CES 2024: 9 innowacji technologicznych dla zdrowia


Robot, inteligentne pierścienie, asystenci AI - Targi CES to święto elektroniki użytkowej.
Robot, inteligentne pierścienie, asystenci AI – Targi CES to święto elektroniki użytkowej.

Co roku na Targach Elektroniki Konsumenckiej CES w Las Vegas prezentowane są przełomowe technologie, które mają szansę podbić świat. Spośród setek premier, wybraliśmy najciekawsze nowinki dla zdrowia.

AI jest już w każdej innowacji

Kiedyś to supernowoczesne samochody oraz płaskie ekrany telewizorów pokazywane na CES przyciągały największą uwagę. Dzisiaj zachwyt wywołują innowacje dla zdrowia i dobrego samopoczucia. Wśród setek nowości i premier pokazanych na początku stycznia w Las Vegas były inteligentne roboty, urządzenia monitorujące zdrowie i cała masa gadżetów, które mają poprawiać nastrój. Wszystkie łączy sztuczna inteligencja – każda innowacja ma w sobie jakiś rodzaj AI, albo klasycznej, albo generatywnej, albo przynajmniej jakiś algorytm uczenia maszynowego. Jeszcze rok temu o AI tylko dużo się mówiło, dzisiaj firmy chcą pokazać, że są na czasie z postępem.

Drugi trend to rozmywanie się granicy pomiędzy klasyczną medycyną a sektorem dobrego samopoczucia (wellness). Gadżety e-zdrowia, nie będące urządzeniami medycznymi, są już tak samo dokładne jak ich certyfikowane odpowiedniki. A do tego oferują dużo lepsze doświadczenie użytkowania – m.in. dlatego, że ich projektowanie nie jest ograniczane standardami obowiązującymi dla urządzeń medycznych. Wielu producentów nawet nie zawraca sobie głowy kosztowną i długotrwałą walidacją i refundacją, obserwując szybko rosnący rynek konsumencki innowacji e-zdrowia.

Dla pacjentów przestaje mieć znaczenie, czy gadżet ma znak europejski CE, bo liczy się innowacyjność. Jednym z trendów jest dalsza miniaturyzacja i konsolidacja urządzeń pomiarowych. Przykładem jest Withings BeamO – elektrokardiogram (EKG), oksymetr, stetoskop i termometr w jednym rozwiązaniu o estetycznym wyglądzie i łatwej obsłudze. W BeamO zastosowano kilka ciekawych technologii. Przykładowo, do wykrywania wzorców przepływu krwi i temperatury zastosowano czujniki fal świetlnych i informacje akustyczne. Wszystkie pomiary są bezdotykowe – cyfrowy stetoskop nie jest przykładany do piersi, bo przechwytuje dźwięki akustyczne, pozwalając na dokładne osłuchanie serca i płuc. Na tej podstawie możliwe jest określenie poziomu nasycenia krwi tlenem (SpO2) i odczyt tętna. Jednoprzewodowe EKG wykorzystuje z kolei technologię stosowaną w wyższej klasy smartwatchach, takich jak Apple Watch. Aby wykonać EKG albo zmierzyć saturację, wystarczy chwycić urządzenie obiema rękami.

Withings BeamO. elektrokardiogram (EKG), oksymetr, stetoskop i termometr w jednym (zdjęcie: Withings)
Withings BeamO. elektrokardiogram (EKG), oksymetr, stetoskop i termometr w jednym (zdjęcie: Withings)

BeamO potwierdza kolejny trend – nie wystarczy, że urządzenie medyczne jest funkcjonalne. Teraz musi być też ładne. Kioski telemedyczne wyglądają jak futurystyczne kapsuły. Wchodząc do nich, pacjent powinien mieć wrażenie, że korzysta z najnowocześniejszych technologii. Producenci chyba zrozumieli, że sama otoczka designu może działać jak placebo.

Spośród setek premier zaprezentowanych podczas CES 2024, wybraliśmy kilka najciekawszych innowacji z kategorii „zdrowie i fitness”.

Cyfrowe lustro oceni zdrowie i poprawi nastrój

E-lustra nie są niczym nowym. Nowe jest to, co potrafią. Anura MagicMirror firmy NuraLogix, to pierwsze lustro, które analizuje przepływ krwi w twarzy i na tej podstawie oblicza parametry życiowe, takie jak ciśnienie krwi. Potrafi oszacować ryzyko chorób serca, określić wiek użytkownika i obliczyć poziom stresu na podstawie analizy wideo skóry.

MagicMirror wykorzystuje tzw. technologię afektywnej sztucznej inteligencji DeepAffex, a pomiar przepływu krwi wykonuje z pomocą kamer termowizyjnych. Firma ma nadzieję, że dzięki tej technologii można będzie mierzyć coraz większą liczbę biomarkerów. Na początek lustro ma się pojawić w przychodniach lekarskich i takich miejscach jak siłownie albo centra handlowe.

Inteligentne lusto NuraLogix.
Inteligentne lusto NuraLogix

Nieco bardziej lifestylową wersję e-lustra zaprezentowała firma Baracoda. Tym razem celem nie jest mierzenie parametrów zdrowia, ale zagwarantowanie użytkownikowi dobrego samopoczucia. BMind Smart Mirror wykorzystuje sztuczną inteligencję i przetwarzanie języka naturalnego, aby poprawić samoocenę i nastrój. Mierząc parametry ciała, lustro określa poziom stresu i proponuje różne techniki dla poprawy samopoczucia psychicznego. Przykładowo, może to być medytacja z przewodnikiem. W swoich obietnicach Baracoda idzie dalej i deklaruje, że lustro może nawet „zminimalizować poczucie samotności poprzez wciągające doświadczenie wykorzystujące światło, dźwięk i wizualizacje”.

BMind Smart Mirror
BMind Smart Mirror obiecuje poprawić nastrój

Smart-łóżka poprawiające jakość i komfort snu

Energia i optymizm po dobrze przespanej nocy są bezcenne. Ale czy tak bardzo, aby za inteligentną poduszkę zapłacić ok. 4000 zł, a za materac – 36 000 zł?

Chińska firma zajmująca się zdrowiem snu zaprezentowała materac i poduszkę DeRucci napędzane – oczywiście – sztuczną inteligencją. Razem tworzą zestaw, który pozwala lepiej się wysypiać. Materac wyposażony jest w 23 czujniki, które wykrywają nawet niewielkie zmiany temperatury, pozycji i tętna przez całą noc. Wbudowany system poduszek powietrznych na bieżąco dopasowuje się do zmian pozycji, aby zapewnić prawidłowe wsparcie kręgosłupa, szyi i bioder. Inteligentne łóżko reguluje też temperaturę, aby zapobiec przegrzaniu lub wyziębieniu organizmu. Zebrane parametry snu są przetwarzane przez AI i na ich podstawie system ostrzega właściciela łóżka przed potencjalnymi problemami zdrowotnymi.

Naszpikowany czujnikami inteligentny materac DeRucci
Naszpikowany czujnikami inteligentny materac DeRucci

W zestawie jest też inteligentna poduszka DeRucci pomagająca walczyć z chrapaniem. Mechanizm jest podobny – poduszka śledzi położenie i ruchy głowy, a gdy wykryje chrapanie, interweniuje, dostosowując swoją wysokość i zmieniając pozycję głowy śpiącego. Drugim zastosowaniem e-poduszki jest redukcja ryzyka wystąpienia bezdechu sennego. Na podstawie wewnętrznego badania klinicznego firma twierdzi, że jej poduszka może zmniejszyć chrapanie nawet o 89%.

Tłumacz płaczu dziecka

Kiedy dziecko płacze, rodzice zachodzą w głowę, co jest nie tak. Problem rozwiązuje QBear+ firmy Capella, czyli tłumacz płaczu dziecka dostępny w formie aplikacji mobilnej na smartfona.

Aplikacja jest w stanie zinterpretować płacz dziecka i na tej podstawie określić, czy jest ono głodne, zmęczone, potrzebuje zmiany pieluchy lub po prostu jest mu niewygodnie. Do rozszyfrowania potrzeb niemowlęcia wykorzystywana jest sztuczna inteligencja analizująca m.in. wzorce płaczu. Cappella twierdzi, że technologia jest dokładna w około 95%. Dla porównania: rodzice są w stanie odgadnąć potrzeby dziecka w 30% przypadków. Innowacja składa się z czujnika przyczepianego do łóżka i aplikacji mobilnej (wcześniejsza wersja nie wymagała osobnego czujnika, wystarczył telefon umocowany do ramy łóżka). Aplikacja kosztuje 10 dolarów miesięcznie. Firma zapowiada, że apka wkrótce będzie jeszcze dokładniejsza, gdy rozwijany obecnie system rozpoznawania temperatury pozwoli stwierdzić, czy płacz nie jest powodowany zbyt niską lub wysoką temperaturą.

Tłumacz płaczu dziecka QBear+
Tłumacz płaczu dziecka QBear+

Królik do rozmowy z AI

Rabbit R1 to urządzenie zaprojektowane, aby ułatwić ludziom komunikację ze sztuczną inteligencją – nie za pomocą telefonu komórkowego, ale małego pudełka przyczepianego do ubrania.

Wydając polecenia głosowe można sterować odtwarzaniem muzyki, zamówić jedzenie i taksówkę, zarezerwować podróż. Wystarczy nacisnąć przycisk znajdujący się na froncie urządzenia i powiedzieć R1, co chcesz zrobić. Asystent AI wykona polecenie korzystając z aplikacji w chmurze. Dzięki wbudowanej kamerze można robić zdjęcie jak smartfonem, rozpoznawać obiekty itd.

Gadżet kosztuje 199 USD, a pierwsza pula 20 000 sztuk sprzedała się na pniu. To nie jedyny asystent tego typu – na rynku jest też dostępny AI Pin, który działa na tej samej zasadzie i może dodatkowo np. analizować składniki odżywcze pokarmów, które weźmiemy do ręki (taką funkcję producent deklaruje w filmie promocyjnym).

Asystent AI Rabbit R1
Asystent AI Rabbit R1

Pierścień zastępuje smartwacha w pomiarze parametrów zdrowia

Podczas CES nie brakowało stoiska z inteligentnymi pierścieniami. Szum wokół nich podkręciły pogłoski o premierze Galaxy Ring Samsunga, do której jednak nie doszło. Swój e-pierścień przedstawił jednak inny gigant urządzeń do noszenia typu fitness, czyli Amazfit. Amazfit Helio Ring powstał z myślą o „optymalizacji wydajności sportowej”.

Z kolei chińska firma Umeox zaprezentowała Xring, który obiecuje pomiar nie tylko tradycyjnych wskaźników zdrowotnych, jak tętno, wzorce snu i poziom tlenu we krwi, ale także dotąd niedostępnych dla e-pierścieni parametrów, jak poziomu glukozy we krwi (w tym celu zastosowano czujnik PPG i algorytm AI). Zresztą opasek, pierścieni i smartwachy obiecjących nieinwazyjny pomiar poziomu cukru we krwi było znacznie więcej, ale żadne z nich nie posiada jakiejkolwiek certyfikacji jako urządzenie medyczne. Przed takimi gadżetami ostrzega m.in. amerykańska Agencja ds. Zdrowia i Żywności (FDA), o czym piszemy tutaj.

Pierścień Amazfit Helio Ring do monitorowania parametrów zdrowia
Pierścień Amazfit Helio Ring do monitorowania parametrów zdrowia

Nieinwazyjne, bezlekowe leczenie drżenia rąk

Osoby z chorobą Parkinsona mierzą się z uciążliwym samoistnym drżeniem rąk, które uniemożliwia im normalne funkcjonowanie, prowadząc do stopniowego wycofywania się z życia społecznego. Powstała już łyżka amortyzująca drżenie, a teraz także specjalna rękawiczka.

GyroGear przeciwdziała drżeniom w czasie rzeczywistym dzięki zastosowaniu zaawansowanej technologii żyroskopowej. Bez użycia leków i skutków ubocznych. Nieinwazyjne urządzenie przypomina rękawiczkę bez palców z nasadką sterującą umieszczoną w górnej części, którą można łatwo odpiąć i naładować. Mały żyroskop kontrolowany przez wszyty w materiał układ elektroniczny wykrywa drżenia a następnie uruchamia sygnały przeciwdziałające wstrząsom.

Rękawica GyroGear kompensująca drżenia rąk u chorych na Parkinsona
Rękawica GyroGear kompensująca drżenia rąk u chorych na Parkinsona

Pomiar glukozy we krwi, aby modyfikować sposób odżywiania się

Osobom chorym na cukrzycę coraz łatwiej kontrolować poziom cukru we krwi, odkąd na rynku pojawiły się małe czujniki przyczepiane do skóry w tylnej części ramienia. Mierzą one poziom glukozy w czasie rzeczywistym i wystarczy je zmieniać raz na 2 tygodnie. Liderem na tym rynku jest Abbott Freestyle Libre.

Ta nowa technologia jest też powszechnie wykorzystywana do celów innych niż medyczne, analogicznie jak leki na cukrzycę są masowo stosowane w odchudzaniu. Niektórzy producenci urządzeń CGM (ang.: Continuous Glucose Monitoring, Ciągły Monitoring Glukozy) wprost promują swoje czujniki jako produkty lifestylowe pomagające optymalizować dietę, dbać o zdrowie i osiągać lepsze wyniki sportowe.

Nowy czujnik Dexcom to mierzenia poziomu glukozy w czasie rzeczywistym
Nowy czujnik Dexcom to mierzenia poziomu glukozy w czasie rzeczywistym

W połączeniu z aplikacjami mobilnymi, tego typu systemy zbierają informacje o parametrach krwi, a następnie proponują zmiany dietetyczne. Celem jest uniknięcie skoków insuliny, po których pojawia się uczucie wilczego głodu, prowadzące często do podjadania. W ten sposób można się też dowiedzieć, że np. połączenie w posiłku białego ryżu z kurczakiem i warzywami wywołuje niższy skok poziomu glukozy niż spożywanie samego ryżu i kurczaka. Albo, że wcześniejsze spożywanie kolacji wywołuje mniejszy wzrost glukozy. Największą barierą szerokiej dostępności CGM dla nie-cukrzyków pozostaje cena. Przykładowo, za najnowszy czujnik Abbott Freestyle Libre 3 trzeba zapłacić 65 euro z własnej kieszeni.

Czytaj także: Najbardziej wyczekiwane premiery technologiczne 2024