Raport OECD o zdrowiu 2025. Wnioski dla Polski

Dodano: 22.12.2025


92% Polaków ma dostęp do elektronicznej kartoteki medycznej, ale brakuje na niej wyników badań laboratoryjnych i zdjęć diagnostyki medycznej - wynika z raportu OECD
92% Polaków ma dostęp do elektronicznej kartoteki medycznej, ale brakuje na niej wyników badań laboratoryjnych i zdjęć diagnostyki medycznej – wynika z raportu OECD

Najnowszy raport OECD Health at a Glance 2025 pokazuje, że polska ochrona zdrowia cierpi na braki kadrowe oraz wysoką śmiertelność z powodu chorób cywilizacyjnych. Zrobiliśmy duże postępy e-zdrowiu, ale za małe, aby cyfryzacja rozwiązała wspomniane problemy.

Krytycznie mało pielęgniarek, wydatki na zdrowie w górę

Według raportu OECD, całkowite wydatki na ochronę zdrowia wynoszą obecnie 8,1 proc. PKB, z czego aż 23% to wydatki prywatne. Ale mimo to nadal jesteśmy poniżej średniej dla krajów OECD (9,3%). Wprawdzie w ostatnich latach wydatki wzrosły o 5%, ale prognoza sugeruje, że do 2045 roku publiczne pieniądze na zdrowie wzrosną niewiele i nie mamy szansy dogonić innych krajów. To odbija się na wskaźnikach zdrowotnych.

Tematem nr 1 od lat są kolejki do specjalistów. Tutaj są powody do optymizmu: czasy oczekiwania na niektóre zabiegi planowe mocno spadły. Przykładowo, w 2024 r. mniej niż 20 proc. pacjentów czekało ponad 3 miesiące na operację zaćmy, co plasuje Polskę w czołówce krajów OECD. To efekt zwiększonego finansowania przez Narodowy Fundusz Zdrowia od 2019 roku. Z drugiej strony, przykładowo na endoprotezoplastykę stawu biodrowego czeka się aż 343 dni. W 2026 roku ruszy Centralna e-Rejestracja, która ma pomóc w lepszym zarządzaniu terminami. Czy zmniejszy kolejki? Na efekty trzeba będzie poczekać.

Newsletter OSOZ

Polska ochrona zdrowia jest mocno nastawiona na szpitalnictwo. Mamy 6,3 łóżka szpitalne na 1 000 mieszkańców (średnia OECD to 4,2). Ale wiele z nich już ma problem ze znalezieniem personelu. 5,9 pielęgniarek na 1 000 mieszkańców to o 30% mniej niż średnia OECD wynosząca 9,2. Liczba lekarzy na 1000 mieszkańców to 3,9 – dokładnie tyle ile średnia OECD. Najbardziej brakuje specjalistów opiece długoterminowej (0,3 pracownika na 100 osób w wieku 65+ podczas gdy średnia to 5,0). Przy tym niechętnie korzystamy z lekarzy zza granicy. W krajach OECD już średnio 20% lekarzy to osoby wykształcone za granicą, podczas gdy w Polsce ten odsetek wynosi ok. 5%.

Polacy nie dbają o zdrowie

Oczekiwana długość życia w Polsce to 78,4 lat, o 2,7 roku poniżej średniej OECD. Przyczyn można szukać w profilaktyce i stylu życia. Mamy bardzo wysoką śmiertelność z powodu schorzeń możliwych do uniknięcia (tzw. „avoidable mortality”) wynoszącą 202 zgony na 100 tys. mieszkańców, znacznie więcej niż średnia OECD (145). Nadal 17,1 proc. Polaków codziennie pali papierosy, a spożycie alkoholu na poziomie 10 litrów na osobę przewyższa średnią OECD (8,5 l). Tylko 37 proc. kobiet poddaje się screeningowi w kierunku raka piersi (OECD – 55%).

40 proc. dorosłych w Polsce deklaruje, że ich aktywność fizyczna jest niewystarczająca (średnia OECD – 30 proc.). Do tego nadużywamy antybiotyków – lekarze przepisują na receptę 22 dzienne dawki zdefiniowane (DDD) antybiotyków na 1 000 mieszkańców, podczas gdy średnia OECD wynosi 16 DDD. Te wszystkie problemy kumulują się w postrzeganie systemu zdrowia – tylko 51% Polaków deklaruje zadowolenie z dostępności wysokiej jakości usług medycznych, podczas gdy średnia dla OECD to 64%.

Polacy mają dostęp do swoich danych, ale telemedycyna zrobiła krok w tył

Jak podkreśla raport, technologie cyfrowe, takie jak telemedycyna, elektroniczna dokumentacja medyczna (EDM), cyfrowe terapie i sztuczna inteligencja (AI), są coraz szerzej stosowane, poprawiając ciągłość opieki i terminowość świadczenia usług. Wszystkie kraje OECD inwestują w e-zdrowie i medyczne usługi cyfrowe. I to widać w liczbach. W 2024 r. dostępność internetowych usług cyfrowych w zakresie zdrowia osiągnęła 82%, o 3 punkty procentowe więcej niż rok wcześniej. Pełny dostęp do elektronicznej dokumentacji medycznej zapewniają jednak tylko dwa kraje: Belgia i Estonia. Pozostałe inwestują w zapewnienie interoperacyjności między szpitalami, gabinetami lekarskimi i innymi placówkami opieki zdrowotnej, co nadal jest największym wyzwaniem cyfryzacji. Jak podkreślają autorzy raportu, wymiana danych to nie tylko wyzwanie techniczne, ale także organizacyjne, ponieważ fragmentaryczne dane prowadzą do nieefektywności w systemie, utrudniając ciągłość opieki i blokując rozwój profilaktyki.

% obywateli mających dostęp online do danych medycznych
% obywateli mających dostęp online do danych medycznych

Pod względem dostępu obywateli do elektronicznej kartoteki medycznej Polska wypadła bardzo dobrze, plasując się na 5 miejscu, zaraz po Belgii, Estonii, Danii i Litwie – 92% Polaków ma dostęp do danych na Internetowym Koncie Pacjenta (IKP), podczas gdy średnia dla OECD to 82%. Ale nie wygląda to już tak dobrze pod względem zakresu danych, bo na IKP można znaleźć wykonane świadczenia medyczne, e-recepty i e-skierowania, e-zwolnienia, szczepienia. Brakuje wyników badań laboratoryjnych, zdjęć diagnostyki medycznej czy podsumowań informacji z wizyt lekarskich jak to ma miejsce w Estonii.

Liczba użytkowników IKP rośnie i październiku przekroczyła 20 mln
Liczba użytkowników IKP rośnie i w październiku przekroczyła 20 mln

Do tego nadal z IKP rzadziej korzystają osoby, które mogłyby najbardziej skorzystać na zarządzaniu swoim zdrowiem. Z 20 mln użytkowników IKP, jedynie 29% to osoby po 60 roku życia.

W Polsce telekonsultacje były szeroko stosowane podczas pandemii, ale obecnie są rzadkością
W Polsce telekonsultacje były szeroko stosowane podczas pandemii, ale obecnie są rzadkością

W 2019 r. średnia liczba zdalnych konsultacji telefonicznych lub wideo wyniosła 0,5 na pacjenta rocznie. Do 2021 r. – w wyniku pandemii koronawirusa – wzrosła ponad dwukrotnie do 1,3 telekonsultacji, najbardziej w Izraelu, Hiszpanii, Chorwacji, na Litwie i także w Polsce (1,6 konsultacji na osobę). Do 2023 r. wskaźnik telekonsultacji ustabilizował się na poziomie 1,0 na pacjenta rocznie. Polsce nie udało się w pełni wykorzystać potencjału telemedycyny. Spadek jej wykorzystania po pandemii jest ponad dwukrotny, czyli jeden z największych wśród wszystkich krajów OECD. Raport OECD pokazuje, że transfromacja cyfrowa ochrony zdrowia, ale taka która pozytywnie odbija się na zdrowiu Polaków i dostępności świadczeń, dopiero przed nami. I to mimo tego, że dziś jesteśmy jednym z liderów e-zdrowia w Europie.