Dr Gałązka-Sobotka o danych, HTA i kompetencjach cyfrowych


Dane są krwiobiegiem systemu ochrony zdrowia. Dzięki danym, system działa efektywniej - mówi Dr Małgorzata Gałązka-Sobotka.
Dane są krwiobiegiem systemu ochrony zdrowia. Dzięki danym, system działa efektywniej – mówi Dr Małgorzata Gałązka-Sobotka.

Jeśli pracownicy administracji uświadomią sobie korzyści z rozwiązań e-zdrowia, zaczną one wchodzić do koszyka świadczeń gwarantowanych – mówi dr Małgorzata Gałązka-Sobotka, dziekan Centrum Kształcenia Podyplomowego oraz dyrektorka Instytutu Zarządzania w Ochronie Zdrowia Uczelnia Łazarskiego, która była gościem ostatniego odcinka podcastu „Zdrowie w rozmowie – o nowych technologiach w medycynie”.

Przepisy chronią dane, gorzej z ich stosowaniem

– Dane medyczne przynależą przede wszystkim do pacjenta, ale są też czymś, co łączy i co jest sednem relacji pacjent-lekarz; mają największą wartość w systemie opieki zdrowotnej – powiedziała dr Małgorzata Gałązka-Sobotka odnosząc się do sprawy ujawnienia przez byłego Ministra Zdrowia Adama Niedzielskiego danych o wystawionych przez lekarza lekach na receptę, podkreślając, że „dane są złotem systemu ochrony zdrowia”. W oparciu o nie powstają nowoczesne rozwiązania. To dzięki nim jesteśmy w stanie zaoferować pacjentom nowe formy opieki, lepiej zagospodarować deficytowe zasoby ochrony zdrowia, cieszyć się lepszym zdrowiem i wyższym poczuciem bezpieczeństwa.

Ekspertka dodała, że postawa Ministra Niedzielskiego doprowadziła do kryzysu zaufania wobec państwa i systemu opieki zdrowotnej. Są nieprzekraczalne granice i nic nie uzasadnia wykorzystania chronionych danych do innych celów niż te, dla których je się gromadzi. A tym bardziej nie do polemiki będącej częścią kampanii wyborczej. Miejmy nadzieję, że ta sytuacja tylko wzmocni poczucie, jak święte i cenne są dane w systemie zdrowia.

Na pytanie o to, czy trzeba zaostrzyć istniejące przepisy, ekspertka uczelni Łazarskiego powiedziała, że dostępna legislacja dobrze chroni pacjentów jako właścicieli danych. Przykładem są przepisy RODO, na które często narzekamy, bo w dużym stopniu ograniczają swobodę wykorzystywania danych medycznych np. w procesie diagnostyczno-terapeutycznym.

Nadmierna regulacja i tworzenie kolejnych barier prawnych w dostępie do danych może działać niekorzystnie. Dane są krwiobiegiem systemu ochrony zdrowia i powodują, że działa on efektywniej. Dobrze podsumowała to profesor Ewa Łętowska: polskie prawo nie jest takie złe, jak myślimy, ale jego stosowanie pozostawia wiele do życzenia. W Polsce udało nam się już stworzyć wiele innowacyjnych rozwiązań, jak e-recepta, która cieszy się zaufaniem pacjentów. I to właśnie zaufanie jest absolutną podstawą dalszej cyfryzacji sektora zdrowia.

Każdy z nas ma deficyt kompetencji

Rozwój nowoczesnej ochrony zdrowia zależeć będzie od edukacji i rozwoju kompetencji. Znajdujemy się w samym środku rewolucji technologicznej i musimy mocno postawić na podnoszenie poziomu wiedzy cyfrowej. Dotyczy to wszystkich uczestników rynku zdrowia, nie tylko przedstawicieli biznesu, ale także administracji wszystkich poziomów. Dzięki lepszemu zrozumieniu korzyści możliwe byłoby stopniowe wprowadzanie e-rozwiązań do koszyka świadczeń gwarantowanych czy systemu finansowanego ze środków publicznych.

Ale chodzi też o uświadomienie sobie zagrożeń, ponieważ cyfryzacja ma swoje jasne i ciemne strony. Potrzeba edukacji w zakresie cyberbezpieczeństwa jest coraz większa.

Kolejnym wyzwaniem jest kształcenie liderów transformacji cyfrowej, którzy będą się swobodnie poruszać w świecie technologii jutra, jak sztuczna inteligencja. – Potrzebujemy wysoko wykwalifikowanych ekspertów, którzy poprowadzą tę rewolucję w najbardziej optymalnym kierunku, bo pamiętajmy, że każda nieumiejętnie poprowadzona rewolucja może zbierać negatywne żniwa – dodała dr Małgorzata Gałązka-Sobotka.

Ocena technologii medycznych pozwala rozróżnić gadżety od dobrych rozwiązań

Polska ma coś, czego w bardzo wielu krajach jeszcze nie udało się wypracować, a mianowicie krajowe wytyczne w zakresie Hospital-Based HTA.

Chodzi o metodologię szpitalnej oceny innowacyjnych technologii medycznych, wywodzącą się z Health Technology Assessment stosowanej na poziomie Agencji Oceny Technologii Medycznych do oceny innowacyjnych technologii lekowych i nielekowych, które są wpisane do koszyka świadczeń gwarantowanych i refundowane ze środków publicznych.

– W ramach projektu finansowanego przez NCBiR, wypracowaliśmy narzędzie dla polskiego systemu opieki zdrowotnej – metodykę oceny skuteczności klinicznej, bezpieczeństwa, efektywności ekonomicznej, efektywności organizacyjnej oraz ewaluacji etycznej technologii – mówiła dr Małgorzata Gałązka-Sobotka. Dzięki niej można racjonalnie odpowiedzieć na pytanie, czy stosowanie określonej technologii w szpitalu jest zasadne, czy przyniesie wartość dodaną zgodnie z koncepcją value-based healthcare, a więc pod względem wyniku terapeutycznego i doświadczenia pacjenta w stosunku do kosztu uzyskania tego wyniku.

To kluczowe, bo nie każda nowa technologia od razu powinna być stosowana. Nie tylko ze względu na relację kosztów do korzyści, ale także ze względu na np. braki umiejętności personelu. Przykładowo, wdrożenie algorytmów sztucznej inteligencji zalecane jest organizacjom o wysokim poziomie kultury cyfrowej. Takim, które nauczyły się już korzystać z wewnętrznych zasobów danych gromadzonych w ramach systemów zarządzania informacją.

– Uniwersyteckie Centrum Kliniczne w Gdańsku, Szpital Uniwersytecki w Łodzi i Krakowie, Wojskowy Instytut Medyczny w Warszawie – sporo szpitali zaangażowało się w ten projekt, dołączając do społeczności hospital-based HTA oraz wykorzystując te narzędzia – podkreśliła ekspertka Uczelni Łazarskiego, dodając, że kolejne szpitale chcą stosować metodyczne podejście do oceny technologii, bo dzięki niemu mogą przekonać inwestorów, aby pomogli im zgromadzić środki na zakup i na wdrożenie innowacji. Ocena technologii daje im gwarancję efektywności wykorzystania rozwiązania.

Po pilotażowych wdrożeniach tego podejścia w szpitalach, czas najwyższy na jej wdrożenie na poziomie systemowym i wykorzystanie w makroskali. Jak zauważyła Ligia Kornowska, gospodyni podcastu, ocena technologii medycznych pozwala racjonalnie spojrzeć na zasadność wdrożenia nowości, zamiast podejmować decyzje na podstawie ekscytacji nowinkami.

Partnerem medialnym podcastu „Zdrowie w rozmowie” jest czasopismo OSOZ.

Czytaj także: Wizyta w pierwszym na świecie wirtualnym szpitalu w Arabii Saudyjskiej