Jak mądrze inwestować w technologie dla zdrowia?


Marelize Gorgens odpowiada w Banku Światowym za cyfryzację i AI w ochronie zdrowia.
Marelize Gorgens odpowiada w Banku Światowym za cyfryzację i AI w ochronie zdrowia.

Marelize Gorgens – liderka programu zdrowia cyfrowego w Banku Światowym – wyjaśnia, dlaczego silosowe podejście do cyfrowej transformacji ochrony zdrowia prowadzi na manowce.

Dlaczego Bank Światowy zainteresował się cyfryzacją ochrony zdrowia?

Skupienie się na cyfrowej opiece zdrowotnej nie jest decyzją instytucjonalną, ale odpowiedzią na to, z czym zmagają się kraje na całym świecie, niezależnie od tego, czy chodzi o rozwój elektronicznej dokumentacji medycznej, architektury korporacyjnej czy budowanie potencjału do wykorzystania możliwości e-zdrowia.

Nasz nacisk na cyfrową opiekę zdrowotną odzwierciedla szerszy trend – świat przechodzi obecnie przez transformację cyfrową. Rządy i ministerstwa zdrowia stają w obliczu wymagań pacjentów, którzy postrzegają opiekę zdrowotną jak inne towary i usługi, które mogą kupić. Przykładowo, możliwość umawiania się online na różne usługi jest powszechna, ale tej wygody brakuje w sektorze opieki zdrowotnej.

W 2023 roku Bank Światowy opublikował raport „Digital-in-health: Unlocking the Value for Everyone” (Cyfrowość w zdrowiu: Uwalnianie wartości dla wszystkich). Co z niego wynika?

Obserwujemy globalny pęd w kierunku cyfryzacji, któremu towarzyszą rosnące dowody na wartość, jaką może przynieść technologia cyfrowa i dane. Dlatego uznaliśmy za zasadne retrospektywne zbadanie inwestycji dokonanych przez kraje i innych partnerów rozwojowych w cyfrowe zdrowie w ciągu ostatniej dekady.

Dotychczasowe osiągnięcia obejmują stworzenie bazowej infrastruktury i rozwój systemów informacji zdrowotnej. Jednak patrząc w przyszłość, dostrzegamy duże wyzwania: Inwestycje w technologie cyfrowe oraz przetwarzanie danych są często silosowe i fragmentaryczne. Jednym z przykładów są systemy informacji zdrowotnej i aplikacje mobilne z danymi niezintegrowanymi z infrastrukturą krajową. To rozdrobnione środowisko informacji zdrowotnej prowadzi do problemów, takich jak dezorientacja pacjentów w procesie opieki.

Proponujemy nowy sposób myślenia zwany „cyfrowością w zdrowiu” (ang.: digital-in-health). To kompleksowa, zintegrowana i płynna strategia, obejmująca aspekty cyfrowe w świadczeniu usług, finansowaniu zdrowia, gotowości na sytuacje kryzysowe, reagowaniu i edukacji medycznej. W krajach, w których podejście to odniosło sukces, technologia cyfrowa płynnie łączy się z opieką zdrowotną, stając się integralnym i prawie niewidocznym elementem.

W przeciwieństwie do wcześniejszej terminologii „zdrowia cyfrowego” (ang.: digital health), wyobrażamy sobie przyszłość, w której technologia cyfrowa i dane są osadzone w każdym aspekcie świadczenia opieki zdrowotnej. To celowa integracja cyfryzacji w świadczeniu opieki zdrowotnej, zarządzaniu systemami opieki zdrowotnej i zdrowiu publicznym, której celem jest osiągnięcie maksymalnych korzyści dla całego społeczeństwa.

3 zasady, które powinny być brane pod uwagę w inwestycjach w cyfryzację ochrony zdrowia.
3 zasady, które powinny być brane pod uwagę w inwestycjach w cyfryzację ochrony zdrowia.

Raport kładzie nacisk na trzy główne obszary, na których powinny skupić się kraje:

  • integracja usług,
  • priorytetowe traktowanie równego dostępu do usług zdrowotnych,
  • wspieranie osób niedostatecznie wykwalifikowanych w zakresie korzystania z usług cyfrowej ochrony zdrowia.

Raport podkreśla potrzebę zajęcia się na szczeblu centralnym lukami w systemie informacji zdrowotnej, skalowania korzyści poprzez dobre zarządzanie cyfryzacją i wzmacnianie umiejętności cyfrowych, a także współpracy z sektorem prywatnym.

Mając na uwadze wyzwania stojące przed pracownikami służby zdrowia, w tym nadmierne obciążenie pracami administracyjnymi i równoległe korzystanie z dokumentacji papierowej i cyfrowej, technologie cyfrowe powinny być postrzegane przez pryzmat poprawy wydajności pracy i upraszczania świadczenia usług.

Wraz z cyfryzacją, przepaść cyfrowa będzie coraz większa. Czy jest szansa, aby ją zlikwidować?

Nie możemy zwiększyć równości w zdrowiu bez zmniejszenia nierówności cyfrowych. Wdrażanie technologii w sektorze zdrowia przyspiesza – zwłaszcza wraz z rozwojem generatywnej sztucznej inteligencji – w krajach o wysokich dochodach. Nawet jeśli kraje o niskim i średnim dochodzie utrzymają obecny poziom cyfryzacji, przepaść będzie się pogłębiała ze względu na jeszcze szybsze tempo adopcji w bogatszych krajach.

Naiwnością byłoby zakładać, że kilka inwestycji rozwiąże tę kwestię. Z drugiej strony, środki budżetowe są zawsze ograniczone. Dlatego trzeba skupić się na celowych inicjatywach.

Rozważmy następujący przykład: jeśli rząd danego kraju miałby wybierać między zmianą obecnego systemu elektronicznej dokumentacji medycznej i wdrożeniem nowego, a wprowadzeniem podstawowej usługi telemedycznej docierającej do obszarów wiejskich, argumentowałbym, że priorytetem jest usługa telemedyczna.

Podejście „małe jest duże” ma kluczowe znaczenie. Czasami małe, stopniowe postępy prowadzą do najbardziej trwałych transformacji. Chociaż transformacja cyfrowa wymaga ogólnosystemowych zmian, drobne inicjatywy mogą dać skumulowany efekt. Musimy jednak upewnić się, że każdy dolar zainwestowany w technologię cyfrową i dane jest dobrze wydany.

W ostatnich latach do sektora zdrowia wchodzą firmy nowych technologii i startupy oferując cyfrowe modele opieki. To dobrze?

Im więcej osób i instytucji angażuje się w rozwiązywanie  problemów związanych z opieką zdrowotną, tym lepiej. Niezależnie od tego, czy są to duzi gracze, mniejsze podmioty, czy inicjatywy lokalne – każdy z nich odgrywa cenną rolę w cyfrowej przestrzeni zdrowotnej.

Jednak rządy państw powinny ustanowić jasne zasady zaangażowania sektora prywatnego w cyfrową opiekę zdrowotną. Tak jak stosujemy się do znaków i sygnalizacji świetlnej w ruchu drogowym, tak cyfrowy ekosystem zdrowia wymaga ustandaryzowanych reguł dla płynnego działania.

Z wywiadów, które przeprowadziliśmy na potrzeby wspomnianego wcześniej raportu wynika, że interesariusze z sektora prywatnego stoją przed tymi samymi wyzwaniami, co administracja centralna – brakiem regulacji i rozdrobnionymi, silosowymi rozwiązaniami. To firmy, które chcą przyczynić się do rozwoju sektora zdrowia, przynieść korzyści gospodarce oraz poprawić zdrowie ludzi. Ich sukces zależy jednak od tego, czy gospodarki dysponują dobrze zdefiniowanymi standardami, przepisami i procesami certyfikacji. Ważne jest, aby wszyscy gracze rozumieli i stosowali zasady interoperacyjności, standardy i protokoły wymiany danych, wytyczne dotyczące ochrony danych zdrowotnych i cyberbezpieczeństwa.

Sektor prywatny odgrywa i nadal będzie odgrywał kluczową rolę w transformacji cyfrowej. Każdy kraj musi ustanowić przepisy sprzyjające rozwojowi innowacji zamiast tłumić ją nadmierną regulacją.

Jaką radę dałaby Pani w zakresie centralnych inwestycji w zdrowie cyfrowe?

Zamiast działać w silosach, lepiej przyjąć bardziej horyzontalne podejście. Mam na myśli stopniowe odchodzenie od pionowych inwestycji w odizolowane systemy informatyczne. W transformacji cyfrowej kluczowym priorytetem jest łączenie różnych punktów danych. Wyrwanie się z silosów, ustanowienie otwartych standardów i zapewnienie otwartego dostępu do danych w bezpiecznym i dobrze zarządzanym środowisku pozwoli skutecznie połączyć różne elementy ekosystemu zdrowia. Do tego wymagane jest zaangażowanie wielosektorowe, zgodnie z powiedzeniem „jeśli chcesz zajść daleko, nie idź sam”.

Czytaj także: Ochrona zdrowia jest niewydolna. Rozwiązaniem system zdrowia 5.0 – mówi Prof. Kolasa