1 mln mieszkańców w 2022 r. w wybranych krajach świata (źródło: POLMED)

W Polsce najczęściej stosowane roboty medyczne znajdują się w prywatnych placówkach lub w największych szpitalach publicznych, które mogą pozwolić sobie na ich finansowanie. Barierą dla szerszego wdrożenia są głównie kwestie ekonomiczne, w tym wysoki koszt zakupu oraz eksploatacji robotów, a także brak refundacji tego typu zabiegów przez NFZ. Narodowy Fundusz Zdrowia płaci jedynie za operacje robotycze w 3 wskazaniach: usunięcie gruczołu krokowego wraz z guzem (prostatektomia radykalna), leczenie chirurgiczne nowotworu błony śluzowej macicy oraz raka jelita grubego.

6 Liczba procedur robotycznych rozliczanych z NFZ za pomocą odrębnych wycen robotycznych (źródło: POLMED)
Liczba procedur robotycznych rozliczanych z NFZ za pomocą odrębnych wycen robotycznych (źródło: POLMED)

Tymczasem – jak sugerują autorzy raportu – istnieje wiele obszarów, w których zastosowanie robotów mogłoby przynieść największe korzyści. Wśród nich znalazły się m.in.:

Kolejną barierą hamującą rozwój robotyki medycznej w Polsce jest niedobór dedykowanych programów szkoleniowych dla chirurgów, co sprawia. W efekcie brakuje kadry medycznej przygotowanej do obsługi nowoczesnych systemów robotycznych.

7 Liczba procedur prostatektomii radykalnej rozliczanych przez NFZ oraz liczba zachorowań na raka prostaty w Polsce (źródło: POLMED)
Liczba procedur prostatektomii radykalnej rozliczanych przez NFZ oraz liczba zachorowań na raka prostaty w Polsce (źródło: POLMED)

Co zrobić, aby roboty medyczne były częściej stosowane?

Aby pacjenci mieli dostęp do najnowocześniejszych technologii operacyjnych potrzebne jest przede wszystkim rozszerzenie publicznego finansowania – sugerują eksperci POLMED-u. Raport postuluje szereg zmian, dzięki którym będziemy mogli nadgonić dystans dzielący nas do liderów zastosowania robotów medycznych.

Rekomendacje dla regulatora i płatnika publicznego:

Rekomendacje dla personelu medycznego:

Rekomendacje dla instytucji finansujących:

Rekomendacje dla uczelni i towarzystw naukowych:

Raport POLMED-u na temat robotów medycznych
Raport na temat robotów medycznych

Mity na temat robotów medycznych

Raport rozprawia się też z krążącymi od lat mitami na temat robotów medycznych w medycynie. Przykładowo, że roboty są kupowane nie z potrzeby, ale tylko dla prestiżu i z powodu dostępnych na nie środków unijnych, dopłat i refundacji. Według autorów, decyzje o zakupie tych urządzeń są podejmowane na podstawie ich rzeczywistych korzyści klinicznych. Świadczy o tym chociażby fakt, że do czasu wprowadzenia dedykowanych wycen publicznych operacji robotycznych większość tego typu procedur miała miejsce w sektorze prywatnym i w większości była finansowana z kieszeni pacjenta. Przykładowo, w 2019 r. sektor ten odpowiadał za 71% operacji robotycznych w Polsce.

Innym błędnym przekonaniem jest, że brakuje dowodów na przewagę procedur robotycznych wobec alternatywnych sposobów przeprowadzania zabiegów. W raporcie czytamy, że istnieje już obszerna i nadal rozwijająca się literatura naukowa badająca przewagę technologii robotycznych w medycynie w porównaniu do standardowych metod. Według jednej z analiz, co roku powstaje już ponad 2500 badań naukowych nt. robotów medycznych w obszarze medycyny (nie wliczając obszernej literatury z obszaru inżynierii).

Przeciwnicy robotyki argumentują też, że wykorzystanie robotów się nie opłaca. Tymczasem analizy pokazują, że choć koszt samej procedury robotycznej może być wyższy, korzyści w wybranych zastosowaniach są znaczące. Jedną z podstawowych z nich jest analiza efektywności kosztowej, którą zwykle mierzy się kosztem uzyskania dodatkowego roku życia pacjenta skorygowanego o jego jakość. Tego typu analizy bierze pod uwagę m.in. Agencja Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji m.in. dopuszczając technologię medyczną do refundacji. Zestawienie tego typu badań stwierdza, że 27 z 33 z nich (82%) uznaje, że operacje w asyście robota są (lub pod pewnymi warunkami mogą być) efektywne kosztowo.

Często krążą też opinie, że zakupione przez szpitale w Polsce roboty stoją i nie pracują. Prawda jest taka, że brak jest informacji o robotach w Polsce, które w ogóle nie są używane. Przykładowo, dla operacji robotycznych w 2023 r. średnia liczba zabiegów na ośrodek wyniosła ponad 17041. W ośrodkach, w których wykorzystywane są roboty zabiegi robotyczne przeprowadzane były średnio co 2 dni.

Aplikacja Wysa, czyli fitness dla zdrowia psychicznego
Aplikacja Wysa, czyli fitness dla zdrowia psychicznego

Chatbot Wysa – czyli sympatyczny pingwin – wykorzystuje elementy terapii poznawczo-behawioralnej (CBT), aby poprawić zdrowie emocjonalne i utrwalać korzystne dla zdrowia psychicznego zachowania.

Aplikacja reklamuje się jako trener uważności i towarzysz poprawiający nastrój, redukujący stres i stany niepokoju, a nawet zwiększający „poziom szczęścia”. Nie jest to jednak zwykły chatbot, ale rozwiązanie oparte na dowodach naukowych osadzonych w metodyce CBT. Z Wysą nie porozmawiamy o wszystkim jak z ChatGPT, bo dialog odbywa się na podstawie predefiniowanych odpowiedzi wybieranych z listy. Cała rozmowa jest luźna i zabawna, a Wysa często proponuje angażujące testy, gry albo quizy.

Obsługa Wysy jest bardzo prosta. Nie trzeba się logować ani podawać danych osobowych, bo Wysa obiecuje pełną anonimowość. Po zainstalowaniu apki, można przejść do czatu – Wysa zapyta jak się czujesz i czego potrzebujesz. W zależności od odpowiedzi zaproponuje ćwiczenia poprawiające samoocenę, zwiększające produktywność, uspokajające albo dodające energii. Do rozmowy można powrócić w dowolnym momencie albo zaplanować kolejne o określonej godzinie.

Czat jest dostępny bezpłatnie i bez ograniczeń. Można też skorzystać z porad wykwalifikowanego psychologa, który oferuje zaawansowane sesje coachingowe dopasowane do potrzeb użytkownika. Ta opcja jest płatna.

Bot Wysa motywuje i poprawia nastrój i można z nim czatować o każdej porze dnia
Bot Wysa motywuje i poprawia nastrój i można z nim czatować o każdej porze dnia

Oprócz technik CBT, Wysa oferuje też ćwiczenia oddechowe, medytację i jogę. Empatyczna rozmowa ma poprawić nastrój w gorszych chwilach a także pomóc osobom borykającym się z lękami, zaburzeniami nastroju a także depresją. Oczywiście aplikacja nie może zastąpić profesjonalnej terapii, ale może pełnić uzupełniającą rolę w postaci codziennego wsparcia. Wysa ma sens wtedy, gdy jest stosowana regularnie przez dłuższy czas, bo jej celem jest długotrwała zmiana zachowania i negatywnych wzorców myślenia.

Apka zawiera łącznie ok. 40 narzędzi coachingu konwersacyjnego pomagających radzić sobie ze stresem, lękiem, depresją, napadami paniki, zmartwieniami, konfliktami albo budować poczucie pewności siebie. To, czy apka faktycznie pomaga, jest sprawą bardzo indywidualną. Szablonowe odpowiedzi mogą czasami wydawać się archaiczne w porównaniu do płynności rozmowy z ChatGPT. Zaletą jest dostępność i ciągłość terapii – czat trwa kilka minut, a Wysa nie zapomni poprzedniej interakcji. Najlepiej sprawdzić to samemu.

Wysa. Mental Health Support
Dla kogo: dla każdego
System: ioS, Android
Język: angielski
Cena: bezpłatna wersja bazowa + płatne opcje
Strona internetowa: https://www.wysa.com
Śledzone dane: diagnostyka użytkowania (brak konieczności logowania się)

1 2 3 4 5 113