Czy będziemy żyli 150 lat dzięki postępom nauki i technologii?


"Nauka i technologia dorastania w młodości" to bestsellerowa książka o postępach w nauce o długowieczności
“Nauka i technologia dorastania w młodości” to bestsellerowa książka o postępach w nauce o długowieczności

Dzięki ostatnim osiągnięciom naukowców w inżynierii genetycznej, AI, bionice i monitorowaniu zdrowia w końcu spełnią się marzenia o długowieczności – pisze Sergey Young w bestsellerze „The Science and Technology of Growing Young”. I ma na to przekonujące argumenty.

Wyobraź sobie, że w wieku 80 lat możesz czuć się jak 25-latek i cieszyć się dobrym zdrowiem” – mało kto wierzy w takie obietnice brzmiące jak marketingowe hasła. Od stuleci przeróżnej maści szarlatani i alchemicy próbowali zatrzymać czas sięgając do opartych na zabobonach metod, od przetaczania krwi do magicznych ziół. Dziś zastąpiła je nauka. Dzięki antybiotykom, innowacjom w medycynie i farmacji, w tym szczepieniom, oraz rosnącej wiedzy o wpływie stylu życia na zdrowie, średnia długość życia Europejczyków podskoczyła do 80 lat. 200 lat temu była o połowę krótsza.

W nadchodzących latach osiągnięcia w dekodowaniu ludzkiego genomu, sztucznej inteligencji i obliczeń kwantowych napędzą nową dziedzinę ekonomii i nauki, jaką jest longevity (długowieczność). Autor książki „Nauka i technologia dla młodego starzenia się” podaje 5 technologii, które na to wpłyną.

Diagnozowanie przenosi się z laboratoriów do domów. Medycyna jest reaktywna, a lekarze gaszą pożary, zamiast dbać o to, aby ludzie zachowali zdrowie tak długo jak to możliwe. Nowe technologie monitorowania zdrowia to zmienią – coraz więcej osób mierzy parametry zdrowia z pomocą opasek fitness albo inteligentnych zegarków. Czujniki umieszczone w domu i w ciele człowieka będą sprawdzać dzień i noc podstawowe funkcje życiowe. Wszystkie dane trafią na konto zdrowia pacjenta, gdzie algorytmy AI przeanalizują je i porównają z informacjami zebranymi od milionów innych osób.

AI doprowadzi do rozwoju medycyny precyzyjnej. Mimo, że medycyna dysponuje nowoczesnymi lekami, często trafiają one do osób, które na nie reagują. Rosnąca ilość danych gromadzonych w elektronicznych kartotekach – w tym o predyspozycjach genetycznych i stylu życia – pozwoli tworzyć cyfrowe modele pacjentów, na których lekarze będą mogli prowadzić symulacje terapii i leków. Sztuczna inteligencja pomoże też przeglądać wyniki najnowszych badań naukowych i tworzyć personalizowane rekomendacje dla każdego chorego. Do tego AI będzie na bieżąco analizować reakcje organizmu na leczenie i wprowadzać modyfikacje w czasie rzeczywistym. Odchodzimy od uniwersalnej medycyny w modelu „one-fits-all”, która w wielu przypadkach jest nieskuteczna.

Inżynieria genetyczna wyeliminuje niektóre choroby. Naukowcy i lekarze dysponują już technologiami pozwalającymi edytować DNA, kontrolując lub eliminując choroby do niedawna uważane za nieuleczalne. Przykładem jest terapia genowa anemii sierpowatej oraz ciężkiego złożonego niedoboru odporności (SCID), polegająca na programowaniu białek w organizmie. Szczepionka przeciw COVID-19 też jest efektem inżynierii biomedycznej.

Pokrewna terapia genowa zwana terapią CAR T może być stosowana u pacjentów z nowotworami i okazała się skuteczna w leczeniu białaczki dziecięcej i chłoniaka nieziarniczego. Terapie genowe są nadal bardzo drogie – cena za wyleczenie SCID sięga miliona dolarów. Jednak wraz z rozwojem technologii i jej upowszechnieniem, ceny te będą spadać.

Bionika pozwoli zastępować organy i wspomagać ich funkcjonowanie. Granica między tym, co naturalne, a tym, co sztuczne w naszych ciałach będzie się zacierać. Już teraz lekarze wymieniają części ciała: miejsce chorych zębów zastępują implanty, a uszkodzone biodra wymieniane są na nowe endoprotezy.

Naukowcy pracują nad biodrukowaniem narządów w technologii 3D oraz ich hodowaniem wewnątrz ciała. Wśród pierwszych osiągnięć jest m.in. drukowanie skóry w laboratorium dla pacjentów z rozległymi oparzeniami. Zespół inżynierów z Newcastle University stworzył rogówkę oka przy użyciu bio-tuszu zawierającego komórki macierzyste i białka, a Neuralink pracuje nad interfejsem mózgu z komputerem, aby pomóc osobom niepełnosprawnym poruszać się i komunikować. Postępy w bionice są pilnie potrzebne – w USA ponad 100 000 osób czeka na ratujące życie przeszczepy narządów.

Futurystyczne technologie pomogą „żyć” wiecznie. Czy chciałbyś rozmawiać i widzieć się ponownie z osobą, która była dla ciebie ważna, ale już nie żyje? To jedna z najbardziej kontrowersyjnych technologii w dziedzinie longevity – tworzenie cyfrowych awatarów, które są wskrzeszane po śmierci, aby utrwalić wspomnienia. Korzystając ze skanerów 3D i sztucznej inteligencji, takie technologie tworzy przykładowo Vive Studios. Firma generuje m.in. hologramy nieuleczalnie chorych dzieci. Dla niektórych to przerażająca, nieetyczna innowacja, dla innych – nadzieja na poradzenie sobie ze stratą po odejściu bliskiej osoby.

Podobne spory wywołuje wizja zapisywania pamięci człowieka na chipie i przeniesienie świadomości do wirtualnego świata. To jednak na razie daleka przyszłość.

Długowieczność: marzenie czy horror?

Strach przed śmiercią zawsze będzie napędem dla szybko rosnącego rynku longevity. Ale wydłużanie życia wiąże się z kilkoma zagrożeniami. Po pierwsze, z przeludnieniem planety prowadzącym do katastrofy ekologicznej.

Ten argument można podważyć: w 1798 roku ekonomista Thomas Robert Malthus ostrzegał, że szybki wzrost liczby ludności doprowadzi do globalnej klęski głodu, bo rolnicy nigdy nie nadążą z produkcją żywności. Nie założył jednak, że wraz z postępem zmieniają się też technologie rolnicze. W przyszłości mięso będzie pochodzić z laboratoriów, a inżynieria genetyczna i inteligentne uprawy pozwolą zwiększyć wydajność agrobiznesu.

Innym problemem jest pogłębienie się nierówności społecznych. Nowoczesne terapie genowe nie są refundowane ze względu na astronomiczne ceny – tylko najbogatszych będzie stać na wymianę chorej wątroby albo super-nowoczesne leki. I trzeci problem – czy długie życie nie okaże się przekleństwem w postaci samotności i izolacji? Zdaniem Young’a, te obawy nie powinny hamować innowacji, ale motywować do takiego modelu, w którym technologie wydłużające życie będą dostępne solidarnie dla wszystkich.

Jeden rozdział Young poświęca przyziemnym metodom długowieczności. Bez nowoczesnych technologii, już dziś każdy z nas może dodać sobie kilka lat życia przestrzegając podstawowych zasad profilaktyki: uprawiając sport, zdrowo się odżywiając, unikając używek, dbając o odpowiednią długość snu i odpoczynku, poddając się badaniom profilaktycznym. To nic nie kosztuje. 

Czytaj także: Zmiany w medycynie są za rogiem. Streszczenie książki “The Future Is Faster Than You Think”