Lekarze w Japonii korzystają już z generatywnej AI


Ubie Medical Navi podsumowuje wstępne wywiady z pacjentami (zdjęcie: Ubie).
Ubie Medical Navi podsumowuje wstępne wywiady z pacjentami (zdjęcie: Ubie).

Po tym jak amerykańskie kliniki jako pierwsze zaczęły stosować generatywną sztuczną inteligencję do tworzenia elektronicznej dokumentacji medycznej, dołączają placówki z innych krajów. W Japonii, AI pomaga klinikom i szpitalom podsumowywać długie wywiady z pacjentami.

Jak to działa?

Narzędzie udostępnił startup Ubie oferujący elektroniczne kwestionariusze medyczne. Przed wizytą w klinice, chory – za pomocą elektronicznego formularza – udziela odpowiedzi na 20–30 pytań związanych z objawami i stylem życia. Następnie duży model językowy (LLM) analizuje wprowadzone dane, automatycznie podsumowuje najważniejsze informacje, na końcu przedstawiając zwięzły raport lekarzowi. Cały proces trwa kilka sekund.

Aby zagwarantować wiarygodność podsumowań, system wyposażono w warstwę bezpieczeństwa polegającą na wiernym odwoływaniu się do oryginalnego tekstu z wywiadu. Takie rozwiązanie ma zapobiec halucynacji, kiedy AI wymyśla sobie informacje pasujące do wzorca tekstu. Wynikające z błędów AI zafałszowania mogłyby zagrozić bezpieczeństwu pacjenta.

Z funkcji podsumowań korzysta obecnie 1500 pracowników służby zdrowia w ponad 47 prefekturach Japonii. Innowacja powstała we współpracy z lekarzami, a ambicją startupu Ubie jest opracowanie kolejnych bezpiecznych narzędzi generatywnej sztucznej inteligencji dla opieki zdrowotnej.

Dlaczego to ważne?

Przejrzenie wszystkich odpowiedzi z wywiadu i ich synteza zajmuje lekarzom bardzo dużo czasu. Do tego muszą oni przeczytać całość wywiadu, nawet jeśli niektóre z odpowiedzi nie są istotne z punktu widzenia końcowej diagnozy. Jest to proces na tyle prosty, że można go powierzyć AI. Krótki, napisany zrozumiałym językiem raport obejmuje najważniejsze informacje, a w razie wątpliwości lekarz może sięgnąć do oryginalnych treści. Według Ubie, funkcja poprawia komunikację z pacjentem oraz pozwala zredukować czas potrzebny na czynności administracyjne.

Trend Generatywna sztuczna inteligencja na dobre weszła do ochrony zdrowia. Wykorzystują ją największe firmy technologiczne z USA oferujące systemy elektronicznej dokumentacji medycznej. Systemy tego typu są też popularne w Azji, a oprócz tworzenia EDM stosuje się je do np. tłumaczenia żargonu medycznego pacjentom. Bardziej powściągliwe są europejskie systemy zdrowia. Powodem są restrykcyjne przepisy dotyczące danych osobowych.

Czytaj także: Dzięki wirtualnej rzeczywistości, lekarz rozpozna emocje pacjenta podczas telewizyty