Minister Zdrowia: Bez e-zdrowia nie damy rady


Minister Zdrowia Adam Niedzielski podczas Forum Ochrony Zdrowia w Karpaczu
Minister Zdrowia Adam Niedzielski podczas Forum Ochrony Zdrowia w Karpaczu

Forum Ochrony Zdrowia odbywające się w ramach 31. Forum Ekonomicznego w Karpaczu (6-8 września) zainaugurowała dyskusja o cyfryzacji. Minister Zdrowia Adam Niedzielski otrzegał, że bez technologii „system zdrowia się nie zepnie”, a były szef resortu Łukasz Szumowski opowiadał, jak dostęp do danych może ratować życie.

MZ pozytywnie podsumowuje DOM

Minister Zdrowia Adam Niedzielski dużo mówił o tym, że stan stagnacji cyfrowej trwał zdecydowanie za długo. Zwrócił też uwagę, na zjawisko, które sprawia, że digitalizacja staje się koniecznością: nierównowagę pomiędzy rosnącymi potrzebami pacjentów a ograniczonymi zasobami (personalnymi i finansowymi).

– Pewnych problemów nie da się przeskoczyć czy rozwiązać z dnia na dzień. Tylko technologia może połączyć te oddalające się od siebie oczekiwania względem możliwości systemu – dodał Minister Niedzielski, mówiąc o tym, że e-zdrowie to przede wszystkim innowacje organizacyjne, a nie tylko technologie fizyczne.

Chwalono się e-receptą, e-ZLA oraz e-skierowaniem i podkreślano trwające prace nad wdrożeniem elektronicznej dokumentacji medycznej. Wspomniano także o uruchomionej podczas pandemii Domowej Opiece Medycznej, w ramach której monitorowano zdrowie pacjentów z COVID-19 w warunkach domowych. Warto przypomnieć, że DOM ma swoją kontynuację i w ramach programu m.in. uruchomiono pilotaż e-stetoskopu czy e-spirometru oparte na technologiach polskich startupów. Szef resortu zdrowia wspomniał, że jest szczególnie dumny z projektu DOM, bo pozwolił uratować życie wielu chorych podczas pandemii koronawirusa. 

Boom e-zdrowia wypełni lukę w opiece

Niedzielski wspomniał o powołaniu Departamentu Innowacji w Ministerstwie Zdrowia odpowiedzialnego za ocenę i implementację nowych rozwiązań cyfrowych. – Departament stał się katalizatorem wdrażania innowacji, które się pojawiają na rynku – podkreślił Niedzielski. Wcześniej nie było praktycznie możliwości wprowadzania polskich innowacji do systemu zdrowia i wiele firm emigrowało z rozwiązaniami na rynki zagraniczne.

Do grona jednostek wspierających rozwój cyfryzacji, oprócz wspomnianego Departamentu Innowacji i Centrum e-Zdrowia, dołączyła niedawno Agencja Badań Medycznych, która zyskała możliwość finansowania innowacyjnych badań w dziedzinie np. sztucznej inteligencji. Wszystkie już wdrożone technologie i powołane jednostki spowodowały razem, że cyfryzacja nabrała tempa na zasadzie efektu synergii – kolejne projekty stają się możliwe właśnie dzięki tym już funkcjonującym.

– Punktem wyjścia było stwierdzenie, że musimy inwestować w technologie, bo nam się system nie zepnie – mówił Minister Niedzielski. Wspomniał także o trwających pracach nad e-rejestracją. Dzięki nowemu systemowi, pacjenci będą się mogli umówić do każdego specjalisty, a będzie on oparty na doświadczeniach rejestracji na szczepienia przeciwko COVID-19. Z końcem tego roku ma zakończyć się pilotaż, a system zacznie działać w przyszłym roku. Przy czym na początku tylko w określonych zakresach specjalizacji.

Dane ratują życie pacjentów

Mimo obaw o wykluczenie cyfrowe starszych lekarzy i brak współpracy przy digitalizacji udało się popchnąć temat e-zdrowia do przodu – Łukasz Szumowski, były Minister Zdrowia a obecnie dyrektor Narodowego Instytutu Kardiologii. Szumowski zaznaczył, że mamy prawo się chwalić, bo nie wszystkie kraje w Unii Europejskiej posiadają powszechnie dostępne e-usługi jak e-recepty czy e-zwolnienia.

– Zaczynamy wchodzić w zupełnie nowy obszar nie tylko usług „e”, nie tylko wiedzy, którą czerpiemy z tych e-usług. Zaczynamy wchodzić – i to będzie początek nowej ery – w obszar interwencji e-zdrowia – mówił Szumowski.  

W tym kontekście opowiedział o zastosowaniu analizy danych do celowanej opieki nad wybranymi grupami pacjentów opierając się na przykładzie pacjentów z migotaniem przedsionków.

Tę chorobę, która zwiększa ryzyko udaru i śmierci, można leczyć m.in. stosując leki zmniejszające krzepliwość. Na podstawie danych z e-recepty i NFZ wyselekcjonowano pacjentów z migotaniem przedsionków i porównano z danymi osób, którzy przyjmują leki. Wyniki analizy były alarmujące: 60 000 osób w Polsce migotaniem przedsionków nie jest prawidłowo leczonych. Również bazując na dostępnych danych wiadomo, że w grupie osób nieleczonych umieralność jest trzykrotnie większa.

– Dzięki usługom e-zdrowia mamy szansę uratować tysiące, kilkanaście tysięcy pacjentów rocznie. To jest kolejny etap myślenia o e-zdrowiu – podkreślał Szumowski, zwracając uwagę, że tę wiedzę o nieprawidłowo leczonych pacjentach można przekazać lekarzom Podstawowej Opieki Zdrowotnej, aby zweryfikowali sposób opieki. I na tym właśnie polega interwencja medyczna mająca umocowanie w e-zdrowiu.

– Cyfryzacja nie służy systemowi, urzędnikom, dyrektorom, NFZ. Ona ma służyć pacjentom – podsumował Szumowski.

Drugim ważnym tematem podczas Forum Ochrony Zdrowia w Karpaczu była ustawa o jakości w opiece zdrowotnej i bezpieczeństwie pacjenta. W założeniu wprowadza ona możliwość płacenia więcej za tę samą usługę, ale zrealizowaną w lepszy sposób. 8 września, w dniu zakończenia Forum, Komitet Stały Rady Ministrów przyjął projekt ustawy. Powinna ona jeszcze we wrześniu trafić do Sejmu. Jeśli zostanie przyjęta, jeszcze w listopadzie może zostać podpisana przez prezydenta.

Czytaj także: Raport o wdrażaniu e-zdrowia w 29 krajach Europy. Jak wypadła Polska?