Od 2 lat wdrażanie EDM stoi w miejscu, a nawet się cofa


Porównując wyniki badania poziomu informatyzacji placówek medycznych, prowadzonego co roku przez Centrum e-Zdrowia, można szybko dość do wniosku, że poprzednie Ministerstwo Zdrowia poniosło porażkę we wdrażaniu EDM.
Porównując wyniki badania poziomu informatyzacji placówek medycznych, prowadzonego co roku przez Centrum e-Zdrowia, można szybko dość do wniosku, że poprzednie Ministerstwo Zdrowia poniosło porażkę we wdrażaniu EDM.

Co roku Centrum e-Zdrowia publikuje wyniki badania stopnia informatyzacji placówek ochrony zdrowia. Postanowiliśmy porównać wyniki za ostatnie 3 lata. Wnioski są zaskakujące: wskaźniki wdrażania elektronicznej dokumentacji medycznej zamiast rosnąć spadają. O ile w 2022 roku 57,5% placówek zadeklarowało indeksowanie EDM, w 2023 było to już 55,1%. Takich przykładów jest więcej.

Tysiące zebranych ankiet i wątpliwe wnioski

W tegorocznym badaniu wzięło udział 12360 podmiotów, w tym 759 szpitale i ponad 11 000 placówek ambulatoryjnej ochrony zdrowia. Jak co roku pytano o wdrażanie EDM, AI, rozwiązań e-zdrowia czy wyzwania związane z bezpieczeństwem danych.

To jedyne takie badanie, które pozwala się zorientować w postępach cyfryzacji. Ale czy jest reprezentatywne? I tak i nie. Po pierwsze, jak w przypadku każdej ankiety, można z góry przyjąć, że chętniej wzięli w niej udział ci, którzy mają się czym pochwalić. Placówki opóźnione w cyfryzacji – dla których nie jest ona priorytetem – nie są równo reprezentowane. Ten błąd wynika z charakteru badania: jest to dobrowolna ankieta, a nie odpowiednio zaprojektowane badanie z reprezentatywną próbką badaną. Po drugie, pytania pozostawiają zbyt duże pole do kreatywnej interpretacji. Przykład: Czy w podmiocie/praktyce zostały zidentyfikowane potrzeby w zakresie cyberbezpieczeństwa? Trudno się domyślić, co pytający ma na myśli. Jak definiowane są „potrzeby”? Po trzecie, odpowiedzi są subiektywne i nie ma kontroli nad tym, na ile odpowiadają rzeczywistości i kto ich udziela.

Ankieta pozwala zorientować się w postępach cyfryzacji, ale nie daje obiektywnego wglądu w problemy i wyzwania. Nie dowiadujemy się, dlaczego placówki, które nie wdrożyły EDM, nadal tego nie zrobiły. Nie wiadomo, jakie i do kogo kierować wsparcie finansowe lub szkolenia. Szpitale radzą sobie całkiem nieźle z informatyzacją, ale w AOS-ach obserwujemy duże problemy.

Z niektórych pytań zrezygnowano w miarę prowadzenia badania. Przykładem jest pytanie o incydenty związane z nieuprawnionym dostępem do danych medycznych, obecne w badaniu z 2018 roku. Wynik: takie incydenty wykryto u 0,6% POZ-tów i 1,47% szpitali. Na ile te odpowiedzi odzwierciedlały rzeczywisty poziom cyberzagrożeń? Raczej w niewielkim stopniu.

Trendy e-zdrowia: zmarnowany rok cyfryzacji

Jedno z pierwszych pytań w ankiecie brzmi, czy liczba dostępnych w podmiocie/praktyce stanowisk komputerowych jest wystarczająca do wdrożenia EDM? Od trzech lat odpowiedzi są te same: ok. 85% placówek odpowiada twierdząco. Tutaj nie ma żadnych zaskoczeń i dużych zmian. Wniosek jest taki, że placówki medyczne – z wyjątkami – posiadają sprzęt komputerowy. Niestety nie wiadomo, jakiego rodzaju i czy wdrożono na nim systemy EDM oraz jakie. Odpowiedzi nie wnoszą niczego nowego, a zadawanie tego pytania nie ma już sensu.

Czy liczba dostępnych w podmiocie/praktyce stanowisk komputerowych jest wystarczająca do wdrożenia EDM?
To nie sprzęt jest problemem we wdrażaniu EDM – większość placówek od lat posiada niezbędne komputery.

Centrum e-Zdrowia pyta też co roku, czy podmiot posiada rozwiązania IT umożliwiające prowadzenie dokumentacji medycznej w postaci elektronicznej oraz elektroniczne przetwarzanie danych medycznych istotnych z punktu widzenia procesu leczenia – tak brzmiało ono w 2023 i 2022 roku. W 2021 roku było jeszcze bardziej skomplikowane: Czy podmiot posiada rozwiązania IT pozwalające na prowadzenie dokumentacji w postaci elektronicznej oraz przetwarzanie jednostkowych danych medycznych (rozumiane jako prowadzenie elektronicznego rekordu pacjenta w systemie szpitalnym/gabinetowym, czyli danych istotnych z punktu widzenia pacjenta oraz podmiotów leczniczych uczestniczących w procesie leczenia, m.in. dane kliniczne pacjenta, przebieg leczenia, wyniki procedur, np. wyniki badań laboratoryjnych, obrazy diagnostyczne) w podziale na rodzaj prowadzonej działalności?

Mimo różnic w formie pytania, przyjęliśmy że wersja z 2023/2022 i 2021 dotyczy prowadzenia EDM zgodnie z wymaganiami obowiązującymi w czasie przeprowadzenia badania. I tu zaskoczenie: procent placówek posiadających rozwiązania IT do prowadzenia EDM zamiast rosnąć… spadł w przypadku wszystkich placówek. Jak to możliwe? Paradoks polega na tym, że w tym czasie wymagania dot. EDM stały się bardziej konkretne. Placówki medyczne zdały sobie sprawę, że infrastruktura IT, którą posiadają, pozwala gromadzić dokumentację w komputerze, ale nie jest to jeszcze ustawowa EDM. Co oznacza, że nie są np. przygotowane do indeksowania zdarzeń medycznych ZM. Kolejny raz widać, jak zmieniająca się sytuacja nie została odzwierciedlona w badaniu.

Czy podmiot posiada rozwiązania IT pozwalające na prowadzenie dokumentacji w postaci elektronicznej?
Czy coraz mniej podmiotów posiada rozwiązania umożliwiające prowadzenie EDM? Raczej nie. Wyniki sugerują, że placówki wcześniej błędnie oszacowały swoją gotowość wdrożenia EDM.

W ankiecie pada też pytanie o prowadzenie EDM w znaczeniu informacji o rozpoznaniu choroby, problemu zdrowotnego lub urazu, wynikach przeprowadzonych badań, przyczynie odmowy przyjęcia do szpitala, udzielonych świadczeniach zdrowotnych oraz ewentualnych zaleceniach – w przypadku odmowy przyjęcia pacjenta do szpitala, o której mowa w przepisach wydanych na podstawie art. 30 ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta.

W 2021 roku prowadzenie EDM w tym zakresie zadeklarowało 67% szpitali, w 2021 roku – 86%, w 2023 – 84,5% (w granicach błędu statystycznego, można przyjąć podobny poziom). A więc spory skok w 2022 roku w porównaniu z 2021 rokiem, ale stagnacja w 2023 roku. Dla AŚZ to odpowiednio: 41,8% (średnia za 2021), 33,6% (2022) i 30,8% (2023). Dopiero w badaniu z 2022 roku rozbito rodzaje EDM. Porównanie przedstawiamy w tabeli.

Wniosek: szpitale poprawiły wyniki, ale tylko o kilka procent. W tym czasie w placówkach AŚZ widzimy spadki. Przykładowo, w przypadku EDM w zakresie informacji dla lekarza kierującego świadczeniobiorcę do poradni specjalistycznej aż o 5%.

Spadków w 2023 roku w stosunku do 2022 roku jest więcej. Liczba podmiotów indeksujących EDM w systemie P1 zmalała z 57,% do 55,1%, wymieniających dane z innymi podmiotami z 30,5% do 18%, a raportujących zdarzenia medyczne – z 57,2% do 54%. I znowu: w szpitalach widać postęp, w AŚZ – regres. Przykładowo, indeksowanie ZM wzrosło tam z 70,3% w 2022 roku do 78,4% w 2023. Dla AŚZ trend jest odwrotny: 56,7% (2022) i 53,1% (2023). Z kolei wymiana EDM z innymi podmiotami spadła we wszystkich rodzajach placówek, najbardziej w AŚZ: z 29,5% w 2022 roku do 16,3% w 2023 roku. Wystarczy spojrzeć na wykres, aby zauważyć przeważający trend malejący.

Stan prowadzenia EDM w poszczególnych zakresach. W szpitalach jest coraz lepiej, a w AŚZ wystąpił regres w 2023 roku w porównaniu z 2022.
Stan wdrażania EDM w Polsce cofnął się w 2023 roku w stosunku do 2022 roku?
Wymiana dokumentacji medycznej pomiędzy placówkami. Dobra wiadomość: coraz mniej wydruków. Zła, tylko 15,8% placówek wymienia EDM poprzez P1, w sytuacji, gdy EDM jest obowiązkowa od ponad dwóch lat.

Wymiana EDM? Tak, ale na papierze

Nieco optymistyczniej, ale bez wielkiej rewolucji, wygląda sposób wymiany dokumentacji pomiędzy placówkami. Papier nadal króluje – w 65% przypadków dokumentacja pacjenta jest wymieniana poprzez wydruk. W stosunku do 2022 roku odnotowano spadek o 10%. Można się cieszyć, bo w 2021 roku było to nadal 93%, czyli prawie w ogóle nie istniała wymiana w postaci elektronicznej. W 2023 roku po raz pierwszy do listy możliwych odpowiedzi dodano wymianę EDM za pośrednictwem P1 i to ta forma jest odpowiedzialna za odejście od papieru (15,8% placówek deklaruje wymianę EDM w ten sposób).

Co zrobi z tym fantem nowe Ministerstwo Zdrowia?

Zaskakujących wyników jest więcej. Przykładowo, o ile w 2021 roku aż 55,63% ankietowanych deklarowało korzystanie z rozwiązań telemedycyny, w 2022 roku było już ich tylko 32,40%, a w 2023 roku – 22%. Jednak w tym przypadku za gwałtownym wzrostem w 2021 roku (w 2020 CeZ nie przeprowadził badania) stoi pandemia COVID-19 i upowszechnienie się telekonsultacji. W kolejnych latach korzystanie z teleopieki stopniowo spadało – tak bardzo, że jesteśmy blisko stanu z 2018 roku (16,28%).

Poziom wdrażania rozwiązań telemedycyny. Po boomie związanym z pandemią COVID-19, widać ogromny spadek. A to oznacza, że nie wykorzystano potencjału do transformacji cyfrowej w dłuższym okresie.
Telemedycyna była kołem ratunkowym podczas pandemii COVID-19. Ale wraz z tym, jak minęła pandemia, MZ i NFZ nie wsparły dostatecznie jej rozwoju.

W porównaniu do badania z 2022 roku nastąpił mały spadek wykorzystania przez podmioty rozwiązań z zakresu sztucznej inteligencji. W szpitalach, z 6,6% do 6,5%. A to oznacza kolejną stagnację w zakresie wdrażania innowacji. W badaniu z 2018 i 2019 roku o AI jeszcze nie pytano.

Im głębiej porównywaliśmy dane z raportów z kolejnych lat, tym więcej wątpliwości się pojawiało. Badanie wymaga przebudowy, bo nie przynosi odpowiedzi na aktualne pytania i daje tylko ograniczone możliwości monitorowania postępów.

Jeśli przyjąć jednak, że wyniki z kilku lat dają jakiś obraz ewolucji cyfryzacji, to jest to obraz bardzo pesymistyczny. Placówki ambulatoryjnej opieki zdrowotnej są mocno opóźnione we wprowadzaniu EDM i w ostatnich 24 miesiącach nie tylko nie widać poprawy, ale nawet pogorszenie. Oczywiście wpływ na to ma pandemia, podczas której podmioty miały inne priorytety. Ale nawet po ustabilizowaniu się sytuacji, nic się nie zmieniło. Dane są też potwierdzeniem nieskuteczności prowadzonych w ostatnich latach działań – nawet rządowy system IT Gabinet+ nie uratował tragicznego poziomu wdrażania EDM.

Wyniki powinny być sygnałem alarmowym dla nowego Ministerstwa Zdrowia. Potrzebny jest pilnie bilans otwarcia, dokładny audyt i celowane środki dla placówek ambulatoryjnych, które z różnych powodów nie zrobiły żadnych postępów we wdrażaniu EDM. To z kolei wymaga dofinansowania CeZ, który obecnie nie może sobie pozwolić na inne badanie niż ankieta. Placówki medyczne są poważnie opóźnione we wdrażaniu EDM i nie zmieni się to bez konkretnego planu i wsparcia finansowego. Jedyną nadzieją pozostaje mądre rozdysponowanie środków z odblokowanego Krajowego Planu Odbudowy.

Czytaj także: Pełne wyniki badania stopnia informatyzacji placówek medycznych w 2023 roku