Dyrektor Centrum e-Zdrowia o planach na 2024 rok


Paweł Kikosicki jest Dyrektorem Centrum e-Zdrowia od 1 lutego 2022 roku.
Paweł Kikosicki jest Dyrektorem Centrum e-Zdrowia od 1 lutego 2022 roku.

Z Dyrektorem Centrum e-Zdrowia, Pawłem Kikosickim, rozmawiamy o planach na 2024 rok, opóźnieniach we wdrażaniu EDM i e-rejestracji, projekcie Pacjent 360 oraz zmianach w IKP.

Jakie są największe osiągnięcia cyfryzacji w 2023 roku?

Uważam, że niewątpliwym osiągnięciem jest jej szerokie spopularyzowanie. Według unijnego Raportu o stanie Cyfrowej Dekady 2023, Polska – pod względem dostępu do dokumentacji e-zdrowia – osiągnęła 86 punktów, co stanowi wynik znacznie lepszy od średniej UE (72 punkty w 2022 roku). Te dane pokazują, że wygodne, łatwe w obsłudze i intuicyjne narzędzia e-zdrowia sprawiają, że pacjenci są bardziej zaangażowani w zarządzanie swoim zdrowiem.

Potwierdzają to liczby. Internetowe Konto Pacjenta ma już prawie 18 mln użytkowników. To oznacza, że blisko 46% Polaków korzysta z tego narzędzia. Zostawili za sobą analogowe rozwiązania i chcą czerpać z rozwiązań e-zdrowia. Zaczniemy więc 2024 r. z ogromnym mandatem zaufania, ale też apetytem na więcej.

Wskazując na konkretne osiągnięcia nie sposób pominąć aplikacji mojeIKP, która daje dostęp do najważniejszych funkcji IKP. W ostatnim czasie została zaktualizowana o wiele oczekiwanych rozwiązań. Szczególnie dumny jestem z sekcji „Na ratunek”. Wyobraźmy sobie sytuację, że ktoś osuwa się na naszych oczach z ławki w parku, a my nie wiemy co robić. Sekcja „Na ratunek” poprowadzi nas krok po kroku w udzieleniu pierwszej pomocy. Dostaniemy instrukcje jak udrożnić drogi oddechowe, w jakim tempie wykonywać masaż serca. Z pomocą aplikacji w łatwy sposób nawiążemy też kontakt z ratownictwem medycznym.

Według naszych szacunków, zaledwie 20-30% placówek medycznych prawidłowo prowadzi EDM.

Wewnątrz Centrum e-Zdrowia również mamy się czym pochwalić. Od niemal roku CeZ działa w oparciu o „Strategię Centrum e-Zdrowia na lata 2023-2027”. Warto podkreślić, że nie jest to dokument, który trafił do szuflady. Jest to zbiór szczegółowych założeń, którymi kieruje się nasza organizacja. Znajdziemy tam długofalowe cele i kolejne etapy ich realizacji. W dokumencie wpisaliśmy np. kluczowe założenie zmian w CeZ, tzn. pogłębienie dialogu ze wszystkimi interesariuszami. Ścisła współpraca zagwarantuje nam, że rozwiązania CeZ będą tworzone nie z myślą o użytkowniku, ale razem z nim. W ten sposób efekty naszej ciężkiej pracy lepiej spełnią oczekiwania i odpowiedzą na potrzeby użytkowników. Ta nadrzędna myśl – wdrożenie User Experience – to pierwszy krok. Kolejny, który zaczynamy realizować, to wprowadzenie do CeZ zarządzania z wykorzystaniem Customer Experience. Wspólnie z partnerami z izb samorządowych pracujemy nad lepszym projektowaniem i wdrażaniem zmian w systemach i rejestrach w ramach UserKonów. Na moich oczach dzieją się ogromne zmiany, które powoli dostrzegać będą też wszyscy uczestnicy systemu ochrony zdrowia.

A które plany CeZ się opóźniły i ma Pan Dyrektor niedosyt?

Zdecydowanie centralna e-rejestracja. Pełne wdrożenie, które jest niejako jednym z moich marzeń, okazało się w tym roku niemożliwe. W toku prac natknęliśmy się na wiele problemów. Potrzeba jeszcze wielu zmian w podmiotach ochrony zdrowia, aby zeszyt znajdujący się w rejestracji zamienić na system informatyczny. Mowa tu nie tylko o inwestycjach, czyli kwestiach technologicznych, finansowych, ale też dobrej woli, która powinna przeważyć wrodzoną niechęć do radykalnych zmian – nawet takich, które prowadzą do ogromnych korzyści. Na to wszystko potrzeba trochę więcej czasu. Skupiamy się więc na dzieleniu tego ogromnego projektu na mniejsze części. Centralna e-rejestracja działa już w zakresie programu Profilaktyka 40+, szczepień przeciwko HPV. Małymi krokami dojdziemy do sukcesu.

W swoich wystąpieniach zapowiada Pan często włączenie AI do pracy lekarza. Jakie konkretne rozwiązania ma Pan na myśli?

Bliższe plany to Pacjent 360. Narzędzie pozwoli na to, by w momencie, w którym pacjent wejdzie do gabinetu swojego lekarza POZ, lekarz natychmiast otrzymał o tej osobie szczegółową informację, a system oflaguje potencjalnie niepokojące parametry. Mówiąc inaczej – tam gdzie na przykład wyniki badań okażą się alarmujące, lekarzowi zapali się „czerwona lampka”. Sam pacjent otrzyma też na IKP sygnał, że trzeba się zgłosić do lekarza, bo dzieje się coś niepokojącego.

Będziemy po kolei dodawać informacje z badań diagnostycznych, z badań obrazowych, z elektronicznej dokumentacji medycznej, ze zdarzeń medycznych. Docelowo, w dalszej przyszłości, przyświeca nam idea budowy zintegrowanego modelu analitycznego, również z urządzeń typu smart, z telefonów, zegarków, narzędzi, które badają też nasze podstawowe parametry. Cały ten zbiór danych będzie dawał lekarzowi raport o pacjencie. Oczywiście lekarz wciąż będzie miał możliwość pełnego dostępu do danych źródłowych, ale taki raport, obejrzenie pacjenta w 360 stopniach, byłby w mojej ocenie dalece pomocny. Pracujemy nad tym intensywnie.

Inna sprawa to niejako przewidywanie przyszłości. Wyobraźmy sobie zbiór danych o pacjencie – o tym, że jest w określonym wieku, ma podatność na pewne choroby, jego wyniki badań wskazują na pewne zagrożenia. Może jego sytuacja, w rozumieniu statystycznym, jest bardzo podobna do modelu osoby, która doznała np. rozległego udaru. Rozwiązania cyfrowe, wykorzystanie sztucznej inteligencji pozwolą na uniknięcie wielu przypadków zagrożeń zdrowia i życia pacjenta. Także ten aspekt rozwoju e-zdrowia jest obiektem zainteresowania CeZ.

– Pełne wdrożenie e-rejestracji okazało się w tym roku niemożliwe. Natknęliśmy się na wiele problemów – mówi Paweł Kikosicki, Dyrektor CeZ. Projekt będzie kontynuowany małymi krokami. Centralna e-rejestracja działa już w zakresie programu Profilaktyka 40+, szczepień przeciwko HPV, a od 15 grudnia 2023 – także dla szczepień przeciwko COVID-19.
Pełne wdrożenie e-rejestracji okazało się w tym roku niemożliwe. Natknęliśmy się na wiele problemów – mówi Paweł Kikosicki, Dyrektor CeZ. Projekt będzie kontynuowany małymi krokami. Centralna e-rejestracja działa już w zakresie programu Profilaktyka 40+, szczepień przeciwko HPV, a od 15 grudnia 2023 – także dla szczepień przeciwko COVID-19.

Czego możemy spodziewać się w 2024 roku? Co planuje CeZ?

Plany mamy ambitne. O roadmapie CeZ mówiłem szczegółowo na naszej ostatniej konferencji „Perspektywy e-zdrowia. Nowa jakość w procesie projektowania i wdrażania e-usług”. Zachęcam, by zajrzeć na stronę akademiacez.gov.pl, bo zamieściliśmy tam pełne nagranie z wydarzenia.

A co planujemy? Są zarówno projekty mniejsze, można powiedzieć kosmetyczne, ale niezbędne w drodze do doskonalenia systemu. Są też projekty większe i skomplikowane. To, co dla mnie wydaje się w przyszłym roku kluczowe, to wszystkie działania związane z Kartą Diagnostyki i Leczenia Onkologicznego (DiLO) oraz jej nową wersją – to oczywiście w kontekście zadań związanych z Krajową Siecią Onkologiczną Będą też zmiany w e-receptach (m.in. weryfikacja możliwości realizacji recepty oraz zmiana sposobu dawkowania leków). Będziemy pracować nad Krajową Siecią Hematologiczną, w tym, oczywiście nad udostępnieniem usług dla systemów komercyjnych oraz w gabinet.gov.pl. W KSH jest także duża część związana z wyliczaniem wskaźników. Te rozwiązania pojawią się już w I połowie przyszłego roku. W kolejnym półroczu będzie to np. przebudowa systemu SIMP (System Informatyczny Monitorowania Profilaktyki). Również bilans zdrowia dziecka, który dołączy do P1.

Nowości pojawią się także poza systemem P1. 2024 r. upłynie nam na rozwijaniu systemu e-Krew, SMK, SOLR. Prace trwają także nad e-Transplantem, ale tutaj ważna uwaga – konieczne są jeszcze zmiany legislacyjne sankcjonujące uruchomienie systemu. Nie można zapominać o bardzo ważnej gałęzi działań CeZ, jaką jest analiza danych i bezpieczeństwo. Przede wszystkim to kontynuacja prac nad CSIRT sektora ochrony zdrowia, który uruchomiliśmy w tym roku. Chodzi o zadania prewencyjne, w tym wspieranie odpierania cyberataków. Pomoże także w minimalizowaniu ich skutków oraz szybkiej naprawie strat, które stały się ich wynikiem. 2024 rok w CeZ stoi także pod znakiem UX i CX. Efekty naszej radykalnej zmiany podejścia obejmą z czasem każdą sferę działania naszej organizacji.  

Wszyscy zadają sobie to pytanie: kiedy 100% podmiotów ochrony zdrowia będzie prowadziło EDM zgodnie z ustawą?

Zanim odpowiem, zwróćmy uwagę na to, jak jest teraz. Według naszych szacunków, zaledwie 20-30% placówek medycznych prawidłowo prowadzi EDM. Co robimy, aby to zmienić? Szkolimy, edukujemy, przyciągamy korzyściami, które niewątpliwie stoją za elektroniczną dokumentacją medyczną. Z mojej perspektywy brakuje jednak sprawnego systemu zachęt połączonego z realnymi egzekwowanymi karami za nieprzestrzeganie przepisów.

W mojej ocenie powinno to zbliżyć nas znacznie do 100%, o które Pan pyta. Ciekawym rozwiązaniem jest także pomysł rozliczania podmiotów z NFZ przy pomocy zaraportowanych zdarzeń medycznych. Nie wymagamy przecież niczego, do czego nie uprawnia nas ustawa. Przypominam – zdarzenia medyczne powinny być raportowane już od ponad 2 lat. Być może więc jedynym rozsądnym wyjściem jest zacząć traktować brak ZM jako brak refundacji. Podkreślam jednak, że tego typu decyzje nie są w rękach Centrum e-Zdrowia.

Czy Pana zdaniem to czas, aby w systemie zdrowia pojawiły się tzw. terapie cyfrowe, np. w formie mobilnych aplikacji zdrowotnych, refundowane przez płatnika jak usługi medyczne?

Takie rozwiązania pojawiają się już w naszym systemie. W tym roku wystartował pilotaż programu profilaktycznego „Recepta na ruch”, który obejmuje 15 tys. osób. Uczestnicy otrzymali dostęp do indywidualnych programów treningowych, opracowanych przez fizjoterapeutów. Realizacja programu odbywa się za pośrednictwem aplikacji mojeIKP. Pilotaż w przyszłym roku zastąpi już docelowe rozwiązanie, oczywiście po odebraniu feedbacku od uczestników pilotażu. Chcemy bowiem wypracować to rozwiązanie razem z nimi.

Odpowiadając na pana pytania – czas na takie terapie wydaje się jak najbardziej odpowiedni. Cały świat niezaprzeczalnie podąża tą drogą. Przykładem może być tutaj niemieckie DiGA. Przypomnę, że powstaje też przecież rodzimy Portfel Aplikacji Zdrowotnych, w którym znajdą się Aplikacje Certyfikowane przez MZ. Pacjent znajdzie tam bezpieczne i rzetelnie opracowane aplikacje, które pomogą mu w zadbaniu o swoje zdrowie.

Jeszcze nie w Polsce, ale na świecie pojawiają się pierwsze systemy IT dla ochrony zdrowia wykorzystujące duże modele językowe np. do szukania informacji w EDM. Jaka jest Pana opinia o zastosowaniu generatywnej sztucznej inteligencji w medycynie?

Rozważania co do generatywnej sztucznej inteligencji, która miałaby wykorzystywać EDM, pozostają moim zdaniem kwestią dość teoretyczną, drugoplanową, bo pierwszy etap to wciąż sprawienie, by EDM stała się możliwie jak najbardziej kompletna. Dopiero kompletny zbiór informacji da nam realne możliwości rozważenie wykorzystania jej w ten sposób.

Oczkiem w głowie CeZ jest apka mojeIKP. Jakich nowych funkcji możemy się spodziewać?

Plany na rozwój mojeIKP są bardzo ambitne. Już w pierwszym kwartale planujemy umieszczenie w aplikacji Indywidualnego Planu Opieki Medycznej. Dzięki temu pacjent będzie miał w swoim telefonie dostęp do dokumentu wystawionego przez lekarza POZ. Uprości to pacjentom objętym opieką koordynowaną kontakt z koordynatorem, a także dostęp do zaplanowanych porad, konsultacji, wizyt specjalistycznych i kontrolnych, zalecanej farmakoterapii. Przyszły rok to także umożliwienie użytkownikom aplikacji, w wyjątkowych sytuacjach, wygenerowania certyfikatu, który zastąpi kartę EKUZ. Chcemy także rozwijać sekcję „Na ratunek”. Funkcje zostaną w przyszłości rozszerzone o ważny element – mapę defibrylatorów AED. Dzięki temu każdy użytkownik aplikacji w sytuacji zagrożenia życia błyskawicznie będzie mieć dostęp do informacji o tym, gdzie znajduje się najbliższy defibrylator.

Jaka innowacja, z którą się Pan zetknął w ostatnim czasie, zafascynowała Pana najbardziej?

Tych innowacji jest w ostatnim czasie bardzo dużo. Na pewno ogromne wrażenie robią na mnie takie rozwiązania, które pozwalają na przyspieszenie diagnozy i dzięki temu szybsze leczenie. Na przykład specjalne algorytmy, które w bardzo szybki sposób wykrywają patologie na bazie wyników badań obrazowych. To z dziedziny radiologii, gdzie problemem nie jest wykonanie RTG, ale to, że trzeba czekać długo na opis.

Fascynujące są również rozwiązania wykorzystujące technologię VR. Jest to ogromna szansa dla pacjentów, którzy niestety nie mogą przemieszczać się. Ale ostatnio czytałem również o tym, że ta technologia może być wykorzystywana w psychiatrii. To technologia ogromnie rozwojowa i na pewno fascynująca.

Pana życzenia dla e-zdrowia w Polsce na 2024?

Życzę sobie, pracownikom CeZ oraz wszystkim uczestnikom systemu ochrony zdrowia, byśmy pracowali nad rozwojem e-zdrowia wspólnie i w atmosferze dialogu. Moje doświadczenia wskazują, że tylko razem, ramię w ramię, jesteśmy w stanie osiągnąć sukces na tym polu.

Czytaj także: Wyniki badania poziomu informatyzacji placówek medycznych w 2023 roku