Stan cyfryzacji ochrony zdrowia 2022, czyli daleko od EDM


VI Edycja „Badania stopnia informatyzacji podmiotów wykonujących działalność leczniczą” (źródło: Centrum e-Zdrowia)
VI Edycja „Badania stopnia informatyzacji podmiotów wykonujących działalność leczniczą” (źródło: Centrum e-Zdrowia)

Znamy wyniki VI edycji „Badania stopnia informatyzacji podmiotów wykonujących działalność leczniczą” prowadzonego co roku przez Centrum e-Zdrowia. Z 11580 zebranych ankiet wyłania się obraz cyfryzacji sektora zdrowia: wysoki poziom wyposażenia technicznego, opóźnienia we wdrażaniu EDM, niski poziom ochrony przed cyberatakami.

Wyposażenie techniczne

Na początek dobre wiadomości, 84% ankietowanych zadeklarowało, że posiada sprzęt do prowadzenia EDM. Najlepiej sytuacja wygląda w podmiotach realizujących Ambulatoryjne Świadczenia Zdrowotne (AŚZ) (85%). Największe braki w wyposażeniu występują w szpitalach – deklaruje je 25% podmiotów stacjonarnej opieki zdrowotnej.

Jeszcze więcej – bo 89% badanych – twierdzi, że posiada systemy IT do prowadzenia EDM. W porównaniu do 2021 roku skok jest ogromny i wynosi 20,6 punktów procentowych (p.p.). Z tego 34,2% przyznało, że infrastruktura IT do prowadzenia dokumentacji medycznej w postaci elektronicznej jest tylko „częściowa”. Co ciekawe, żadnych systemów do EDM nie ma 2,7% szpitali. Zakładając, że obecnie w Polsce jest 950 szpitali, mówimy o ok. 25 placówkach.

Nadal występują duże nierówności w dostępie do Internetu szerokopasmowego – korzystanie z niego deklaruje tylko 2/3 badanych. Najlepiej sytuacja wygląda w szpitalach (93,3%), a najgorzej – w AŚZ (62,8%).

Infrastruktura techniczna znacznie się poprawiła w ostatnich 2–3 latach. Mimo to, nadal część placówek nie jest w pełni gotowa do wdrożenia EDM. A ta, przypomnijmy, jest obowiązkowa dla 5 typów dokumentów od 1 lipca 2022 roku. Tego terminu wielu placówkom nie udało się dotrzymać. I tutaj może pojawić się problem – według zapowiedzi Ministerstwa Zdrowia, od 1 stycznia 2023 roku rozliczanie z NFZ ma być prowadzone na podstawie właśnie dokumentacji elektronicznej. A jak wygląda sytuacja dziś?

Elektroniczna dokumentacja medyczna i systemy IT

45,7% deklaruje prowadzenie EDM w zakresie informacji dla lekarza kierującego świadczeniobiorcę do poradni specjalistycznej lub leczenia szpitalnego o rozpoznaniu, sposobie leczenia, rokowaniu, ordynowanych lekach, środkach spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego i wyrobach medycznych, w tym okresie ich stosowania i sposobie dawkowania oraz wyznaczonych wizytach kontrolnych. 28,4% – w zakresie wyników badań laboratoryjnych wraz z opisem, a 33,2% – w zakresie opisu badań diagnostycznych innych niż laboratoryjne.

Niecała połowa badanych prowadzi EDM w zakresie przynajmniej jednego rodzaju dokumentu (źródło: Centrum e-Zdrowia)
Niecała połowa badanych prowadzi EDM w zakresie przynajmniej jednego rodzaju dokumentu (źródło: Centrum e-Zdrowia)

Sytuacja wygląda o wiele lepiej w szpitalach. 82,5% z nich prowadzi EDM w zakresie informacji o rozpoznaniu choroby, problemu zdrowotnego lub urazu, wynikach przeprowadzonych badań, przyczynie odmowy przyjęcia do szpitala, udzielonych świadczeniach zdrowotnych oraz ewentualnych zaleceniach – w przypadku odmowy przyjęcia pacjenta do szpitala. Podobny odsetek twierdzących odpowiedzi dotyczył prowadzenia EDM w zakresie karty informacyjnej z leczenia szpitalnego (86,0%).

Z kolei indeksowanie Elektronicznej Dokumentacji Medycznej w Systemie e-Zdrowie (P1) wdrożyło 57,5% badanych (ale już większość, bo 70% szpitali). 30,5% z nich realizuje wymianę EDM z innymi podmiotami z uwzględnieniem Systemu e-Zdrowie (P1). 14,9% podmiotów, czyli co szósty, nie stosuje tego rozwiązania ze względu na brak systemu gabinetowego/szpitalnego posiadającego moduł raportowania ZM, a kolejne 10,9% borykało się z problemami organizacyjnymi. Niestety nie wiemy dokładnie, o jakie problemy organizacyjne chodzi.

EDM indeksuje 57,5% badanych (źródło: Centrum e-Zdrowia)
EDM indeksuje 57,5% badanych (źródło: Centrum e-Zdrowia)

Tylko 26,1% ankietowanych podmiotów dokonuje odwzorowania cyfrowego dokumentacji prowadzonej w postaci papierowej.

Szpitalny system informacyjny (HIS) posiada 85,2% szpitali. Duży poziom wdrożenia ma też moduł apteki z apteczkami oddziałowymi (84,4%). 67,6% podmiotów ma system PACS (archiwizacja obrazów), 61,8% – system RIS (radiologiczny system informatyczny), a 51,7% – LIS (laboratoryjny system informatyczny).

W zestawieniu ze stanem wdrażania EDM, braki informatyczne są dość duże. Zdają sobie z tego sprawę same placówki medyczne – tylko 19,3% ocenia swoją dojrzałość cyfrową jako bardzo wysoką lub wysoką, a 53,4% jako średnią.

Wymiana danych

Za wdrażaniem EDM nie idzie poprawa sytuacji w zakresie wymiany danych z innymi placówkami ochrony zdrowia. Papier jak rządził, tak rządzi w 3 na 4 placówek medycznych. Usługi elektroniczne do wymiany EDM stosowane są w co dziesiątym podmiocie. Pendrive i płyty CD są rzadko stosowane, bo tylko w co dwudziestej placówce.

Jeszcze gorzej wygląda udostępnianie dokumentacji pacjentom, gdzie wydruki stosowane są w średnio 82% placówek. Choć to i tak o 10% mniej niż w roku 2021. Dokumentację przez Internetowe Konto Pacjenta udostępnia tylko 3,4% placówek.

Przechowywanie danych

61,9% podmiotów posiada Repozytorium EDM rozumiane jako miejsce składowania dokumentów elektronicznych wraz z metadanymi na potrzeby ich wyszukiwania. Zaskakuje rosnąca popularność chmury – już 17,0% placówek deklaruje korzystanie z usług w ramach innego rodzaju umowy powierzenia (np. usługa chmury). Regionalne platformy e-zdrowia mają w tym przypadku marginalne znaczenie. Na pytanie, czy placówki są zainteresowane centralnym Repozytorium Elektronicznej Dokumentacji Medycznej, twierdząco odpowiedziała mniej niż połowa placówek (47,8%).

E-usługi dla pacjentów

Nadal niewiele placówek oferuje pacjentom dostęp do e-usług. Tylko 16,8% robi to z pomocą strony internetowej. Najpopularniejszą usługą jest możliwość sprawdzania wyników badań wdrożona w 56% szpitali i 43,5% wszystkich placówek. Na drugim miejscu znalazł się dostęp do dokumentacji medycznej online (6,7%), a na trzecim – telekonsultacje (19,5%).

Zdecydowanie najszerzej telekonsultacje wykorzystywane są w podmiotach świadczących usługi specjalistyczne (19,5%). Duża część badanych (42,2%) deklaruje jednak, że takie usługi planuje wdrożyć w najbliższym czasie. Większość z nich stanowią szpitale.

E-usługi udostępniane pacjentom (źródło: Centrum e-Zdrowia)
E-usługi udostępniane pacjentom (źródło: Centrum e-Zdrowia)

Telemedycyna, aplikacje mobilne i AI

Ponad dwa lata po wybuchu pandemii COVID-19, 25,5% badanych (ale już 32,4% szpitali) deklaruje wykorzystywanie rozwiązań z zakresu telemedycyny, przy czym w zdecydowanej większości (98,3%) są to telekonsultacje. Telemonitoring pacjenta odgrywa niezmiennie marginalną rolę.

4,5% placówek medycznych stosuje rozwiązania m-zdrowia, np. w postaci aplikacji mobilnych (źródło: Centrum e-Zdrowia)
4,5% placówek medycznych stosuje rozwiązania m-zdrowia, np. w postaci aplikacji mobilnych (źródło: Centrum e-Zdrowia)

Rozwiązania m-zdrowia, czyli mobilne aplikacje zdrowotne, bardzo powoli wchodzą do polskiej ochrony zdrowia. Stosuje je tyko 4,5% placówek; zdecydowanie więcej szpitali, bo 7,7%. I w tym przypadku najczęściej wykorzystywaną funkcjonalnością są telekonsultacje. Rzadko sięga się do takich rozwiązań m-zdrowia jak zdalna przychodnia albo monitoring stanu zdrowia. Jeszcze bardziej marginalne znaczenie mają rozwiązania z zakresu sztucznej inteligencji. Stosuje je 2,5% ankietowanych. W tej grupie dominują szpitale. Mimo to, trzeba zauważyć, że to ponad dwukrotnie więcej niż rok temu.

Co czwarty podmiot medyczny wykorzystuje rozwiązania z dziedziny telemedycyny (źródło: Centrum e-Zdrowia)
Co czwarty podmiot medyczny wykorzystuje rozwiązania z dziedziny telemedycyny (źródło: Centrum e-Zdrowia)

Najpopularniejszymi systemami opartymi o AI są systemy diagnostyki obrazowej, a na kolejnym miejscu – systemy wspomagania decyzji klinicznych. Tylko nieliczne placówki sięgają po systemy AI do obsługi pacjentów, predykcji zdarzeń medycznych i planowania/przeprowadzania operacji. Co 10 szpital planuje inwestycje w systemy AI w przyszłym roku, najwięcej – w zakresie obsługi pacjentów, przetwarzania danych i we wspomaganiu decyzji klinicznych. Tylko 5,6% badanych placówek (18,8% szpitali) wykorzystuje narzędzia typu business intelligence.

Inwestycje IT

Problem z finansowaniem digitalizacji istnieje od dawna, a niska wycena świadczeń powoduje, że dyrektorzy z trudem spinają budżet. Tylko co trzecia placówka (ale 60% szpitali) ma budżet na utrzymanie i rozwój systemu gabinetowego/szpitalnego pozwalającego na wypełnienie obowiązków związanych z informatyzacją. W 84% są to środki własne, a w 8,8% z organu założycielskiego.

Brak środków finansowych jest dla 82,3% placówek główną barierą utrudniającą cyfryzację. Na kolejnych miejscach znalazły się niewystarczające kompetencje pracowników, brak wiedzy na temat e-usług możliwych do wdrożenia, problemy i obawy związane z bezpieczeństwem IT oraz ochroną danych, kwestie interoperacyjności, opór ze strony personelu medycznego (tak zadeklarował co drugi szpital) i problemy z dostawcą systemu IT.

Cyberbezpieczeństwo

55,9% placówek zgłasza potrzeby w zakresie bezpieczeństwa danych i najczęściej są to szpitale (86%). Najważniejsze z nich to (według znaczenia):

  • wzmocnienie odporności na cyberataki,
  • poprawa ciągłości działania systemów IT,
  • edukacja pracowników w zakresie zagrożeń cybernetycznych,
  • zwiększenie ochrony danych osobowych i poczty elektronicznej,
  • poprawa zarządzania ryzykiem.

Tylko nieco ponad połowa badanych potwierdziła, że przeprowadziła już działania związane z poprawą cyberbezpieczeństwa. Zakładając, jak ważny to element z punktu widzenia bezpieczeństwa ciągłości działania, widać ogromne braki. Nic dziwnego, bo w 84% takie działania są finansowe za środków własnych, więc i tutaj wielu menedżerów rozbija się o brak wsparcia.

Podsumowanie

23,6% (37% szpitali) badanych uważa, że postępująca cyfryzacja wpłynie pozytywnie na relację lekarz-pacjent, a 35,8% (53,3% szpitali) jest zdania, że e-zdrowie odbije się z korzyścią na efektywności systemu ochrony zdrowia. Dla 70% szpitali narzędzia cyfrowe prowadzą do zwiększenia satysfakcji personelu medycznego z pracy. Wdrażanie e-zdrowia jest zresztą priorytetem dla zdecydowanej większości placówek, zwłaszcza szpitali.

Subiektywna ocena dojrzałości cyfrowej (źródło: Centrum e-Zdrowia)
Subiektywna ocena dojrzałości cyfrowej (źródło: Centrum e-Zdrowia)

39,9% placówek jest zdania, że korzyści z rozwiązań e-zdrowia przewyższają koszty. Tak twierdzi aż 56% szpitali. Przyglądając się wynikom ankiety z ostatnich lat widać, że szybko rośnie świadomość roli cyfryzacji. Placówki medyczne mają sprzęt i podstawowe oprogramowanie. Ale mimo apetytu na rozwój, brakuje im pieniędzy na poprawę dojrzałości cyfrowej i wdrażanie rozwiązań ponad wymagania płatnika. Duże niezaspokojone potrzeby widać w zakresie podnoszenia kompetencji cyfrowych personelu oraz poprawy poziomu cyberbezpieczeństwa.

Problemy z wdrażaniem EDM tylko potwierdzają, że trzeba teraz postawić na inwestowanie w wiedzę i wesprzeć finansowo tych, którzy sobie nie radzą. Szpitale poruszają się w cyfryzacji całkiem sprawnie, ale bardzo duże zaległości są w ambulatoryjnej i specjalistycznej opiece zdrowotnej – w mniejszych placówkach, które nawet nie zawsze mają dostęp do Internetu. To skupienie się na wdrażaniu EDM w tej grupie zdecyduje, kiedy uda się w pełni wdrożyć EDM i wymieniać dane elektronicznie.

Kliknij tutaj, aby pobrać pełny raport z VI edycji „Badania stopnia informatyzacji podmiotów wykonujących działalność leczniczą”.

Czytaj także: Ministerstwo Zdrowia zaprezentowało strategię e-zdrowia na lata 2022-2027. Na co pójdzie ponad 6 mld zł?