MZ sfinansuje dwa nowe zabiegi robotyczne


Robot operacyjny daVinci
Robot operacyjny daVinci

14 kwietnia, podczas posiedzenia sejmowej podkomisji stałej ds. onkologii, eksperci robotyki chirurgicznej, politycy i przedstawiciele pacjentów dyskutowali o przyszłości chirurgii zdalnej w polskiej onkologii. Przedstawiciel Ministerstwa Zdrowia zapowiedział refundację przez NFZ kolejnych dwóch zabiegów.

Chodzi dokładnie operację nowotworu jelita grubego i trzonu macicy. Podczas posiedzenia podkomisji, Michał Dzięgielewski, dyrektor Departamentu Lecznictwa Ministerstwa Zdrowia pozytywnie ocenił finansowanie przez Narodowy Fundusz Zdrowia zabiegów prostatektomii radykalnej przy użyciu robotów chirurgicznych. Do końca 2022 roku NFZ sfinansował ich łącznie 2150.

Poinformował też, że resort zdrowia pracuje nad poszerzeniem koszyka usług refundowanych o operacje z wykorzystaniem robota da Vinci w dwóch kolejnych wskazaniach klinicznych.

Otwierając posiedzenie, Dzięgielewski krytycznie ocenił rozwój robotyki chirurgicznej. Według niego, roboty chirurgiczne stają się “modne” i kupują je ośrodki bez doświadczenia i przygotowania, korzystając z różnych funduszy pomocowych.

– Nie wierzę w dobre ośrodki urologiczne operujące prostatę, które wcześniej nie zajmowały się w ogóle radykalnym leczeniem prostaty. Jeżeli nie robiły tego innego metodami (red.: z pomocą robotów), to należy się spodziewać, że cały ośrodek będzie miał kiepskie doświadczenie i nie należy go do dopuszczać – Dzięgielewski podkreślił, że nie pozwoli, aby operacje robotami wykonywały placówki nie posiadające odpowiednich kompetencji.

W posiedzeniu wziął też udział prof. dr hab. Wojciech Witkiewicz, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego we Wrocławiu, który opowiedział o historii chirurgii robotycznej. Wspomniał m.in., że w Polsce czekaliśmy zbyt długo – bo 12 lat – na refundację przez NFZ operacji robotycznych, podczas gdy na świecie już 6500 robotów wykonuje z powodzeniem tego typu zabiegi.

Prof. Mariusz Bidziński, konsultant krajowy w dziedzinie ginekologii onkologicznej, przyznał, że w Polsce mamy duży wzrost nowotworów trzonów macicy i poparł zapowiedź refundacji kolejnych zabiegów robotycznych.

– Techniki chirurgii małoinwazyjnej są kluczowe, abyśmy mogli działać w sposób bezpieczny i optymalny finansowo. Koszt sprzętu robotycznego jest niebagatelny, ale koszt powrotu do zdrowia to też wielka suma, którą trzeba wydać nie tylko na procedury szpitalne, ale i rehabilitację. Widzę konieczność i potrzebę, aby ginekologię uzbroić w procedury technik robotycznych – powiedział Bidziński.

Czytaj także: Drukowane w 3D kopie serca pomogą planować operacje