Czy Putin i Xi chcą przeszczepić sobie narządy, aby żyć 150 lat?

Dodano: 17.11.2025


Żart czy plan? Prezydent Chin Xi Jinping i prezydent Rosji Władimir Putin rozmawiali o przedłużaniu życia
Żart czy plan? Prezydent Chin Xi Jinping i prezydent Rosji Władimir Putin rozmawiali o przedłużaniu życia

Każdy dyktator marzy o władzy bez końca. I o ile z łatwością można wyeliminować przeciwników politycznych, to na przeszkodzie stoi zawsze śmierć. Czy prezydent Chin Xi Jinping i prezydent Rosji Władimir Putin – którzy przekroczyli 70-tkę – mają plan, aby ją oszukać? Tak sugeruje przypadkowo zasłyszana wymiana zdań na paradzie wojskowej w Pekinie.

Na nagraniu słyszymy, jak tłumacz Xi mówi, że ludzkie organy można wielokrotnie przeszczepiać, aby stać się coraz młodszym pomimo upływającego wieku, a nawet w nieskończoność opóźniać starzenie się.

– W przeszłości ludzie rzadko dożywali 70 lat. Ale dzisiaj mówi się, że jak masz 70 lat to jesteś nadal dzieckiem. Niektórzy przewidują, że w tym stuleciu możliwe będzie dożycie 150 lat – mówi Xi, po czym razem z Putinem wymieniają się uśmiechem. Żart? Wyrwane z kontekstu słowa? A może konkretny plan na przedłużenie władzy 72-letniego Prezydenta China i 73-letniego Prezydenta Rosji.

Ryzyko i korzyści transplantacji

Przeszczepy organów od kilkudziesięciu lat ratują życie. Co roku przeprowadza się ich ok. 170 000 na całym świecie. Według danych NHS Blood and Transplant, w samej Wielkiej Brytanii w ciągu ostatnich 30 lat uratowano w ten sposób ponad 100 000 osób. Postęp w medycynie sprawia, że pacjenci po przeszczepach żyją coraz dłużej i doznają coraz mniej skutków ubocznych. Obecnie przeszczepiona nerka może działać ok. 20–25 lat, wątroba – ok. 20 lat, serce – 15 lat, a płuca – 10 lat. Wszystko zależy od stanu narządu i kondycji zdrowotnej biorcy.

Jednak na dzień dzisiejszy nie jest to sposób na przedłużenie życia osoby zdrowej, a jedynie ciężko chorej. Po pierwsze, sama operacja wiąże się z dużym ryzykiem. Po drugie, osoby po przeszczepie muszą do końca życia zażywać immunosupresanty, czyli leki zapobiegające odrzuceniu narządu przez organizm. Te mają liczne działania uboczne prowadząc często do nadciśnienia krwi i zwiększając ryzyko infekcji wirusowo-bakteryjnych. Zawsze istnieje niebezpieczeństwo, że organizm po prostu odrzuci przeszczep.

Narządy z drukarki 3D

Tak wyglądają obecne możliwości medycyny. Jednak na świecie trwają prace nad narządami, które układ odpornościowy zaakceptuje, a nawet nad hodowanymi laboratoryjnie czy drukowanymi w 3D nerkami, wątrobą albo sercem z własnych komórek macierzystych pacjenta. W fazie badań są też inne metody, jak np. transfuzja osocza.

Eksperci twierdzą jednak, że narządy ciała z laboratorium, które służyłyby jako „części zamiennie”, to nadal daleka przyszłość. Do przedłużenia życia nie wystarczy wymienić pojedyncze narządy, bo proces starzenia się obejmuje wszystkie komórki ciała. Każda z nich ma zaprogramowany czas życia – podczas każdego podziału komórki, skróceniu ulegają się tzw. telomery. To one są nazywane licznikiem życia.

Ale są tacy, którzy chcą za wszelką cenę zatrzymać czas. Przykładem jest Bryan Johnson, który na spowolnienie starzenia się wydaje co roku ok. 2 mln USD, zażywając ok. 40–100 suplementów dziennie. Z kolei Ray Kurzweil, guru nowych technologii, jest pewien, że już ok. 2050 roku staniemy się nieśmiertelni. Wszystko dzięki milionom nanorobotów, które wstrzyknięte do organizmu człowieka będą na bieżąco naprawiać każdą komórkę ciała. Chiny nie mają oporów w badaniach biotechnologicznych i wielokrotnie zaskakiwały kontrowersyjnymi eksperymentami naukowymi. Jednak jak na razie Xi i Putin nie mają co liczyć na nieśmiertelność, a jedynie na skuteczne przedłużenie życia, gdy zawiedzie ich jeden z organów.