Szef Microsoftu ds. AI: lekarze nie powinni być urzędnikami


Najnowsza książka Tomy Lawry’ego o AI w ochronie zdrowia szybko zyskała popularność

W wywiadzie dla OSOZ Polska, Tom Lawry, Dyrektor Wydziału AI Dla Zdrowia i Nauk o Zdrowiu w Microsoft (AI for Health & Life Sciences) opowiada o swojej nowej książce „Hacking Healthcare: How AI and the Intelligence Revolution Will Reboot an Ailing System” (tłum.: Hakowanie opieki zdrowotnej: Jak AI i rewolucja technologiczna zrestartują schorowany system). Rozmawiamy o tym, jak AI zrewolucjonizuje medycynę i systemy zdrowia nowej generacji.

Tom, zacznijmy od prostego pytania, które jest jednocześnie podtytułem Twojej najnowszej książki: Jak AI i rewolucja sztucznej inteligencji uzdrowią schorowany system opieki zdrowotnej?

Wiele się zmieniło od czasu, gdy ponad dwa lata temu opublikowałem moją ostatnią książkę „AI in Health”. Oczywiście mam na myśli pandemię COVID-19 i wywołane przez nią zaburzenia.

Jeszcze przed pandemią mieliśmy okazję się przekonać, jak wykorzystać AI do zmiany sposobu świadczenia usług zdrowotnych, poszerzenia kompetencji personelu medycznego i wzmocnienia roli pacjentów.

Kryzys związany z koronawirusem stał się bodźcem do szerszego wykorzystania sztucznej inteligencji do analizy danych, które już posiadamy. Pierwszy z brzegu przykład – AI została zaangażowana do przyspieszenia prac nad szczepionką COVID-19.

Dzisiaj konsumenci mogą przejąć większą kontrolę nad własnym zdrowiem, między innymi dzięki inteligentnym aplikacjom mobilnym. To przyspieszenie w technologiach powstałe w wyniku pandemii nie zatrzyma się. Liderzy w ochronie zdrowia i lekarze zastanawiają się, jak wykorzystać to, czego się nauczyliśmy podczas COVID-19 i zastosować do rozwiązania wielu innych problemów w opiece zdrowotnej.

Mamy do czynienia z rewolucją kulturową. Kiedy tradycyjne systemy opieki zdrowotnej całe swoje zasoby skupiły na walce z COVID-19, konsumenci – często pozostawieni sami sobie ze swoimi chorobami – zaczęli przejmować kontrolę nad zarządzaniem własnym zdrowiem i kondycją psychiczną. Tego dżina nie da się z powrotem zamknąć w lampie. Teraz musimy spojrzeć wstecz na to, czego się nauczyliśmy podczas pandemii, a następnie zacząć wdrażać te lekcje do praktyki, aby transformacja w opiece zdrowotnej przebiegała jeszcze szybciej.


Tom Lawry "Hacking Healthcare: How AI and the Intelligence Revolution Will Reboot an Ailing System”?

Nasza recenzja książki „Hacking Healthcare: How AI and the Intelligence Revolution Will Reboot an Ailing System”

W swojej nowej książce, Tom Lawry analizuje wady sektora opieki zdrowotnej i podaje przykłady, jak AI może je skorygować, kreśląc jednocześnie wizję transformacji od staroświeckich „systemów opieki zdrowotnej” w kierunku nowoczesnych „systemów tworzenia zdrowia” napędzanych digitalizacją i sztuczną inteligencją.

W 21 rozdziałach poruszane są koncepcje przejścia od reaktywnej do proaktywnej opieki zdrowotnej, inteligentnego starzenia się, zdrowia świadczonego w punktach handlu detalicznego (marketach), podejścia digital-first, opieki oderwanej od miejsca pobytu pacjenta czy medycyny spersonalizowanej. Aby stały się one rzeczywistością, potrzebne jest przywództwo AI, cyfrowe umiejętności pracowników służby zdrowia i pacjentów oraz etyczne podejście do rozwoju algorytmów AI.

Tom Lawry przedstawia AI jako superbohatera, który może rozwiązać każdy problem w służbie zdrowia. Wszyscy chcielibyśmy, aby to była prawda, ale w rzeczywistości jest to zbyt piękne, aby mogło być prawdziwe w najbliższym czasie. Mimo to warto przeczytać „Hacking Healthcare: How AI and the Intelligence Revolution Will Reboot an Ailing System”, aby oderwać się od przyziemnych problemów ochrony zdrowia i przekonać się, co nas czeka w przyszłości. Niestety, książka nie została do tej pory wydana w języku polskim.


Zachęcasz do budowania „inteligentnych systemów zdrowia”. Co odróżnia je od tych obecnie funkcjonujących?

Przed COVID-19 istniało już spore zainteresowanie absorpcją AI w opiece zdrowotnej. Ale AI wciąż była tym, co określam „błyszczącym gadżetem” w opiece zdrowotnej: trendem albo czymś, o czym wszyscy mówili i pisali. Ale co właściwie robiono? Niewiele.

Pandemia pokazała nam, że dalej tak nie możemy działać. Dziś każdy system opieki zdrowotnej na świecie, przynajmniej w krajach rozwiniętych, próbuje wykorzystać moc AI. Niemniej jednak tradycyjne systemy opieki zdrowotnej wykorzystują AI głównie do usprawnienia istniejących procesów, zwiększenia wydajności przepływu pracy, optymalizacji zasobów lub skrócenia czasu leczenia.

Inteligentne systemy opieki zdrowotnej wykorzystują AI nie tylko do poprawy istniejących procesów, ale do ponownego przemyślenia całego modelu dystrybucji usług zdrowotnych. Ich celem jest totalna zmiana, aby usługi zdrowotne były bardziej wydajne i to w każdym aspekcie: jakościowym, klinicznym, doświadczeń pacjentów. Takie systemy nastawione są na wsparcie pacjentów i wzmocnienie pozycji klinicystów, lekarzy i pielęgniarek. To one mogą wyciągnąć nas z ograniczających ram działania, w których obecnie się znajdujemy.

Dzięki AI zbudujemy nową autostradę w opiece zdrowotnej, zastępując starą strukturę, która istniała przez ponad 100 lat. Inteligentne zdrowie daje nam możliwość ponownego przemyślenia wszystkich aspektów, od wydajności usług po doświadczenia podczas terapii i utrzymanie ludzi w zdrowiu, profilaktyce, zamiast skupianiu się tylko na leczeniu.

Czy uważasz, że jesteśmy już gotowi na tę rewolucyjną transformację?

Tak, odpowiednie wykorzystanie AI pomoże pracownikom ochrony zdrowia jeszcze lepiej wypełniać swoje funkcje, realizować swoją pracę. Analizując obecną pracę lekarzy można szybko dojść do wniosku, że używają oni bardzo przestarzałej technologii, zwłaszcza elektronicznej dokumentacji medycznej (EDM).

Badania pokazują, że lekarz w Stanach Zjednoczonych spędza więcej czasu na interakcji z EDM niż z pacjentem. Wielu z nich czuje się raczej urzędnikami wprowadzającymi dane niż lekarzami. Nie po to studiowali medycynę, żeby tak pracować.

Sztuczna inteligencja jest w stanie zredukować liczbę wysoce powtarzalnych, mało wartościowych czynności, które pochłaniają do jednej trzeciej czasu pracy lekarzy. Wyobraźmy sobie, że lekarze mają o 30 proc. więcej czasu na interakcję z pacjentami, badania, a nawet na to, aby być ze swoją rodziną. To jest właśnie obietnica AI. I istnieje wiele przykładów pokazujących, że AI rzeczywiście może ją spełnić.

Wartość przemian generowanych przez AI w mniejszym stopniu tkwi w technologii, a w większym w tym, co nazywam imperatywem przywództwa. To liderzy placówek medycznych są odpowiedzialni za sterowanie procesem implementacji AI, edukowanie i wdrażanie rozwiązań. Wprowadzenie AI do opieki zdrowotnej nie polega na tym, że nagle lekarze muszą stać się inżynierami danych. Chodzi o zrozumienie możliwości AI, wykorzystanie jej mocy do tego, aby praca lekarzy była bardziej precyzyjna i bezpieczniejsza. Odpowiednie przywództwo pozwala rozwiać wszystkie wątpliwości dotyczące AI, motywując do zmian.

W swojej poprzedniej książce „AI in Health: A Leader’s Guide to Winning in the New Age of Intelligent Health Systems”, wydanej tuż przed wybuchem pandemii koronawirusa, w lutym 2020 roku, również opisujesz transformacyjną moc AI i chmury danych w opiece zdrowotnej.

Moja pierwsza książka była elementarzem AI i jej wykorzystania w opiece zdrowotnej. Druga książka poszerza perspektywę o ostatnie wydarzenia, pokazując, jak AI może pomóc w transformacji, o której wszyscy mówią.

Kiedy wybuchła pandemia, doświadczyliśmy kilku momentów prawdy na poziomie makro. Po pierwsze, zdaliśmy sobie sprawę z tego, co ekonomiści i eksperci od zdrowia publicznego wiedzieli od zawsze: Kiedy ludzie i społeczeństwa są zdrowe, cały ekosystem, demokracja i ekonomia działają lepiej. Choroba i zagrożenia dla zdrowia wpływają negatywnie na inne elementy ekosystemu, od gospodarki po poczucie bezpieczeństwa.

Pierwszy rozdział mojej książki nosi tytuł „Przerywamy tę pandemię, aby przynieść dobre wieści”. Dobra wiadomość jest taka, że systemy opieki zdrowotnej dotąd zmieniające się w tempie ślimaka, mogą w rzeczywistości przechodzić transformację z prędkością światła. Takim akceleratorem jest kryzys, a pandemia właśnie takim była i nadal jest.

Postanowiłem więc zawrzeć wszystkie obserwacje z ostatnich dwóch i pół roku w nowej książce. Można się z niej dowiedzieć, jak AI zastosować do zarządzania chorobami przewlekłymi i zdrowiem psychicznym, usprawnienia badań klinicznych, poprawy dostępu do opieki i wzmocnienia pozycji konsumentów. Przytaczam wiele przykładów, aby uświadomić, jak w ciągu ostatnich 30 miesięcy przyspieszyła zmiana w kierunku opieki zdrowotnej napędzanej przez AI.

W 21 rozdziałach opisuję w mniejszym stopniu samą technologię, bardziej skupiając się na procesach transformacji, które wynikają ze zmian społecznych i kulturowych. AI zmieni każdy aspekt gospodarki; za 20 lat nasze życie będzie zupełnie inne. I co warto podkreślić – to prawdopodobnie ochrona zdrowia zostanie w największym stopniu przekształcona przez AI.

Teraz przyszedł czas, abyśmy zadali sobie pytanie: Jak te wszystkie dotychczasowe teorie reformy zdrowia i transformacji mającej na celu pozbycie się wad systemu zdrowia jeszcze raz przemyśleć mając przed oczami doświadczenia z pandemii, a następnie uzyskane wnioski wdrożyć w życie.

A jaka jest Twoja odpowiedź na to pytanie?

Mając w ręku technologię, wzmacniamy pozycję ludzi, którzy wcześniej byli zależni od wielu ograniczeń. Weźmy przykład telemedycyny i telezdrowia oraz sposobu ich wykorzystania w ciągu ostatnich dwóch i pół roku. Jeśli zajrzymy do literatury medycznej, okaże się, że od 30 lat dysponujemy dowodami na to, że telemedycyna działa i jest skuteczna. Mimo to, nie udało się jej wdrożyć na dużą skalę.

Jakie to marnotrawstwo czasu i zasobów, kiedy najpierw musimy wsiąść w samochód lub autobus, jechać kilkadziesiąt minut, znaleźć miejsce do zaparkowania, zarejestrować się i czekać w poczekalni – i to czasami tylko po to, żeby spotkać się z lekarzem na kilka minut i dostać receptę. Każdy przyzna, że coś tu nie gra, ale jednak przez lata działaliśmy w tym modelu.

I nagle przyszła pandemia i uświadomiła nam, jak bardzo jest to nieefektywne. Dziś mamy jeszcze lepsze narzędzia, takie jak AI, które mogą rozszerzyć – a nie zastąpić – kompetencje lekarza i prawdziwie spersonalizować medycynę. Jak napisał magazyn Forbes w maju 2022 r., pokolenie jutra będzie wymagało od opieki zdrowotnej czegoś innego. Możemy dostarczyć baby boomersom lub generacji Z tego, czego oczekują, stosując nowe technologie. Spójrzmy na millenialsów – oni chcą spotkać się z lekarzem w tym samym miejscu, w którym zamawiają obiad przez internet, a mianowicie na swojej kanapie.

Jeśli tradycyjne systemy opieki zdrowotnej nie staną się inteligentne, zwycięży rynek. To konsumenci wybiorą takich świadczeniodawców, którzy idą z duchem czasu, zaoferują opiekę dopasowaną do współczesnych realiów. A AI na pewno w tym pomoże.

Pracujesz w Microsoft zajmując się nowymi technologiami. Co skłoniło Cię do napisania książki o opiece zdrowotnej?

W mojej obecnej roli w Microsoft mam zaszczyt pracować jako doradca dla największych organizacji zdrowotnych w USA. Wcześniej pracowałem też jako dyrektor Worldwide Health z naciskiem na rynki Europy Zachodniej oraz Azji. Najwięcej nauczyłem się jednak pracując z ludźmi na pierwszej linii frontu, którzy próbują rozwiązać problemy w ochronie zdrowia, gdzie sztuczna inteligencja może okazać się pomocna.

Co mnie zainspirowało do napisania książki? To proste: nie tylko ja uważam, że opieka zdrowotna to bardzo szlachetna branża. Jednocześnie jest to branża, która nie działa tak, jak powinna. A to ma wpływ na każdego z nas. Wiele problemów trzeba pilnie rozwiązać i musimy szybko odpowiedzieć na wiele pytań. Jak utrzymać ludzi w zdrowiu zamiast ich tylko leczyć? Jak poprawić jakość opieki? Jak poprawić dostęp do usług zdrowotnych dla wszystkich ludzi, także w krajach słabo rozwiniętych i rozwijających się?

AI daje nam do rąk wiele nowych narzędzi. Ilość danych dostępnych w medycynie rośnie niemal wykładniczo. Jeśli zastosujemy AI i wdrożymy coś, co nazywam inteligentną chmurą (red.: chmura danych), przyspieszymy m.in. analizę dużych zbiorów danych dla celów badawczych oraz zdrowotnych.

Nie możemy już liczyć tylko na to, że poprawa sytuacji w opiece zdrowotnej zacznie się na poziomie politycznym. Zamiast tego wierzę, że zmiana przyjdzie od tych na pierwszej linii, lekarzy i pacjentów, bo to ich wady systemu zdrowia najboleśniej dotykają.

Sztuczna inteligencja może dokonać wielkich rzeczy. Ale AI rodzi też nowe wyzwania m.in. etyczne.

Oczywiście wszystko zależy od tego, jak budujemy rozwiązania oparte na AI i jak je stosujemy. To jeden z powodów, dla których w Microsoft stworzyliśmy podejście oparte na odpowiedzialnej sztucznej inteligencji.

Wiele mówi się o tym, że AI może stwarzać zagrożenia związane z np. stronniczością algorytmów. Tak, ale musimy jednocześnie zdać sobie sprawę, że nawet w świecie rzeczywistym też istnieje wiele takich zakłóceń, przez co opieka zdrowotna jest nierówna i niesprawiedliwa. Wyzwaniem jest takie budowanie algorytmów, aby te uprzedzenia i nierówności nie były powielane ze świata realnego do świata cyfrowego.

W ostatnim rozdziale książki podkreślasz, że w przyszłości opieka zdrowotna nie będzie taka, jak dziś. Jaka więc będzie?

Pandemia pokazała, że już teraz potrafimy lepiej świadczyć usługi zdrowotne. Świetnym przykładem jest tele­zdrowie. Możemy dostarczać usługi zdrowotne osobom starszym bezpośrednio do ich domów, poprawiając jakość ich życia. Wraz z rosnącą długością życia powinniśmy również maksymalizować liczbę lat w zdrowiu, aby każdy mógł żyć nie tylko dłużej, ale również aktywnie i cieszyć się życiem. A jeśli AI przybliży nas do takiego celu, to dlaczego jej nie zastosować?

Kolejnym wyzwaniem jest niedobór pracowników służby zdrowia i poszerzająca się przepaść pomiędzy popytem i podażą w ochronie zdrowia. Wiemy już, że nie zalepimy tej dziury, nie przybędzie lekarzy i pielęgniarek, a sytuacja będzie się wręcz pogarszać. Dlatego musimy znaleźć sposób na poprawę efektywności pracy. Również tutaj AI może pomóc. Wierzę, że AI jest odpowiedzią na wiele wyzwań. Oczywiście, to tylko narzędzie. Ale jeśli zostanie wykorzystane we właściwy sposób, stworzy wartość dodaną w ochronie zdrowia.

Czytaj także: Minister Zdrowia twierdzi, że bez e-zdrowia system zdrowia się załamie >