Nowe roboty w ochronie zdrowia. Co potrafią?


Rynek robotyki medycznej rośnie w szybkim tempie
Rynek robotyki medycznej rośnie w szybkim tempie

Operują pacjentów, zmniejszają lęk przed zabiegami, pomagają pielęgniarkom, zabawiają pacjentów – przedstawiamy roboty, które dobrze sprawdzają się w medycynie.

Roboty chirurgiczne. Precyzja ruchów

Najpopularniejszym z nich jest robotyczny system chirurgiczny da Vinci stosowany już w 19 polskich szpitalach. Opracowany w latach 90-tych, w 2000 roku został dopuszczony do stosowania przez Amerykańską Agencją ds. Leków i Żywności (FDA). Od tego czasu wykonano 10 mln zabiegów z jego pomocą (w Polsce ok. 1000 zabiegów rocznie).

Wykorzystywany jest przede wszystkim w skomplikowanych operacjach laparoskopowych, zwłaszcza w trudno dostępnych miejscach dróg moczowych. Na całym świecie sprzedano ponad 5500 systemów da Vinci, którego cena wynosi ok. 2 mln USD. Kilka innych firm oferuje podobne rozwiązania m.in. Intuitive Surgical, Stryker, Smith & Nephew (systemy do wymiany stawu kolanowego).

System operacyjny da Vinci (źródło: Cambridge)

Roboty administracyjne. Bardziej ciekawostka niż pracownik

Roboty pracujące na recepcji w szpitalach szybko stały się ulubieńcami mediów. Witają pacjentów, tłumaczą jak znaleźć wybrany oddział, odpowiadają na pytania odwiedzających. Najbardziej rozpoznawalny z nich to Pepper – uniwersalny robot o dużych oczach i białej sylwetce, którego można programować do dowolnych celów, np. obsługi konferencji. Jego zastosowanie w szpitalach jest marginalne. To raczej gadżet wzbudzający ciekawość, a nie urządzenie wyręczające w czynnościach związanych z rejestracją i obsługą pacjenta.

Do 2021 roku wyprodukowano 27 000 sztuk robota. Jednak komercyjne zastosowanie Pepper’a okazało się na tyle dużym wyzwaniem, że jego twórca – SoftBank – wstrzymał niedawno produkcję.

Robot Pepper - zabawia dzieci, ale potrafi też wskazać pacjentom drogę w szpitalu (zdjęcie: AFP)
Robot Pepper – zabawia dzieci, ale potrafi też wskazać pacjentom drogę w szpitalu (zdjęcie: AFP)

Roboty do celów rozrywkowych. Komunikacja i zabawa

Roboty w szpitalach rozśmieszają dzieci i zabawiają je, a ich celem jest np. zmniejszenie poczucia lęku przed zabiegami. Zora robot potrafi tańczyć i odpowiadać na proste pytania, podobnie jak Robin. Z kolei robotyczna foka Paro reaguje na dotyk jak prawdziwe zwierzę, wzbudzając sympatię pacjentów. Jest stosowana z powodzeniem przede wszystkim w domach opieki dla pacjentów z chorobą Alzheimera.

To zastosowanie robotów ma przed sobą przyszłość. Poczucie samotności i izolacji to jedno z największych wyzwań, z którym konfrontowani są zwłaszcza pacjenci w domach opieki długoterminowej. Roboty dostępne są 24 godziny na dobę, nie męczą się i są do dyspozycji na każde żądanie.

Robot Paro stosowany jest np. w opiece nad chorymi z Alzheimerem (zdjęcie: AIST)
Robot Paro stosowany jest np. w opiece nad chorymi z Alzheimerem (zdjęcie: AIST)

Roboty pielęgniarskie. Wyręczają w prostych czynnościach

Moxy to pierwszy robot do zadań pielęgniarskich. Jest wyposażony w długie ramię i potrafi przygotować pokój dla nowego pacjenta, kompletując niezbędne wyposażenie z magazynu. W USA pracuje obecnie 15 robotów tego typu, do końca roku ma do nich dołączyć kolejne 60. Daleko mu jeszcze do manualnej sprawności ludzi i nawet takie proste czynności jak wymiana pościeli to dla niego wyzwanie.

Roboty podobne do Moxy to konieczność, bo liczba pielęgniarek i lekarzy będzie się systematycznie zmniejszać.

Robot Moxi pomaga pielęgniarkom m.in. wyposażyć pokój pacjenta w niezbędne materiały
Robot Moxi pomaga pielęgniarkom m.in. wyposażyć pokój pacjenta w niezbędne materiały (zdjęcie: Moxi)

Czytaj także: Rusza pierwszy w Polsce Ośrodek Medycznych Technologii 3D