Czy AI może leczyć osoby chore psychiczne?


Bot-terapeuta Woebot
Bot-terapeuta Woebot

Sztuczna inteligencja analizuje nasze zachowania, reakcje, wypowiadane słowa i interakcje społeczne, aby przewidzieć problemy ze zdrowiem psychicznym i zapobiec ich rozwojowi. Ale jej zastosowanie w medycynie może rozbić się o kwestie etyczne.

Rozmowa z cyfrowym terapeutą na żądanie

W 2017 roku Alison Darcy, psycholog z Uniwersytetu Stanforda, opracowała system AI – sympatycznego bota o nazwie Woebot. Jego zadaniem jest prowadzenie dialogu (chatu) w oparciu o elementy terapii poznawczo-behawioralnej (CBT) i tym samym zmiana negatywnych wzorców myślenia i zachowania u osób, z którymi wchodzi w interakcje.

Woebot wykorzystuje sztuczną inteligencję zwaną przetwarzaniem języka naturalnego (NLP), aby prowadzić rozmowę w taki sposób, jak człowiek-terapeuta. W testach klinicznych okazało się, że takie podejście całkiem nieźle się sprawdza i może być odpowiedzią na alarmujący brak psychologów.

Szacuje się, że już 1 na 5 osób doświadcza problemów psychicznych, a 1 na 20 cierpi na poważną chorobę psychiczną. Badanie American Psychological Association sugeruje, że 60 proc. psychologów w USA nie ma wolnych miejsc dla nowych pacjentów. W Polsce średni czas oczekiwania na wizytę u psychologa to ok. 97 dni. Jest jeszcze jeden argument przemawiający na korzyść zastosowania takich rozwiązań jak Woebot – żaden terapeuta nie może być z pacjentem 24 godziny na dobę, a system AI – tak.

Woebot jest jednym z wielu chatbotów ukierunkowanych na zdrowie psychiczne. Inne, z których korzystają miliony osób to m.in. Happify zachęcające do „przełamywania starych wzorców zachowania” czy Replika – towarzysz AI pełniący rolę „przyjaciela, mentora, a nawet romantycznego partnera.

Kontrowersyjny chatbot Replika oferuje cyfrową wersję przyjaciela a nawet partnera
Kontrowersyjny chatbot Replika oferuje cyfrową wersję przyjaciela a nawet partnera

Po śladach danych do rozszyfrowania myśli

Popularność technologii w tym obszarze napędzana jest też rozczarowaniem terapiami lekowymi. Zdarza się, że lekkie zaburzenia obniżające subiektywnie jakość życia są ignorowane przez przeciążonych obowiązkami lekarzy. Stąd tak dużą nadzieję pokłada się w nowych technologiach. Przykładowo, zespół inżynierów z Cincinnati Children’s Hospital Medical Center (największy w kraju dziecięcy ośrodek psychiatryczny) opracował system AI, który jest w stanie rozpoznawać samobójcze myśli na podstawie wypowiedzi. W około 80% przypadków, model AI wysuwał te same wnioski, co ludzcy opiekunowie.

W 2013 roku, chcąc zwiększyć skalę leczenia psychiatrycznego, brytyjska Narodowa Służba Zdrowia (NHS) udostępniła pacjentom terapię poznawczo-behawioralną za pośrednictwem czatu. Ponad sto tysięcy osób w Wielkiej Brytanii korzysta już tej formy „terapii tekstowej”. Badania wykazały skuteczność systemu, który – dzięki algorytmom – doskonali się z każdą kolejną sesją.

Terapie cyfrowe mają jeszcze jedną zaletę – dane o postępach i efektach mogą być przekazywane lekarzom, aby ci mieli kontrolę nad przebiegiem leczenia i informację zwrotną, gdy stan pacjenta pogarsza się.

ChatGPT zwiastuje falę algorytmów do zastosowań w medycynie

Zupełnie nowe możliwości otwierają tzw. duże modele językowe (LLM). Dzięki nim sztuczna inteligencja może budować zdania i komunikować się tak, jak robi to człowiek. Przykładem jest ChatGPT. W przyszłości możliwe będzie wykorzystanie LLM specjalnie do terapii chorób psychicznych. Zaletą AI jest to, że może jednocześnie obsłużyć miliony pacjentów i personalizować opiekę na podstawie zbieranych danych. Wadą – jeden błąd będzie jednocześnie niebezpieczny dla tych samych milionów użytkowników.

Tego typu rozwiązania budzą wiele wątpliwości. Z jednej strony Woebot nie powinien być substytutem profesjonalnej terapii, bo ani nie jest wyrobem medycznym, ani nie posiada empatii człowieka. Do tego zdrowie psychiczne to bardzo delikatna kwestia – każda sesja terapeutyczna wymaga osobistej interakcji psychologa, doświadczenia i zaufania. Z drugiej strony – wygenerowany cyfrowo terapeuta może pełnić rolę terapii zastępczej podczas oczekiwania na wizytę u specjalisty. Ma też ważną w psychologii przewagę nad ludźmi – w wielu przypadkach pacjenci łatwiej otwierają się przed botami, wiedząc, że ich nie ocenią. Mogą z nimi porozmawiać w zaciszu domu, bez wstydliwych wizyt w poradni psychologicznej.

Jedno jest pewne – cyfrowych terapii będzie przybywać wraz z rozwojem algorytmów AI. Już obecnie wiele osób traktuje rozmowę z ChatGPT jako substytut pogawędki z człowiekiem. Jakie będą konsekwencje rozwoju AI symulującej emocje i kompetencje terapeutów? To trudno przewidzieć.

Na podstawie artykułu Can A.I. Treat Mental Illness? (The New Yorker)

Czytaj także: Kto się nami zaopiekuje na starość? Roboty