Reforma szpitali: menedżer z MBA albo po egzaminie?


Menedżerowie szpitali będą musieli zdać egzamin państwowy albo ukończyć studia MBA
Menedżerowie szpitali będą musieli zdać egzamin państwowy albo ukończyć studia MBA

Projekt ustawy o modernizacji i poprawie efektywności szpitalnictwa zakłada, że menedżerowie ochrony zdrowia będą musieli spełnić określone kryteria kompetencyjne. Jakie dokładnie?

  • Ustawa o modernizacji i poprawie efektywności szpitalnictwa została przedstawiona w grudniu 2021 roku
  • Zakłada m.in. powołanie Agencji Rozwoju Szpitali i podział placówek na cztery kategorie – od A do D – zależnie od kondycji finansowej
  • Ministerstwo planuje także sprawdzać kompetencje szefów szpitali w zakresie zarządzania
  • Kierownik szpitala będzie musiał zdobyć dyplom MBA w ochronie zdrowia, o ile już go nie posiada, lub zdać egzamin państwowy
  • Pojawia się wiele pytań o ważność kursów MBA, wysokie koszty oraz kontrowersji wokół „negowania wiedzy i doświadczenia menedżerów

Choć ustawa wzbudza wiele kontrowersji w środowisku medycznym, Minister Zdrowia Adam Niedzielski broni jej założeń. Gdy zapowiadał ją w grudniu 2021 roku, mówił wprost, że będzie to „konstytucja na długie lata określająca zasady funkcjonowania szpitali”.

Zgodnie z pierwszym projektem, powstanie m.in. Agencja Rozwoju Szpitali. Ustawa zakłada kategoryzację szpitali w zależności od ich sytuacji finansowej. Dla podmiotów w dobrej formie finansowej opracowany zostanie plan rozwojowy. Z kolei podmioty generujące zadłużenie będą zmuszone wprowadzić plan naprawczo-rozwojowy. Na oddłużenie placówek MZ chce przeznaczyć 3 mld zł.

Dyrektor szpitala z dyplomem MBA

Jednym z filarów ustawy jest certyfikacja kadry menedżerskiej. MZ wielokrotnie podkreślało, że ogromne różnice w sytuacji finansowej często wynikają z umiejętności zarządczych. Dlatego w planie jest sztywne określenie minimum kompetencyjnego.

Według projektu, kierownikiem podmiotu szpitalnego może być osoba, która spełnia łącznie następujące warunki:

  • posiada wykształcenie wyższe lub wykształcenie wyższe uzyskane za granicą uznane w Rzeczypospolitej Polskiej, na podstawie przepisów odrębnych;
  • posiada co najmniej 5-letni staż pracy na stanowisku kierowniczym albo co najmniej 3-letni staż pracy na stanowisku kierowniczym w podmiocie szpitalnym;
  • posiada pełną zdolność do czynności prawnych i nie została skazana prawomocnym wyrokiem sądu za umyślne przestępstwo lub umyślne przestępstwo skarbowe;
  • zdała państwowy egzamin uprawniający do zajmowania stanowiska kierownika podmiotu szpitalnego organizowany przez ministra właściwego do spraw zdrowia albo ukończyła studia podyplomowe Master of Business Administration (MBA) w ochronie zdrowia;
  • znajduje się na liście menedżerów prowadzonej przez Prezesa nowo powołanej Agencji Rozwoju Szpitali.

Wspomniany państwowy egzamin uprawniający do zajmowania stanowiska kierownika podmiotu szpitalnego będzie weryfikował wiedzę i umiejętności w zakresie zarządzania podmiotem szpitalnym; znajomość aktów prawnych mających zastosowanie w ochronie zdrowia oraz doświadczenie dające rękojmię prawidłowego wykonywania obowiązków kierownika.

Z zapisów wynika jednoznacznie: menedżer szpitala będzie musiał zdobyć dyplom MBA w ochronie zdrowia, o ile już go nie posiada, lub zdać egzamin państwowy. Według założeń, takie studia powinny trwać nie krócej niż trzy semestry i być realizowane na uczelni, która posiada co najmniej kategorię naukową B. Co ciekawe, studia MBA mają zwalniać z konieczności przystąpienia do egzaminu państwowego, o którym mówi ustawa.

Wiedza warta kilkadziesiąt tysięcy zł

Kto zapłaci menedżerom za przecież nie tak tanie studia MBA? Czy będzie przewidziany okres przejściowy na zdobycie wymaganych umiejętności? – lista pytań, którą prowokują zapisy, jest długa. Najbardziej prawdopodobnym scenariuszem jest sfinansowanie studiów przez MZ. Już w semestrze 2021/2022 MZ zapłaciło za naukę kilkudziesięciu menedżerom na studiach MBA w ochronie zdrowia prowadzonych wspólnie przez Szkołę Główną Handlową w Warszawie oraz Warszawski Uniwersytet Medyczny. Program został dofinansowany ze środków UE w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego.

Program studiów obejmuje takie zagadnienia jak m.in. sposób działania systemu ochrony zdrowia oraz jego finansowanie, techniki zarządzania organizacją oraz zarządzania finansami, ale również nowe technologie w ochronie zdrowia. Przykładowo, w przypadku cyfryzacji są to informacje o procesach digitalizacji ochrony zdrowia w Polsce, wskazówki jak podmiot medyczny może wykorzystać narzędzia IT w strategiach rozwoju, zarządzania, poprawy jakości usług i doskonalenia procesów obsługi pacjenta. Uczestniczy uczą się, jak wzmacniać kulturę organizacyjną opartą na innowacyjności oraz jak przeprowadzić projekt cyfryzacji oraz zarządzać ryzykiem związanym z wprowadzeniem narzędzi IT. W przypadku studiów MBA prowadzonych przez SGH-WUM, na zajęcia z cyfryzacji przeznaczono aż 12 godzin. To pokazuje, że kompetencje cyfrowe są traktowane jako bazowe.

Narastające wątpliwości dyrektorów

Ustawa o szpitalnictwie odbiła się szerokim echem w środowisku medycznym. Nic dziwnego, bo na menedżerów ok. 950 szpitali w Polsce opadła mgła niepewności. Spać spokojnie mogą jedynie Ci, których szpitale nie są zadłużone i już wcześniej ukończyli MBA. A tych – wbrew pozorom – jest wielu, bo studia podyplomowe w zakresie zarządzania placówkami ochrony zdrowia są oferowane przez znane uczelnie od kilku lat. Z drugiej strony, są świetnie zarządzane szpitale, gdzie menedżer nie ukończył MBA.

Czy ustawa to wotum nieufności dla nich? Można się spodziewać, że jeśli MZ przeforsuje ustawę z zapisami dotyczącymi m.in. MBA, idąc za ciosem sfinansuje potrzebne studia. Trudno sobie wyobrazić, że kosztami zostaną obciążeni menedżerowie, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że dyrektorem szpitala nie zostaje się na całe życie. Pewne jest tylko jedno: wiedza menedżerska w zakresie digitalizacji ochrony zdrowia będzie coraz bardziej cenna.

Protestuje też wiele organizacji ochrony zdrowia. Niedawno swoje wątpliwości podnieśli Pracodawcy RP stojąc na stanowisku, że „negowanie wiedzy i doświadczenia setek menedżerów z tytułem MBA pracujących w ochronie zdrowia oraz narażenie ich na konieczność poniesienia wysokich kosztów, a także zmiany na rynku szkoleń wprowadzające uprzywilejowanie wybranej grupy uczelni oraz prymat akademickości nad praktyką biznesową – to tylko kilka z poważnych zagrożeń, które niesie procedowany obecnie projekt ustawy o modernizacji i poprawie efektywności szpitalnictwa z dnia 29.12.2021 r.”

Czytaj także: Jak podnieść kompetencje cyfrowe personelu?