Foresight. Jak nie dać się zaskoczyć przyszłości?

Dodano: 03.06.2025


Zgodnie z foresight, nie ma jednej przyszłości – przyszłość występuje w liczbie mnogiej
Zgodnie z foresight, nie ma jednej przyszłości – przyszłość występuje w liczbie mnogiej

Nie wiemy jaka będzie opieka zdrowotna w 2030 roku, ale możemy przygotować się na każdy scenariusz. W szybko postępującej transformacji cyfrowej sektorze zdrowia, ta umiejętność może zaważyć o być albo nie być dla wielu osób, firm i instytucji.

Przyszłość w liczbie mnogiej

Roboty opiekujące się pacjentami, inteligentne lodówki kontrolujące co jemy, leki dostarczane dronami – samo pojawienie się technologii nie oznacza jeszcze, że będzie ona stosowana na szeroką skalę za kilka lat. Z takiego założenia wychodzi dziedzina prognozowania foresight, czyli metodyka analizy prognoz lub hipotez na temat przyszłości. Po co nam foresight? Aby strategicznie unikać zagrożeń oraz wykorzystywać szanse w przyszłości.

Foresight nie polega na przewidywaniu przyszłości, ale na lepszym rozumieniu teraźniejszości i przygotowywaniu się na różne możliwe scenariusze. Wśród metod foresightu są m.in. mapowanie trendów, skanowanie horyzontu, tworzenie alternatywnych przyszłości.

Uwaga na techno-entuzjazm

Każda organizacja oraz prywatna osoba powinna raz na jakiś czas zastanowić się nad tym, co może przynieść przyszłość. Po to, aby być gotowym na różne scenariusze – zarówno te pozytywne i negatywne. Chodzi też o kształtowanie otwartości na zmiany, krytycznego myślenia i emocjonalnej refleksji nad tym, dokąd zmierzamy i co powinniśmy zmienić już teraz, by świat – w tym ochrona zdrowia – był lepszy.

Duże firmy nowych technologii mają tendencję do sprzedawania nam pozytywnej wizji przyszłości, która przesiąknięta jest technologią. Nic dziwnego, bo w ten sposób chcą inspirować klientów, poprawiać wizerunek oraz podbijać swoją wartość rynkową. Ale jak mówią eksperci od foresight, technologie ewoluują dużo szybciej niż ludzie. Każdy z nas ma inne wartości, cele, priorytety. To dlatego nadal nie wszyscy noszą inteligentne zegarki kontrolujące parametry zdrowia, mimo iż teoretycznie dla każdego powinno być ważne, aby żyć zdrowo i długo. To, że technologia jest zawsze o krok do przodu w stosunku do społeczeństwa, może prowadzić do rozczarowania innowacjami: EDM nadal nie rozwiązała problemu utrudnionego dostępu do danych, sztuczna inteligencja nie wypełniła braków kadrowych ani nie doprowadziła do rewolucji.

Sztuczna inteligencja, robotyka, opieka zdalna czy Big Data na pewno będą miały ogromny, pozytywny wpływ na ochronę zdrowia. Ale to nie oznacza, że zdominują sektor. Prof. Cuhls ostrzega też przed tym, że technologia nigdy nie jest neutralna, ale odzwierciedla wartości tych, którzy ją tworzą. Jako użytkownicy końcowi decydujemy, czy je zaakceptujemy (i kupimy oraz zaczniemy korzystać z technologii) czy odrzucimy.

Prof. Kerstin Cuhls

„Często staramy się ekstra-
polować przyszłość na pod-
stawie danych i statystyk. Ale
ludźmi kierują emocje i te też
trzeba uwzględnić.”

– Prof. Kerstin Cuhls

Nie daj się zaskoczyć – bądź gotowy na każdy scenariusz jutra

W foresight chodzi o przygotowanie się na różne możliwości, nawet te trudne do wyobrażenia. Wiele organizacji ochrony zdrowia korzystających z tej metody przed 2020 rokiem było gotowych na pandemię COVID-19, bo przeprowadziły wcześniej symulację różnych opcji przyszłości, testując swoją odporność na możliwe kryzysy.

Pytań o jutro w ochronie zdrowia można zadać sobie dużo: Co, jeśli sztuczna inteligencja będzie nieomylna i pacjenci zaczną preferować AI zamiast lekarzy? Co, jeśli społeczeństwo nie będzie się chciało dzielić swoimi danymi zdrowotnymi? Co, gdy błąd w algorytmie AI doprowadzi do milionów błędnych diagnoz? W stawianiu sobie trudnych pytań nie chodzi o straszenie, ale o zastanowienie się, co może się wydarzyć za kilka miesięcy albo lat i co to dla mnie oznacza.

To, jaki będzie świat jutro, zależy od ludzi i ich motywacji oraz działań. Prawie każdemu z nas towarzyszy lęk przed utratą kontroli nad własnym życiem, nadzieje na lepsze jutro albo opór przed zmianą. To są emocje, które mogą blokować przyjęcie nawet najlepszych rozwiązań. Dlatego ludzie muszą mieć poczucie, że są współtwórcami zmian, a nie ich biernymi odbiorcami.

Jeśli zmiany są postrzegane jako coś, co nam się narzuca, zamykamy się na nie. Jeśli jesteśmy w nie zaangażowani – nasza wyobraźnia staje się potężnym motorem innowacji – mówi prof. Cuhls.

Innowacja tkwi w ludziach, a nie technice

Nowe technologie są ważne, ale same w sobie nie zmienią rzeczywistości. Równie istotne jest reformowanie instytucji, systemów edukacji, modeli zarządzania oraz mentalności. Innowacja w ochronie zdrowia to przede wszystkim zmiana społeczna, a dopiero później technologiczna. Według teorii foresight’u, przygotowywanie się na przyszłość najlepiej zacząć od zmiany nastawienia, w tym pokory w stosunku do niepewności i zaakceptowanie jej, skupienia się na możliwościach, a nie lękach, otwartości na różne opcje bez zamykania się w swoich z góry ustalonych opiniach.

To wymaga zadawania sobie trudnych pytań, podważania własnych założeń, a czasami nawet sięgania po inspiracje ze świata science fiction. Można tam znaleźć sporo rozwiązań, które tylko na pierwszy rzut oka są czystą fantazją. Przyszłość ochrony zdrowia nie jest czymś, co po prostu się wydarzy. To coś, co możemy współtworzyć razem.