Robot pomaga chirurgom z Gdańska w operacjach dzieci


Specjaliści z Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego szacują, że takich operacji w gdańskim szpitalu mogłoby być rocznie od 40 do 50.
Specjaliści z Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego szacują, że takich operacji mogłoby być rocznie od 40 do 50 (zdjęcie: UCK)

W Uniwersyteckim Centrum Klinicznym w Gdańsku przeprowadzono pierwsze w Polsce operacje u dzieci z wykorzystaniem robota. Zabiegom poddano trzy dziewczynki – w wieku 4, 6 i 17 lat.

Duża precyzja robota to krótsze hospitalizacje

Operacje z wykorzystaniem robota w UCK zostały przeprowadzone przez eksperta z Francji, prof. Thomasa Blanca ze Szpitala Dziecięcego Necker w Paryżu, z którym współdziałali specjaliści z Kliniki Chirurgii i Urologii Dzieci i Młodzieży. Wszyscy oni przeszli szkolenie we Francji.

Łącznie zoperowano troje małych pacjentów, wśród nich były dwa przypadki onkologiczne – torbiel nadnercza oraz guz w trzonie trzustki, jak i dziecko z wadą układu moczowego w postaci wodonercza wskutek zwężenia połączenia moczowodu z miedniczką nerkową.

– Zastosowanie robota ma sens w operacjach, gdzie niezbędna jest bardzo duża precyzja preparowania lub występuje potrzeba bardzo precyzyjnego i rozległego szycia – zaznacza prof. hab. n. med. Piotr Czauderna, ordynator Kliniki Chirurgii i Urologii Dzieci i Młodzieży UCK.

Przeciwskazaniem do takich zabiegów jest np. bardzo młody wiek pacjenta lub bardzo mała masa ciała. Takich zabiegów nie wykonuje się również u noworodków. Operacja z wykorzystaniem robota również nie ma sensu w przypadku guzów o dużych rozmiarach, ponieważ i tak trzeba zrobić znaczne nacięcie, żeby tę zmianę wydobyć.

Zabieg w asyście robota jest mniej inwazyjny, co dla pacjentów oznacza zmniejszenie bólu operacyjnego, szybsze gojenie z powodu mniejszej rany i skrócenie czasu hospitalizacji. Według statystyk, dzieci po operacji wypisywane do domu są już po około 12 godzinach. Wykorzystanie nowoczesnych rozwiązań niesie także realne korzyści dla lekarzy.

– To zdecydowanie większa precyzja i łatwość przeprowadzania operacji przez chirurgów po nabraniu wprawy. Odpada również czynnik zmęczenia, który przy zabiegach laparoskopowych ma duże znaczenie. Im operacja jest dłuższa, tym trudniej się operuje i większe są niedogodności oraz obciążenia związane z wymuszoną pozycją ciała. Operacje w asyście robota pozwalają to wyeliminować – mówi prof. Czauderna.

NFZ nie refunduje takich zabiegów

Jak zaznacza szpital, operacje w asyście robota u dzieci nie są refundowane przez Narodowy Fundusz Zdrowia. – Całe przedsięwzięcie udało się m.in. dlatego, że pozyskaliśmy pieniądze od sponsorów. Dzięki nim mogliśmy te pierwsze trzy operacje przeprowadzić – podkreśla ordynator. – Mamy też ograniczenie, co do liczby zabiegów, ponieważ robot nie będzie w UCK na stałe. Będzie wstawiany do konkretnych, wcześniej uzgodnionych i zaplanowanych operacji.

Źródło: UCK w Gdańsku.

Czytaj także: RazorX już operuje w Tarnowie. To jedyny taki robot chirugiczny w Polsce