Jaki program antywirusowy, aby chronić dane medyczne?


Dobry antywirus to podstawa na komputerze lekarza
Dobry antywirus to podstawa na komputerze lekarza

Program antywirusowy i aktualny system operacyjny to absolutne minimum ochrony danych. Tłumaczymy, jak szybko zadbać o wysoki poziom cyberbezpieczeństwa bez zawracania sobie głowy informatyką.

Dane medyczne to łatwy łup dla hakerów

„Informatyka jest skomplikowana i nie mam na nią czasu” – wielu lekarzy, którzy często są menedżerami indywidualnych praktyk nie korzysta nawet z podstawowych zabezpieczeń danych medycznych.

Dlaczego? Bo albo są zapracowani, nie wiedzą, jak się do tego zabrać, albo myślą, że hakerzy interesują się tylko dużymi placówkami. Prawdą jest, że hakerzy nie biorą na muszkę indywidualnych praktyk, bo potencjalny zysk jest za mały w stosunku do czasu potrzebnego na włamanie się do systemu. Ale małe placówki powinny bać się ataków „na ślepo”, czyli masowo wysyłanego spamu ze złośliwym oprogramowaniem albo zainfekowanych stron w Internecie.

Brakuje dokładnych badań pokazujących skalę stosowania programów antywirusowych na komputerach u lekarzy, w przychodniach i szpitalach. Ale można się domyślać, że dobrze nie jest. Z najnowszego badania przeprowadzonego na zlecenie serwisu ChronPESEL.pl i Krajowego Rejestru Długów pod patronatem Urzędu Ochrony Danych Osobowych wynika, że tylko 35 proc. mikroprzedsiębiorców ma zainstalowane na firmowych komputerach pełne wersje programów antywirusowych. W przypadku indywidualnych praktyk lekarskich skala może być podobna. A to oznacza, że w większości mikro-placówek zdrowia, dane są zagrożone.

Przekonanie, że ochrona danych medycznych to jakaś wyższa szkoła jazdy, jest błędne. Dobry system ochrony można zredukować do pięciu elementów:

  • aktualnego systemu operacyjnego i systemu gabinetowego,
  • programu antywirusowego,
  • mocnego i systematycznie zmienianego hasła,
  • podwójnej autentyfikacji,
  • kopii zapasowej bazy danych.

Słowo kluczowe w filozofii ochrony danych to „aktualny” – aktualny system i antywirus, aktualna wiedza i kopia zapasowa. Skupmy się na pierwszych dwóch elementach – systemie operacyjnym i oprogramowaniu antywirusowym.

A może wystarczy sam Windows?

Zdecydowana większość placówek medycznych i lekarzy korzysta z systemu operacyjnego Windows. Jeśli jest aktualny, zyskujemy już bardzo mocną ochronę danych. Statystyki z lipca 2024 roku pokazują, że nadal prawie 70% komputerów w Polsce korzysta z Windows 10, podczas gdy najnowszy Windows 11 jest już dostępny od 2 lat. Nie wspominając o 2% osób mających jeszcze archaicznego Windowsa 7.

Pamiętajmy, że od października 2025 roku, Windows 10 nie będzie już aktualizowany, a więc korzystanie z niego będzie po prostu niebezpieczne. Dobrze o tym wiedzieć, bo przejście na Windows 11 czasami będzie wymagać wymiany starego komputera na nowy.

Dlaczego Windows 11? Bo daje solidną ochronę, nawet jeśli na komputerze nie ma antywirusa. W systemie jest zaszyty Microsoft Defender, czyli mocne rozwiązanie antywirusowe, które jest aktualizowane na bieżąco. Jeśli użytkownik nie wyłączył automatycznych aktualizacji Windows – czego nie powinno się robić w żadnym wypadku – komputer jest chroniony. Windows ma też zaporę ogniową, która uniemożliwia hakerom lub złośliwemu oprogramowaniu uzyskanie dostępu do komputera za pośrednictwem Internetu lub sieci.

W przypadku pracy zdalnej (wizyty domowe), w Win 11 łatwo zainstalować VPN do szyfrowania danych. Windows ma też system zabezpieczeń haseł i zarządzania nimi. Według danych Microsoft, w każdej sekundzie dochodzi do ponad 920 ataków na hasła. Nowe komputery umożliwiają logowanie się odciskiem palca albo na podstawie skanowania twarzy.

Jaki antywirus dla lekarza?

Microsoft zrobił ogromny postęp w ochronie danych użytkowników Windowsa. Osobom, które nie mają na komputerach wrażliwych danych, nowy system może wystarczyć. Ale w ochronie danych medycznych zalecana jest dodatkowa warstwa w postaci programu antywirusowego. Najlepiej takiego, który będzie automatycznie wykonywał konserwację komputera, pełniąc rolę cyfrowego mini-informatyka.

Najważniejsza informacja jest taka, że każdy z najpopularniejszych antywirusów gwarantuje dobry poziom ochrony. Z kilkoma wyjątkami. Jednym z nich jest system Kaspersky, z którego korzysta ok. 400 mln osób na świecie. Jednak nie dlatego, że źle chroni dane, ale ze względu na to, że firma ma siedzibę w Rosji. Administracja Prezydenta USA Joe Bidena nałożyła na Kaspesky’ego sankcje, w wyniku czego w lipcu 2024 r. firma rozpoczęła wychodzenie z amerykańskiego rynku. Ze względów etycznych, z recenzowania i reklamowania antywirusa wycofało się wiele portali internetowych. Dlatego także w naszej analizie nie będziemy brać pod uwagę tego programu.

Komunikat z Avast o przeprowadzonej konserwacji. Obsługa systemu jest maksymalnie prosta, ale denerwują częste komunikaty sugerujące konieczność zakupu opcji dodatkowych
Komunikat z Avast o przeprowadzonej konserwacji. Obsługa systemu jest maksymalnie prosta, ale denerwują częste komunikaty sugerujące konieczność zakupu opcji dodatkowych

W najnowszym teście portalu Komputer Świat najlepiej wypadły trzy płatne systemy:

  • Norton 360 Advanced,
  • Bitdefender Premium Security,
  • Avast One.

Koszt zakupu mieści się pomiędzy 100 a 150 zł w licencji rocznej, najczęściej na 1 komputer. Alternatywą są bezpłatne systemy, które też oferują całkiem dobrą ochronę. Według portalu Antyweb.pl, najlepsze to Avast Free Antivirus, AVG AntiVirus Free oraz Aviva Free Security – wykrywają one złośliwe oprogramowanie, zagrożenia sieciowe, analizują podejrzane pliki, skanują pocztę e-mail, sprawdzają i blokują w razie zagrożenia niebezpieczne strony internetowe. Ale brakuje im wielu funkcji jak VPN, ukrywanie adresu IP albo wsparcie techniczne.

Przewagą antywirusów dostawców zewnętrznych nad Microsoft Defender wbudowanym w Windows jest przejrzysty interfejs użytkownika. Oferują też dodatkowe opcje jak ochrona tożsamości, menedżer haseł oraz funkcje serwisowe. Przykładowo, Avast Cleanup (dodatkowa płatna licencja) oferuje wsparcie techniczne, automatycznie serwisując komputer, naprawiając uszkodzone rejestry, usuwając niepotrzebne pliki systemowe albo pliki śledzące cookie.

Zwycięzca testu Komputer Świata, czyli Norton 360 Advanced, posiada wiele dodatkowych zalet jak np. nie spowalnia komputera, oferuje dobry VPN zwiększający bezpieczeństwo przesyłania danych. Jaki program antywirusowy ostatecznie wybrać? Różnice pomiędzy liderami rankingów – czyli Norton 360 Advanced, Bitdefender Premium Security, Avast One, Avira Premium – są niewielkie. Każdy zwiększy bezpieczeństwo danych przy maksymalnej prostocie obsługi.