Młodzi lekarze zakładają startupy, bo chcą zmian w systemie


Jakub Chwiećko - lekarz pediatra, innowator, Partner Zarządzający Sieci Lekarzy Innowatorów Naczelnej Izby Lekarskiej
Jakub Chwiećko – lekarz pediatra, innowator, Partner Zarządzający Sieci Lekarzy Innowatorów Naczelnej Izby Lekarskiej.

Dlaczego tak mało lekarzy w Polsce rozwija innowacje? Jak przekuć pomysł w produkt pomagający tysiącom pacjentów lub lekarzom? Wywiad z Jakubem Chwiećko, Partnerem Zarządzającym w Sieci Lekarzy Innowatorów Naczelnej Izby Lekarskiej, inicjatorem nowego raportu “Przychodzi pomysł do lekarza, czyli rola lekarza w ekosystemie startupów medycznych.”

Lekarzy-przedsiębiorców, którzy zakładają własne startupy lub współpracują z innowacyjnymi firmami, jest w Polsce stosunkowo mało. To domena pasjonatów. Dlaczego?

Rzeczywiście, udział lekarzy-przedsiębiorców w branży startupów medycznych może wydawać się stosunkowo niewielki. Istnieje kilka kluczowych czynników, które wpływają na to zjawisko. Przede wszystkim, lekarz to profesja wymagająca ogromnego zaangażowania czasowego i emocjonalnego.

Rozpoczęcie działalności w ramach startupu medycznego wiąże się z koniecznością poświęcenia dodatkowych godzin pracy na rozwijanie biznesu, a to często ogromne wyzwanie. Poza tym, przeszkodą może być też brak znajomości podstaw przedsiębiorczości i prowadzenia biznesu. Studia medyczne skupiają się na nauce medycyny i praktycznych umiejętnościach niezbędnych do wykonywania pracy lekarza. Przygotowanie do prowadzenia firmy nie jest częścią standardowego programu nauczania. To może sprawić, że zakładanie i zarządzanie startupem wydaje się im bardziej skomplikowane i ryzykowne.

Jednak mimo tych trudności, pasja do poprawy opieki zdrowotnej i rozwiązywania problemów pacjentów może być silnym motorem napędzającym ich zaangażowanie w tym obszarze. Pasjonaci medycyny i jednocześnie innowacji medycznych stają się inicjatorami projektów, ponieważ widzą ogromny potencjał poprawy jakości opieki zdrowotnej.

Wiele osób jest zdania, że lekarze powinni leczyć, zwłaszcza, że ich brakuje…

To jest argument, z którym ciężko się nie zgodzić, ale rozwiązanie problemu braku lekarzy nie sprowadza się wyłącznie do zwiększenia liczby praktykujących lekarzy. W rzeczywistości, technologia może odegrać kluczową rolę w transformacji opieki zdrowotnej.

Zaangażowanie lekarzy w rozwijanie nowych technologii może przynieść znacznie więcej korzyści, niż tylko koncentrowanie się na pracy klinicznej. Pracując jako lekarz, mogę pomagać ograniczonej liczbie pacjentów. Jednak tworząc innowacyjne rozwiązania cyfrowe lub technologiczne, jeśli te rozwiązania zostaną wprowadzone na rynek i odniosą sukces, mogę pomóc znacznie większej liczbie ludzi.

Automatyzacja biurokratycznych zadań, takich jak prowadzenie notatek głosowych, może sprawić, że lekarz będzie miał więcej czasu na rozmowę z pacjentem i zaopiekowanie się nim. Z kolei systemy wspierania decyzji terapeutycznych mogą pomóc lekarzom zidentyfikować luki w wywiadzie lub inne aspekty, które mogą zostać pominięte w pośpiechu. Te narzędzia nie mają na celu zastąpić lekarza, ale raczej pomóc mu bardziej efektywnie strukturyzować wizytę i zapewnić kompleksową opiekę.

Inne przykłady obejmują opisy zdjęć radiologicznych i patomorfologicznych, które dzięki sztucznej inteligencji mogą być dostępne znacznie szybciej, co może przyspieszyć proces diagnozy i leczenia. To tylko kilka z wielu możliwości, które technologia może wnieść do opieki zdrowotnej, aby poprawić jej jakość i zwiększyć dostępność usług medycznych.

NIL IN przygotowała nowy raport na temat roli lekarzy w startupach. Czego nowego się z niego dowiemy?

Z raportu, który przygotowaliśmy płynie wiele interesujących wniosków. Po pierwsze, przeważającą grupą osób angażujących się w prace w startupach są młodzi lekarze, często poniżej 40, a nawet 30 roku życia. To grupa, która jest pełna zapału i chęci wprowadzenia zmian w dziedzinie medycyny. Są to absolwenci studiów medycznych, którzy widzą realną potrzebę zmiany i możliwość wprowadzenia jej poprzez udział w innowacyjnych projektach startupowych.

Co ciekawe, szerokie spektrum specjalizacji medycznych jest reprezentowane wśród lekarzy zaangażowanych w startupy. To oznacza, że rozwiązania tworzone przez te startupy nie ograniczają się do jednej wąskiej dziedziny, ale obejmują różne obszary medycyny. To dowodzi, że innowacje w opiece zdrowotnej powstają na wielu płaszczyznach, nie tylko w jednym konkretnym obszarze, takim jak wspomniana radiologia czy terapie decyzyjne.

Raport potwierdza również, że założenie i rozwijanie startupu medycznego to czasochłonny proces. Większość osób, które pracują w startupach, równocześnie kontynuuje pracę lekarza w pełnym wymiarze. Dopiero wtedy, gdy startup osiąga sukces i staje się samofinansujący, decydują się na poświęcenie się mu w pełni. Jest to proces wymagający wielkiego zaangażowania i determinacji.

Dowiedzieliśmy się również, że najważniejszym aspektem dla lekarzy zaangażowanych w startupy jest przestrzeń do wymiany doświadczeń. Uczestnicy projektów innowacyjnych widzą ogromną wartość w nawiązywaniu kontaktów i rozmowach z innymi osobami, zwłaszcza spoza swojej dziedziny. To otwiera drzwi do inspiracji i dostarcza nowych perspektyw, co przekłada się na rozwijanie innowacyjnych rozwiązań medycznych.

A które wyniki zaskoczyły Cię najbardziej?

Najbardziej dla mnie zaskakującym wynikiem z raportu jest to, że mimo szerokiego spektrum specjalizacji medycznych reprezentowanych wśród ankietowanych lekarzy, istnieje stosunkowo niewielka liczba lekarzy, którzy pełnią rolę założycieli startupów medycznych.

To znaczy, że choć lekarze są zaangażowani i chętni do udziału w projektach innowacyjnych, to faktyczne zakładanie nowych przedsiębiorstw medycznych jest rzadkością. To sugeruje, że mimo dużego potencjału i wiedzy medycznej, lekarze mogą być bardziej skłonni do współpracy i wkładania swoich umiejętności w istniejące już startupy lub projekty innowacyjne, niż do zakładania własnych firm. To może wynikać z wyzwań związanych z prowadzeniem biznesu, o których wspominaliśmy wcześniej, takich jak brak wykształcenia biznesowego i potrzeba znacznego nakładu czasu na budowę i rozwijanie startupu.

Jednak warto podkreślić, że te “pojedyncze jednostki” lekarzy-startupowców, którzy są założycielami lub aktywnie uczestniczą w zarządzaniu startupami, odgrywają kluczową rolę w rozwoju innowacji medycznych. Mogą oni być inspiracją dla innych lekarzy i przyczynić się do tworzenia korzystnego ekosystemu dla przedsiębiorczości medycznej w przyszłości.

Z ankiety wynika, że startupy działające w obszarze innowacji dla zdrowia mają problemy ze znalezieniem lekarzy w charakterze konsultantów pomagających rozwijać nowe rozwiązania. Gdzie leży problem?

Problem związany z trudnością w znalezieniu lekarzy, którzy mogliby pełnić rolę konsultantów w startupach medycznych, wynika z kilku czynników.

Po pierwsze, jak wspomniałem wcześniej, tylko niewielki odsetek lekarzy jest zainteresowany innowacjami i przedsiębiorczością. To wynika z Krzywej Gaussa – tylko około 2,5% społeczeństwa to innowatorzy, zatem liczba lekarzy, którzy naturalnie są zainteresowani pracą w startupach, jest stosunkowo niewielka.

Po drugie, możliwości współpracy między lekarzami a startupami medycznymi nie są zawsze oczywiste i często pojawiają się ad hoc. Brakuje struktur, które ułatwiałyby tę współpracę. To właśnie dlatego NIL IN Sieć Lekarzy Innowatorów zainicjowało stworzenie bazy ekspertów w obszarze innowacyjności. Liczymy, że Expert Pool połączy startupy z lekarzami zainteresowanymi wsparciem innowacji. Chcemy, aby to była przestrzeń, w której startupy mogą pozyskiwać wsparcie od lekarzy, a jednocześnie dawać lekarzom szansę na rozwijanie swojej kariery w innym kontekście, poprzez udział w projektach innowacyjnych.

Warto również podkreślić, że wcześniej brakowało miejsca, gdzie te dwie grupy, czyli lekarze i startupy, mogłyby się spotkać i współpracować. Lekarze uczestniczyli w swoich konferencjach, a startupy rozwijały swoje pomysły, ale brakowało spójnej przestrzeni do synergii.

Budowanie mostów między lekarzami a startupami medycznymi jest kluczowym krokiem w dążeniu do cyfrowej transformacji opieki zdrowotnej i tworzenia nowych, innowacyjnych rozwiązań na rzecz zdrowia pacjentów.

Podejście do innowacji to też – choć nie jest to regułą – kwestia pokoleniowa. Jakie są dziś oczekiwania młodych lekarzy wchodzących na rynek pracy?

Młodzi lekarze wchodzący na rynek pracy mają dziś inne oczekiwania, które wynikają zarówno z osobistych preferencji, jak i z dostępności nowoczesnych technologii. Są to tzw. Digital Natives, którzy oczekują, że narzędzia cyfrowe będą integralną częścią ich pracy, pomagając im w diagnozowaniu, leczeniu i zarządzaniu pacjentami.

Jednocześnie, priorytetem dla nich jest zachowanie równowagi między pracą a życiem osobistym, co często skutkuje preferencją pracy w jednym miejscu, które spełnia ich oczekiwania zarówno pod względem wynagrodzenia, jak i jakości pracy. Młodzi lekarze mają także świadomość innowacji i aspiracje do poprawy systemu opieki zdrowotnej, dlatego aktywnie uczestniczą w procesie cyfrowej transformacji, oczekując dostępu do zaawansowanych narzędzi diagnostycznych i terapeutycznych.

Jak wskazuje nasz raport, to właśnie ta grupa stanowi kluczową siłę napędową innowacji w opiece zdrowotnej, otwartą na nowe technologie i gotową do wspierania rozwoju systemu opieki zdrowotnej.

Co by Pan radził lekarzom, którzy mają świetny pomysł na innowację. Od czego powinni zacząć, aby z pomysłu powstał produkt lub usługa, która przyjmie się na rynku?

Po pierwsze, bardzo istotne jest badanie rynku i konkurencji. Trzeba sprawdzić, czy już istnieją podobne rozwiązania. To pomoże zrozumieć, jakie są obecne potrzeby i czy tworzony produkt może znaleźć swoje miejsce na rynku.

Kolejnym krokiem jest testowanie pomysłu wśród potencjalnych użytkowników. To nie tylko obejmuje przyjaciół i rodzinę, ale również nieznajomych, którzy mogą być bardziej krytyczni w ocenie pomysłu. Warto zebrać opinię przynajmniej 10 różnych osób.

Jeśli potrzeba rynku zostanie potwierdzona, ważne jest znalezienie partnerów do współpracy. Zespół składający się z 2-3 osób może efektywnie realizować pomysł krok po kroku.

Ostatecznie, jeśli mamy już zestaw informacji, który obejmuje potwierdzenie potrzeby rynku, zaangażowanych partnerów i przetestowany pomysł, można rozważyć kontakt z organizacjami takimi jak NIL IN. Jesteśmy po to, aby pomóc w rozwoju pomysłu, udostępniając wiedzę, wsparcie i możliwości networkingu.

Czy w Polsce – w porównaniu do innych krajów Europy – jest łatwo czy trudno założyć startup, pozyskać finansowanie i skalować produkt?

W porównaniu do niektórych krajów zachodnich, założenie startupu, pozyskanie finansowania i skalowanie produktu w Polsce może wydawać się nieco utrudnione. Kultura startupowa jest lepiej rozwinięta w takich krajach jak Francja, Niemczy, Holandia czy Hiszpania, co przekłada się na większą dostępność sieci kontaktów, możliwość wymiany doświadczeń oraz dostęp do funduszy Venture Capital. W tych krajach istnieje również większa gotowość do inwestowania w startupy na różnych etapach rozwoju. W Polsce, w pewnym momencie, dużą rolę odgrywały fundusze oparte na środkach publicznych, w tym fundusze europejskie. Jednak ostatnio ten rynek doświadczył znaczącego spadku aktywności, co sprawiło, że dostępność finansowania stała się bardziej ograniczona.

Jeśli chodzi o skalowanie produktu, w Polsce może być to utrudnione ze względu na procesy związane z refundacją i kwestie zakupów. Nie można tego porównać jednoznacznie z rynkiem zachodnim, ale warto zauważyć, że osoby z krajów mniejszych, takich jak Holandia, Dania czy Belgia, często myślą globalnie od samego początku. Tworzą produkty z myślą o łatwym skalowaniu na globalnym rynku, zamiast skupiać się wyłącznie na lokalnych aspektach. Z kolei produkty stworzone w języku hiszpańskim mogą być łatwo dostosowane do całego rynku Ameryki Łacińskiej.

W Niemczech istnieje dostęp do sąsiednich rynków, takich jak Austria, co dodatkowo ułatwia skalowanie. Niemiecki rynek jest również stosunkowo bogaty, co może ułatwić pozyskiwanie finansowania. Jednak nie chciałabym zabrzmieć pesymistycznie. Uważam, że Polska może stać się częścią dynamicznego ekosystemu startupowego Europy Środkowo-Wschodniej, przyczyniając się do rozwoju całego regionu.

Co zrobić, żeby było łatwiej?

Ważne jest promowanie kultury innowacji, zwłaszcza wśród młodzieży, poprzez edukację i zachęcanie do kreatywności. Zmiana systemu edukacyjnego może wpłynąć na większą otwartość na innowacje wśród przyszłych lekarzy. Warto także stworzyć jednolity ekosystem innowacyjny –  przestrzeń współpracy między różnymi hubami innowacji o podobnym profilu. Istotnym aspektem jest również wspieranie startupów na etapie rozwoju produktu, szczególnie w kontekście finansowania i pozyskiwania inwestorów.

Warto też zachęcać do globalnego myślenia i skalowalności produktów od samego początku. Otwartość na zmiany i gotowość do adaptacji nowych rozwiązań są kluczowe dla rozwoju innowacji w opiece zdrowotnej.

Na czym teraz, znając wnioski z raportu na temat roli lekarzy w ekosystemie startupów medycznych, zamierza skupić swoje działania NIL IN?

NIL IN, czyli Sieć Lekarzy Innowatorów Naczelnej Izby Lekarskiej, skupia się na szerokim spektrum działań w obszarze innowacji medycznych. Nasze priorytety obejmują nie tylko startupy, ale również sztuczną inteligencję, dane medyczne, szpitalnictwo, innowacje w opiece podstawowej, a także zmiany systemowe w zarządzaniu placówkami medycznymi. W obszarze startupów chcemy tworzyć programy edukacyjne i akceleracyjne, które pomogą nowym inicjatywom w trudnym procesie wdrażania produktów czy usług na rynek.

Współpracujemy z innymi ekosystemami startupowymi, fundacjami i firmami, aby razem tworzyć innowacje w opiece zdrowotnej. Szukamy również osób zaangażowanych i wolontariuszy, którzy chcieliby współpracować z nami nad różnymi projektami. Naszą misją jest słuchanie potrzeb potencjalnych partnerów i klientów, prowadzenie badań i analiz oraz wspieranie edukacji i rozwoju w obszarze innowacji medycznych.

Zapraszamy wszystkich do dołączenia do naszej inicjatywy i tworzenia razem z nami przyszłości opieki zdrowotnej.

Czytaj także: Wnioski z raportu o roli lekarzy w polskim ekosystemie startupów medycznych.