Co zawiera nowe rozporządzenie Joe Bidena w sprawie AI?


Stany Zjednoczone regulują AI, ale z myślą o tym, aby stać się liderem w rozwoju sztucznej inteligencji.
Stany Zjednoczone regulują AI, ale z myślą o tym, aby stać się liderem w rozwoju sztucznej inteligencji (grafika: Midjourney)

W przeciwieństwie do zawiłego i nastawionego na ograniczenia europejskiego EU AI Act, Stany Zjednoczone wypracowały pragmatyczne zasady minimalizujące negatywne skutki AI i pobudzające jej rozwój.

Regulacje i wsparcie dla AI w USA

30 października 2023 roku Prezydent Biden wydał rozporządzenie wykonawcze w sprawie bezpiecznej i zaufanej sztucznej inteligencji, aby „Ameryka stała się liderem w realizacji obietnic i zarządzaniu ryzykiem, które wiążą się ze sztuczną inteligencją (AI)”.

W przeciwieństwie do Europy skupionej na restrykcjach i ograniczeniach, USA podeszły do regulacji AI w pragmatyczny sposób, namawiając firmy nowych technologii do zobowiązania się do wspierania bezpiecznego i godnego zaufania rozwoju sztucznej inteligencji. Do inicjatywy dołączyło 15 liderów rynku AI.

Na podobny krok zdecydowała się też Kanada tworząc kodeks postępowania w zakresie odpowiedzialnego rozwoju i zarządzania zaawansowanymi systemami generatywnej sztucznej inteligencji (eng.: Voluntary Code of Conduct on the Responsible Development and Management of Advanced Generative AI Systems). Firmy mogą do niego przystąpić dobrowolnie, ale jego podpisanie jest pewnego rodzaju certyfikatem wiarygodności dla klientów.

Szkodliwe zastosowania AI

Rozporządzenie wykonawcze Prezydenta Joe Bidena ustanawia nowe standardy bezpieczeństwa i ochrony przed negatywnym skutkami AI.

Wymaga ono, aby twórcy systemów sztucznej inteligencji dzielili się wynikami testów bezpieczeństwa i innymi krytycznymi informacjami z rządem USA. Zamiast tworzenia nowego prawa, podciągnięto systemy AI mogące stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego pod ustawę o produkcji obronnej (Defense Production Act).

Firmy są zobowiązane, aby opracować narzędzia (standardy, testy itd.), dzięki którym będzie można zapewnić, że systemy AI są bezpieczne i godne zaufania. Odpowiednie zasady ma stworzyć Narodowy Instytut Standardów i Technologii. Kolejny element to ochrona przed ryzykiem związanym z wykorzystaniem sztucznej inteligencji do tworzenia niebezpiecznych materiałów biologicznych. Agencje finansujące projekty z zakresu nauk przyrodniczych będą musiały opracować własne standardy, aby w ogóle otrzymać finansowanie publiczne.

Jest też mowa o ochronie obywateli przed fake newsami generowanymi przez AI. Departament Handlu ma opracować wytyczne dotyczące uwierzytelniania treści i znaków wodnych, dzięki którym będzie można oznaczać treści tworzone przez sztuczną inteligencję.

Zarządzenie wykonawcze ws. sztucznej inteligencji Joe Bidena.
Zarządzenie wykonawcze ws. sztucznej inteligencji Joe Bidena.

Prywatność, dane, dyskryminacja

Dużo miejsca poświęcono ochronie prywatności obywateli przed nielegalnym wykorzystaniem ich danych do trenowania modeli AI. Ale dekret Prezydenta USA jedynie „wzywa” Kongres do przyjęcia odpowiednich przepisów. Pamiętajmy, że Europa jest w tej kwestii o krok do przodu, odkąd obowiązuje RODO.

O wiele większym wyzwaniem jest zapobieganie tworzeniu dyskryminujących algorytmów AI. A takie mogą powstać, gdy są trenowane na niereprezentatywnych danych. Administracja Bidena skupiła się na profilaktyce tzw. dyskryminacji algorytmicznej w agencjach rządowych, jak np. sądownictwie oraz w firmach realizujących kontrakty na rzecz administracji rządowej.

Jest też wzmianka o AI w medycynie. Jej rozwój ma być nastawiony na poprawę funkcjonowania opieki zdrowotnej oraz opracowanie niedrogich i ratujących życie leków. Departament Zdrowia i Opieki Społecznej ustanowi program bezpieczeństwa w celu zapobiegania szkodom lub niebezpiecznym praktykom wynikającym z zastosowania sztucznej inteligencji w ochronie zdrowia.

Kolejny rozdział poświęcono rynkowi pracy. Chodzi o opracowanie zasad, które mają zapobiec m.in. niesprawiedliwym systemom AI do rekrutacji i oceny pracowników albo zaniżania wynagrodzeń.

Liberalne środowisko dla rozwoju AI

Jest dużo prawdy w powiedzeniu, że „Europa reguluje, a USA rozwijają innowacje” (eng.: The European Union regulates, while America innovates). Rozporządzenie mówi wprost: USA jest liderem w dziedzinie innowacji w zakresie sztucznej inteligencji. I tak ma zostać. W 2022 roku liczba startupów AI, które pozyskały kapitał w USA była większa niż ich łączna suma w czołowych siedmiu konkurujących krajach. Biały Dom nie zamierza utracić tej pozycji poprzez nadmierne ograniczanie swobody rozwoju AI i zapowiada wsparcie badań nad AI. W dekrecie mowa jest m.in. o dodatkowych dotacjach na badania nad sztuczną inteligencją w opiece zdrowotnej i ochronie środowiska oraz łatwiejszym dostępie do baz danych i algorytmów przez naukowców.

Joe Biden deklaruje też promowanie otwartego i konkurencyjnego ekosystemu sztucznej inteligencji oraz pomoc małym firmom w komercjalizacji przełomowych rozwiązań AI. USA są wyjątkowo otwarte na import wysokokwalifikowanej kadry inżynierów AI. Na końcu rozporządzenia pojawiają się zapisy o współpracy USA z innymi krajami. W końcu wyzwania i możliwości związane ze sztuczną inteligencją mają charakter globalny. Jednak tutaj trudno znaleźć konkrety. Za to jest dużo ogólników mówiących o „ustanowieniu solidnych międzynarodowych ram dla wykorzystania korzyści płynących ze sztucznej inteligencji oraz zarządzaniu ryzykiem i zapewnieniu bezpieczeństwa” oraz dążeniu do zapewnienia, że „technologia jest godna zaufania i interoperacyjna”.

USA wiedzą, że sztuczna inteligencja i generatywna sztuczna inteligencja będą siłą napędową gospodarek przyszłości. Dlatego ani nie myślą o oddaniu pozycji lidera i ograniczeniu swobody rozwoju innowacji w Dolinie Krzemowej. Dokument Joe Bidena nie wprowadza żadnych drastycznych ograniczeń dla firm przełomowych technologii jak Microsoft, Apple, Google, OpenAI i długiej listy startupów. Tym samym USA podeszły do regulacji AI zupełnie inaczej niż Europa.

W rozwoju innowacji opartych na AI Stary Kontynent jest daleko za USA i Chinami, ale za to ma ambicje, aby zostać liderem w ich regulowaniu. Ten paradoks może za kilka lat odbić się czkawką.

Czytaj także: Jak AI może zredukować koszty opieki zdrowotnej. 5 przykładów