Fit Foczki: Aplikacja dietetyczna od dietetyka [TEST]

Dodano: 28.04.2025


Dietetyczka i blogerka Olga Lewandowska przygotowała apkę z przepisami
Olga Lewandowska to dietetyczka, blogerka i autorka kilku e-booków o zdrowym odżywianiu

Tysiące przepysznych i zdrowych przepisów ze zdjęciami z możliwością układania własnego jadłospisu – obiecuje apka stworzona przez dietetyczkę Olgę Lewandowską. Jej najmocniejszą stroną jest społecznościowy charakter. Ale są też minusy.

Absolwentka Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu, dietetyczka kliniczna, znana blogerka i autorka kilku e-booków ma jedną zasadę: dieta odchudzająca musi być smaczna i łatwa. Dlatego od lat tworzy i publikuje nieskomplikowane plany żywieniowe i dzieli się nimi w social mediach. Jej nowa aplikacja jest zbiorem od dawna publikowanych przepisów, ale i społecznością Fit Foczek, czyli osób odżywiających się zdrowo i lekko oraz chcących zachować lub zyskać wymarzoną sylwetkę bez wyrzeczeń.

W jej wnętrzu znajdziemy to, czego oczekujemy od tego typu apki: 1000+ przepisów, filtry wyszukiwania (pora dnia, specjalne diety jak wegańska, low carb, desery i główne dania itd.), jadłospisy, kalkulator kalorii oraz składników odżywczych (ze skanerem kodów kreskowych produktów) oraz listę zakupów.

Dokładne opisy posiłków i proste przygotowanie - aplikacja Fit Foczki robi dobre pierwsze wrażenie
Dokładne opisy posiłków i proste przygotowanie – aplikacja Fit Foczki robi dobre pierwsze wrażenie

Pierwsze wrażenie jest pozytywne – posiłki są pomysłowe i nieskomplikowane oraz opatrzone atrakcyjnymi zdjęciami. Każdy przepis został dokładnie opisany i uzupełniony listą zakupów i sposobem przygotowania. Co 2–3 tygodnie pojawiają się nowe, sezonowe przepisy. Zróżnicowanie diet robi wrażenie: wysokobiałkowe po treningu, desery niskokaloryczne, dieta bezmięsna, dla cukrzyków, bez nabiału itd. Te same funkcje można znaleźć na stronie internetowej, ale korzystanie z nich w apce jest dużo łatwiejsze. Są nawet zamienniki produktów, jeśli nie znajdziemy konkretnego składnika w sklepie.

Dużym plusem są motywacyjne teksty i społecznościowy charakter apki, co wyróżnia ją od tysiąca podobnych. To, że stoi za nią wykształcona dietetyczka, daje pewność, że nie są to po prostu przepisy zebrane z przypadkowych książek i blogów. Kaloryczność składników opiera się o dane Instytutu Żywności i Żywienia. Minusem jest wysoka cena. W darmowym planie jest tylko kalkulator zapotrzebowania kalorycznego, 10 przepisów i licznik kalorii. Wersja podstawowa kosztuje 59 zł miesięcznie, a premium – która daje dostęp do wszystkich opisanych funkcji – 119 zł/miesiąc lub 999 zł na rok.