Chiny pracują nad robotami, które będą rodzić dzieci

Dodano: 14.08.2025


Robotyczna surogatka ma przejąć cały proces, od poczęcia do narodzin dziecka
Robotyczna surogatka ma przejąć cały proces, od poczęcia do narodzin dziecka (wizualizacja AI)

Podczas Światowej Konferencji Robotów 2025 w Pekinie zaprezentowano plany stworzenia humanoidalnego „robota ciążowego”. Pierwsze egzemplarze mają być gotowe w 2026 roku i kosztować ok. 50 000 zł.

Chiński, kontrowersyjny plan walki z kryzysem demograficznym

Jedna z najbardziej utopijnych wizji przyszłości może już za rok stać się rzeczywistością. Dr Zhang Qifeng z Uniwersytetu Technologicznego w Nanyang ujawnił, że jego firma Kaiwa Robot Technology pracuje nad robotem ciążowym.

Choć liczba mieszkańców Chin dotąd szybko szybko rosła i dziś wynosi 1,4 mld, w ostatnich latach tempo wzrostu demograficznego zaczyna mocno hamować. To efekt industrializacji kraju i coraz lepszej sytuacji ekonomicznej. Na to nakłada się rosnący odsetek bezpłodności: w 2007 r. wynosił on ok. 12%, a w 2020 r. już 18%. Nowa technologia robota-surogatki ma być odpowiedzią na kryzys demograficzny.

System zostanie wyposażony w sztuczne łono w robotycznym module brzusznym symulującym cały proces ciąży, od poczęcia do porodu. Przebieg ciąży i rozwój dziecka w łonie będzie podobny do naturalnego procesu i wyniesie 9 miesięcy. Połączenie inkubatora z robotem już zyskało miano „robo-matki”.

Kadr z filmu "Generacja Przyszłości (The Pod Generation). Dzieci mogą być poczęte i rozwijać się w mobilnych kapsułach
Kadr z filmu „Generacja Przyszłości” (The Pod Generation). Dzieci mogą być poczęte i rozwijać się w mobilnych kapsułach

System utrzymuje sztuczny płyn owodniowy, potocznie nazywany wodami płodowymi, dostarczając składniki odżywcze przez sztucznie stworzony system rur i przewodów. Jak podkreśla dr Zhang, „technologia sztucznego łona znajduje się w dojrzałej fazie rozwoju”. Innowacja jest efektem wcześniej prowadzonych eksperymentów i badań. Jednym z nich jest opracowane w 2017 roku w Szpitalu Dziecięcym w Filadelfii sztuczne łono, w którym udało się wyhodować przedwcześnie urodzone jagnięta.

„Upadek ludzkości” czy „uwolnienie kobiet od cierpienia”?

Pierwszy prototyp ma być gotowy w 2026 roku i kierowany jest do osób, które „chcą mieć dzieci, ale wolą uniknąć tradycyjnej ciąży”. Cena urządzenia: ok 100 000 juanów, czyli 50 tys. zł.

Chiny, które mają ambicję stać się mocarstwem technologicznym, nie przejmują się kwestiami etycznymi i moralnymi. W jednym z wywiadów, dr Zhang powiedział, że zespół naukowców z jego firmy przeprowadził już dyskusje z władzami prowincji Guangdong i przedłożył odpowiednie propozycje prawne, które mają uregulować robo-matki.

Mimo to, technologia wzbudziła kontrowersje nawet na chińskich platformach społecznościowych i podzieliła internautów. Kiedy jedni są zdania, że rozwój płodu mechanicznym środowisku bez kontaktu z matką jest po prostu okrutne, inni nie kryją entuzjazmu podkreślając, że „kobiety nie będą już musiały cierpieć”.

Na razie nie ma żadnych potwierdzonych i wiarygodnych informacji na temat projektu. Kaiwa Robot Technology nie przedstawił ani prototypu, ani odpowiedział na pytania dotyczące procesu zapłodnienia, ani nie wyjaśnił, jak dokładnie będą dostarczane składniki odżywcze do łona matki.