Receptomaty, AI, kryzys NFZ. Październik w zdrowiu


Aleksandra Kurowska co miesiąc podsumowuje najważniejsze wydarzenia miesiące w ochronie zdrowia

Od lat NFZ nie był w tak złej sytuacji finansowej. Brak zapłaty za nadwykonania – zwłaszcza tzw. limitowe – powoduje, że szpitale asekuracyjnie ograniczają liczbę przyjęć, kolejkując pacjentów. Warto też odnotować, że rząd szykuje się do podsumowania roku i „wypycha” projekty ustaw i rozporządzeń, których brak wytknie mu opozycja. Niektóre projekty są kompleksowe, inne to „ogryzki” wobec tego co zapowiadano.

E-zdrowie

Centrum eZdrowia chce uruchomić informacje o zwolnieniach lekarskich w aplikacji mojeIKP. Testowało już to rozwiązanie na niewielkiej grupie (15 osób). Dostęp do informacji o tzw. L4 jest teraz tylko przez www.

Cyfryzacja będzie jednym z priorytetów Polskiej Prezydencji w Radzie UE. Choć nadal nie są znane szczegóły, to ten wątek przewija się w wielu deklaracjach polityków. Ma to związek z wchodzącą w życie podczas Prezydencji tzw. Europejską Przestrzenią Danych dotyczących Zdrowia (EHDS).

Ministerstwo Zdrowia chce część pieniędzy z Krajowego Planu Odbudowy (KPO) przeznaczyć na wdrożenie AI w ochronie zdrowia. Na stole jest 1,26 mld zł z ok. 4,33 mld zł zadeklarowanych na cyfryzację ochrony zdrowia. O tym mówił w Sejmie Wojciech Demediuk, Dyrektor Departamentu e-Zdrowia w MZ.

Do pilotażu e-Rejestracji zgłasza się coraz więcej placówek, ale nadal mniej niż oczekiwano. W połowie października było ich poniżej 100.

Wojna z receptomatami trwa, nie tylko na polu legislacyjnym. Rozwiązanie jest dyskusyjne, ale często służy tez za protezę niewydolnej publicznej ochrony zdrowia. Stosowane przez receptomaty metody – początkowo było to po prostu wystawienie recepty, teraz częściej z wypełnieniem ankiety medycznej – namierza i karze Rzecznik Praw Pacjenta. W październiku zapadło korzystne dla RPP orzeczenie  Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie . Stwierdzono w nim, że Rzecznik słusznie i zgodnie z prawem nałożył karę w wysokości ponad 230 tys. zł na placówkę oferującą recepty na leki wyłącznie na podstawie wypełnianej przez pacjenta ankiety online. Ankieta to nie badanie, więc nie wystarcza zdaniem RPP do wystawienia recepty na leki.

Finanse

Poprzedni rząd regularnie płacił za nadwykonania, ale m.in. wykorzystując wcześniej niż zwykle rezerwy finansowe NFZ. To, w połączeniu z rosnącymi kosztami choćby płac, spowodowało, że w NFZ nie ma pieniędzy. Rząd ich trochę dosypał, ale sytuacja nie była tak zła od wielu, wielu lat. Zwłaszcza, że szefowie placówek, zachęceni płaceniem za to, co zrobili ponad wartość umowy oraz słyszący wciąż o redukcji covidowego długu, byli bardziej otwarci na realizację dodatkowych świadczeń.

Jaki ma być ratunek? Ministerstwo Finansów ma dosypać znów pieniędzy, ale tylko na to, co jest nielimitowane, czyli np. programy lekowe. Tu był już dramat, bo pacjentów onkologicznych, z osteoporozą, stwardnieniem rozsianym itp. szpitale zaczęły przesuwać lub odsyłać, bo Fundusz miał problem z zapłaceniem za leki.

Równocześnie obecna koalicja obiecała przed wyborami cięcie składki zdrowotnej od przedsiębiorców. To oznacza jeszcze większe uszczuplenie zasobów finansowych, jakimi NFZ dysponuje. Na razie, na szczęcie dla Funduszu i pacjentów, zgody wokół tego nie ma, więc na koniec października trwały prace nad nowelizacją przepisów w bardzo okrojonej wersji. Zwalnia ona z płacenia składki zdrowotnej od sprzedaży środków trwałych takich jak biuro czy samochód po leasingu.

Federacja Przedsiębiorców Polskich zaproponowała pakiet ratunkowy obejmujący m.in. ulgę podatkową w PIT przy komercyjnych świadczeniach, podniesienie składki zdrowotnej od pracowników i części rolników (ale nie przedsiębiorców).

Inny dyskutowany wątek – też na przyszłość a nie obecne kłopoty – to zamrożenie lub okrojenie stosowania ustawy o najniższych wynagrodzeniach w ochronie zdrowia. Parę miesięcy temu zaczęły mówić o tym szpitale, zwłaszcza powiatowe, a potem temat nieśmiało podchwyciło Ministerstwo Zdrowia i eksperci. Czy taka zmiana nastąpi – to będzie zapewne zależało od oporu pracowników szpitali i przychodni. Jeśli projekt miałby się pojawić, to raczej na ostatnią chwilę, po wyborach prezydenckich, by uniknąć protestów i spadku poparcia.

Warto też odnotować ogłaszanie kolejnych konkursów na wykorzystanie pieniędzy z Krajowego Planu Odbudowy. Konkursy te są m.in. na rozwój onkologii, opieki długoterminowej, badania leków.

Legislacja

Światło dzienne ujrzały projekty ustaw m.in. o Krajowej Sieci Kardiologicznej, projekt ustawy o zmianie ustawy o opiece zdrowotnej nad uczniami, nowelizacje rozporządzeń o kilku programach pilotażowych czy nowelizacja ustawy ze wspomnianą zmianą składki zdrowotnej. Ale nie tylko MZ aktywniej działa w legislacji. Np. Ministerstwo Cyfryzacji zaprezentowało projekt ustawy o Krajowym Systemie Cyberbezpieczeństwa.

W sprawie restrukturyzacji szpitali, na koniec października nie było jeszcze nowszej wersji projektu, choć czas goni (jest on potrzebny, by wywiązać się z zobowiązań wobec UE w ramach Krajowego Planu odbudowy).

Trwa też próba wywiązania się zapowiedzi ograniczeń rynku używek. Projekt zakazu e-papierosów jednorazowych, w tym e-papierosów aromatyzowanych bez względu na formę przyszykowało MZ. Do tego ukazał się projekt podniesienia akcyzy na wyroby tytoniowe. W odrębnym projekcie procedowane jest opodatkowanie urządzeń do waporyzacji.

Po burzy wokół alkotubek, przygotowano regulację, z której wynika, że alkohol może być sprzedawany w szkle i puszkach. W planach jest zakaz sprzedaży alkoholu przez internet i reklamy piwa. W sprawie tzw. małpek, decyzje jeszcze nie zapadły.

Z ciekawych projektów warto wspomnieć przygotowaną przez resort pracy rewolucję w orzecznictwie i przepisach o zwolnieniach lekarskich ZUS. To, że lekarze nie chcieli pracować jako orzecznicy, wiadomo od dawna. W projekcie zawarto m.in. zmiany zasad zatrudniania lekarzy (będą mogli wybrać kontrakt, nie tylko etat), nowe zasady wynagradzania (podobne jak w ustawie o minimalnych wynagrodzeniach w podmiotach leczniczych), rezygnację z trzyosobowych zespołów orzeczniczych w II instancji (w razie odwołania od decyzji) i wprowadzenie możliwości wystawiania części orzeczeń przez fizjoterapeutów i pielęgniarki.

Leki i apteki

Sieci apteczne wygrały sprawę w Trybunale Konstytucyjnym, ale Prezydent podpisując tzw. ustawę AdA 2.0, czyli przepisy uszczelniające ograniczenia działalności sieci, skierował te przepisy do Trybunału. Chodziło o tryb ich przyjęcia wrzutką poselską do ustawy o ubezpieczeniach eksportowych. Trybunał uznał w wyroku, że nie można było tak zrobić. No i mamy problem, bo w dużej mierze te same środowiska, które cieszyły się ze zmiany władzy i liczyły na poprawę sytuacji, teraz cierpią z powodu nieuznawania przez rząd wyroków TK w składzie z neosędziami. Wyroku nie publikowano w Dzienniku Ustaw, a więc sytuacja wygląda tak, jakby go nie było.

Prace nad kolejną nowelizacją ustawy refundacyjnej, m.in. cofającą część zmian wprowadzonych w zeszłym roku, nadal trwają.

Ukazała się pierwsza lista leków, które są ważne i mogłyby wejść do refundacji szybszą i prostszą ścieżką. Chodzi o takie, o których finansowanie z publicznych pieniędzy nie wystąpiły same firmy. Na pierwszy rzut zajęto się kardiologią i w tym obszarze na liście leków o ugruntowanej skuteczności znalazło się 14 leków.

Trwają też prace nad kolejnymi zmianami w wystawianiu recept.

W połowie października do aptek trafiły szczepionki Pfizera przeciwko COVID-19, ale komercyjne. Nigdy wcześniej nie można było ich samodzielnie kupić. To pokłosie ciągnącego się sporu o zapłatę za szczepionki, które kupiła, ale nie wykorzystała Polska w czasie pandemii. Z kolei do aptek i przychodni darmowe szczepionki (kupione przez resort zdrowia) zaczęto rozsyłać 25 października. A gdy już o szczepieniach mowa, to MZ postanowiło też zrealizować obietnicę i zapłacić za szczepionki przeciwko krztuścowi, bo mamy lawinowy wzrost zachorowań. Choroba jest szczególnie niebezpieczna dla niemowląt i seniorów, a darmowe szczepionki będą dla kobiet w ciąży.

Pracownicy medyczni

Poza ciekawymi planami ZUS, warto odnotować ciągnące się zamieszanie wokół fizjoterapii domowej. W obszarze tym były nadużycia, ale reakcja Ministerstwa Zdrowia i NFZ w formie legislacyjnego „wywrócenia stolika” może być nieadekwatna. Wiele z firm realizujących teraz domowe usługi obok opieki ambulatoryjnej, może stracić tą możliwość. Czy pacjenci na tym zyskają? To więcej niż dyskusyjne.

Kadry

O ile na początku roku można było się emocjonować ogłaszanymi i nierozstrzyganymi konkursami na prezesów agencji i instytutów m.in. GIF, ABM, GIS, w wakacje i we wrześniu wcześniejsze tematy kadrowe przebiły kolejne informacje o wyborach rektora Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Czegóż tam nie było: blokowanie kontrkandydatki, wyciąganie brudów, odwołanie wyborów, szantaże, wprowadzanie w błąd, np. że inny kandydat zrezygnuje i odda głosy. W tygodniu wyborczym było sześciu kandydatów, a następnego dnia już tylko trzech. Ostatecznie rektorem został prof. Rafał Krenke, który chyba najmniej angażował się w te rozgrywki. Krenke jest kierownikiem Katedry i Kliniki Chorób Wewnętrznych, Pneumonologii i Alergologii oraz dziekanem Wydziału Lekarskiego Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.

Wiele zamieszania jest też z CMKP, czyli Centrum Medyczne Kształcenia Podyplomowego. Rząd postanowił, że dość już wyborów i minister zdrowia po prostu zrobi konkurs, a potem wskaże szefa lub szefową tej instytucji. Protestują m.in. organizacje lekarskie, pracodawców. Faktycznie z wyborami  w CMKP był w tym roku problem, ale niewielki w porównaniu z innymi instytucjami. Do pierwszych nie zgłosił się żaden kandydat. W drugich był jeden i wygrał.  

Dagmara Korbasińska-Chwedczuk objęła stanowisko dyrektor Departamentu Zdrowia Publicznego w Ministerstwie Zdrowia. Z kolei Michał Dzięgielewski i Maciej Karaszewski zamienili się pracodawcami. Dzięgielewski był w NFZ, potem został dyrektorem Departamentu Lecznictwa w Ministerstwie Zdrowia, a teraz wraca do pracy w Funduszu.  Maciej Karaszewski zajął jego stanowisko w MZ (wcześniej był wicedyrektorem Departamentu Świadczeń Opieki Zdrowotnej NFZ).